-
Tak cicho jak właśnie w lesie
[…] Do lasu weszliśmy jak do kościoła, do katedry, kiedy wysoko na chórze buczą organy, albo jak pod most, kiedy górą, na jezdni przetaczają się z wyciem tramwaje i inne żelazne pojazdy.
-
List z podziękowaniem proboszcza od św. Mikołaja
Nie piszę tutaj o kurtuazji z wszelkiego rodzaju tzw. okazji. Mam na myśli takie zwyczajne ludzkie odruchy, kiedy ktoś odczuwa potrzebę wypowiedzenia podziękowania najzwyczajniej z potrzeby serca, bez jakiekolwiek kalkulacji czy narracji okolicznościowej.