Okolicznościowe

Spotkanie opłatkowo-noworoczne 2003/2004

Panie i Panowie Prokuratorzy w stanie spoczynku! Drodzy Emeryci! Szefowie Prokuratur Rejonowych!  Szanowni Współpracownicy, Koleżanki i Koledzy z Prokuratury Okręgowej!

Panie i Panowie!

Upływają lata, wieki i tysiąclecia, a czytane w wigilijny wieczór w naszych domach słowa Pisma Świętego o narodzeniu Jezusa Chrystusa pozostają ciągle nieustającą inspiracją do spotkań szczególnego rodzaju i wyjątkowego znaczenia.

Mam na myśli firmowe spotkania opłatkowe – wspólne zgromadzenie przy jednym symbolicznym stole pracowników wszystkich pokoleń, obecnych i tych odpoczywających już na emeryturze, niezależnie czy spełniali obowiązki prokuratorskie bezpośrednio czy wspomagali pracę prokuratorów prowadząc terminarze wznowień, księgi czy repertoria.

Podejmijmy Drodzy Uczestnicy tego spotkania trudną próbę odtworzenia w dniu dzisiejszym  wigilijnego, domowego, bardzo polskiego klimatu pojednania, wzajemnego wybaczenia i otwarcia się na potrzeby drugiego człowieka.

Wiem, że w codziennej rzeczywistości takiego urzędu, jakim jest prokuratura słowa te maja znaczenie specyficzne. Wszak mamy ścigać, żądać surowych kar, nie odpuścić nikomu, kto naruszył normy prawa karnego.

Drodzy Państwo!

Jestem przekonany, że potrafimy przy odrobinie dobrej woli i dużej konsekwencji pogodzić te sprawy. Można być prokuratorem czy urzędnikiem z krwi i kości, można realizować oczekiwania społeczeństwa, któremu służymy zgodnie z normami prawa stanowionego przez Parlament, a jednocześnie być człowiekiem etycznym, z klasą, z zasadami. Jakże blisko jesteśmy tego ideału, gdy potrafimy czasem powiedzieć: „bardzo przepraszam, ale muszę, to zrobić, gdyż taka jest rola prokuratora”, albo: „bardzo przepraszam, ale to nie jest możliwe, gdyż prawo tego zabrania, a moim obowiązkiem jest pilnować, żeby było przestrzegane” czy też „bardzo przepraszam, popełniłem błąd, zostanie on naprawiony”.

Za takie wspaniałe i konsekwentne zachowania, wzorowe postawy bardzo dziękuję. Ale jeszcze bardziej o nie proszę na przyszłość. W dzisiejszych czasach są naprawdę potrzebne.

To oczywiście tylko mały aspekt ludzkiego oblicza prokuratorskiej działalności. Nie będę z oczywistych powodów rozwijał go szerzej. Mamy przecież Święto. Święto szczególne!

Z tej okazji pragnę Wam Wszystkim złożyć  życzenia wszystkiego najlepszego w Nowym 2004 Roku. Wam i Waszym Rodzinom życzę pogody ducha na każdy dzień, zdrowia i wytrwania w dobrym. Życzę, żeby nikogo spośród nas tu obecnych i tych, którym obowiązki służbowe  czy inne ważne powody nie pozwoliły na spotkanie z nami nie zabrakło na kolejnym opłatku za niecały już rok. Do siego Roku.

Zanim jednak przełamiemy się opłatkiem, poproszę o kilka słów naszego Znamienitego Gościa – księdza Prałata  Konrada Hermana.

Jan WOJTASIK


Wygłoszono w Zielonej Górze w dniu 16 stycznia 2004 r. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *