Opinie
-
Zdezaktualizowana edukacja hydrotechniczna
[…] Jesteśmy ofiarami wieloletniej edukacji hydrotechnicznej – niezachwianej wiary w to, że człowiek ze swoim betonem jest w stanie okiełznać przyrodę. Może tak było 50 czy 100 lat temu, gdy przyroda dominowała, a nas było 2 mld na świecie. Teraz jest nas 8 mld, mamy zupełnie inaczej rozwinięty krajobraz, jest on bardzo zniszczony i nie trzyma wody – bardzo szybko się odwadnia. Poleganie tylko i wyłącznie na zaporach, jak w naszych planach gospodarowania wodami, jest zdecydowanie niewystarczające. […] dr hab. Iwona Wagner Pełne omówienie: Nauka w Polsce
-
Ziemia to był kiedyś taki piękny świat. Tezy z powodziami w tle
[…] Las jest najlepszym magazynem wód. Korzenie drzew i krzewów, gruntowe zagłębienia drzew, ściółka leśna, organizmy biologiczne, próchno drzewne działają jak gąbka, która zatrzymuje wodę i bardzo spowalnia jej odpływ. To fakt naukowy, o którym doskonale wiedzą leśnicy i miłośnicy lasów. Wycinka lasów jest szczególnie niekorzystna w terenach górskich, na których występuje tzw. efekt orograficzny, czyli zmiana parametrów klimatycznych związana z ruchem pionowym powietrza wymuszonym przez przepływ nad górami. Efekt ten wywołuje m.in. wzrost wilgotności powietrza, wzrost zachmurzenia oraz sumy opadów. Góry w sposób naturalny sprzyjają powodziom także poprzez ukształtowanie terenu, po którym woda szybko spływa. Jeśli dodatkowo uszczuplimy ich lasy, o powódź bardzo łatwo. (…) Podobnie jak lasy działają…
-
Klimat, susza i powodzie. Apel polskich naukowców
„Zaledwie kilka dni wcześniej Polska doświadczyła wrześniowej fali upałów i suszy, utrzymującej się w centrum i na północnym wschodzie kraju do dziś. Innymi słowy – wrześniowe ekstrema pogodowe pokazały, czym w praktyce jest kryzys klimatyczny. Bynajmniej nie zmianą warunków życia na sielankę pośród pomarańczowych gajów, a raczej na susze, powodzie, rosnące ceny żywności i zniszczone miasta. (…) Apelujemy o rozpoczęcie poważnej debaty parlamentarnej o sposobach wyjścia z kryzysu klimatycznego, przyspieszeniu procesu dekarbonizacji całej gospodarki Polski, a także nadania trybu priorytetowego adaptacji do zmiany klimatu (…) Ostatnie dni to *podręcznikowy tydzień upływający w dobie zmieniającego się klimatu* (…) Gwałtowne opady deszczu i gwałtowne powodzie, z którymi mierzy się dziś południe Polski,…
-
Siła ze słabości
[…] To, co w nas słabe, daje nam siłę. To nieustanne kompensowanie słabości rządzi całym naszym życiem. Demostenes miał wadę wymowy i właśnie dlatego stał się największym mówcą wszech czasów. Nie mimo to, ale właśnie dlatego. […] Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 355
-
Średniowieczna eksploatacja lasów
[…] Nie budownictwo, a nawet nie gospodarka rolna w największym tempie pustoszyły lasy. Naczelnym źródłem katastrofy ekologicznej jaka przetoczyła się przez średniowieczną Europę, był wytop żelaza. Obróbka rudy najwazniejszego metalu tej epoki wymagała temperatur niemożliwych do osiągnięcia z użyciem samego drewna. Wpierw należało wypalić, w specjalnych stosach nazywanych mielerzami, wegiel drzewny. Nie był to proces wydajny: do uzyskania 1 kilograma węgla drzewnego zużywano 4 – 7 kilogramów drewna. Potem potrzeba było ogromnych ilości, żeby wytopić żelazo. (.. ) Innymi słowy: aby zdobyć 1 kilogram metalu, trzeba było wyciąć mniej więceej jedno dojrzałe drzewo. Jak podreślał Jean Gimpel, w setkach średniowiecznych lasów stały tysiące mielerzy. I każdy z nich, aby pracować…
-
Państwa narodowe
[…] Państwa narodowe jak kania dżdżu potrzebują innych państw narodowych, jedno państwo narodowe nie ma racji bytu, jego istotą jest konfrontowanie się i różnienie się; prędzej niż później prowadzi to do wojny. […] Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 127
-
Daremnie wołaliśmy pomocy
[…] We dwadzieścia kilka tysięcy żołnierzy rozpoczęliśmy walkę przeciw olbrzymowi, przed którym drżała Europa cała, i blisko roku już ją prowadzimy, a jeszcze nie zwątpiliśmy o losie Ojczyzny. Skrobaliśmy ściany domów naszych, szukaliśmy gruzów dawnych zamków i grodów oblanych tylą krwi przodków, aby ukruszyć kilka garści saletry na zasoby prochu, uczyliśmy się dopiero kuć szable, lać działa i świątynie nasze obnażyliśmy z dzwonów służbie Bożej poświęconych, kosami walczyliśmy z potężnym wrogiem i wydarliśmy mu znaczną część broni którą posiadamy. Odziewaliśmy w zbroje niedorosłe dzieci i słabe nawet niewiasty. Na domiar tych wszystkich wysileń i ofiar zniszczyliśmy na pniu żniwa nasze i zdeptaliśmy po większej części przyszłe nadzieje zbiorów. Daremnie wśród…
-
Wojna raz rozpoczęta …
[…] Wojna raz rozpoczęta trudno przewidzieć jakieby skutki za sobą prowadzić mogła. Tymczasem ludzie są ludźmi, słabości namiętności działają, tak u tych, co są u steru, jak i u tych, co są w tłumie. […] Tomasz Łubieński (1832) cyt. za: Marian Brandys, Koniec świata szwoleżerów, Wydawnictwo „Iskry”, Warszawa 1978 t. 5 s. 285
-
Norma nie istnieje
[…] Norma to jest mrzonka. Każdy z nas siedzi okrakiem na granicy między własnym światem wewnętrznym a światem zewnętrznym i niebzpiecznie balansuje; to bardzo niewygodna pozycja i niewielu udaje się utrzymać równowagę. […] Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 301
-
Pułap możliwości
„Każdy z nas osiąga jakiś określony pułap swoich możliwości i od tego momentu przestaje się rozwijać; na tym polega starość, to niezdolność do zmian”. Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 76