Uwaga – giną koła, Głos Dozametu’ 1988
Uwaga – giną koła
Związek pomiędzy przestępczością, a sytuacją gospodarczą kraju, w tym zwłaszcza poziomem zaopatrzenia rynku w podstawowe artykuły przemysłowe oraz części zamienne jest oczywisty. Świadomość ta nie jest jednak udziałem ludzi odpowiedzialnych za produkcję i dystrybucję opon samochodowych.
Od lat nie jest z tym dobrze, a ostatnie miesiące to prawdziwy koszmar dla właścicieli samochodów ze zużytymi oponami.
Wcale nie lepsze samopoczucie mają posiadacze samochodów z dobrym ogumieniem. Przede wszystkim dotyczy to samochodów parkujących pod gołym niebem, ale i te stojące w garażach nie są tak zupełnie bezpieczne. Oponowe złodziejstwo stało się w rejonie nowosolskim wręcz plagą. Nie ma tygodnia, w którym milicja nie otrzymałaby kilku nowych zgłoszeń. Łupem złodziejaszków padają całe koła, nieraz po kilka jednocześnie. Po demontażu odsprzedaje się paserom opony po cenach równowago podaży i popytu.
Oto niektóre tylko przykłady działalności samochodowych gangów w Nowej Soli i rejonie.
W nocy z 26 na 27 sierpnia odkręcone zostało koło z samochodu Fiat 126p zaparkowanego w podwórzu posesji przy ul. Jaracza w Nowej Soli. Straty ocenione przez pokrzywdzonego Mieczysława K. oszacowano na kwotę 20 tys. zł.
Z 4 na 5 września dokonano włamania do Fiata 126p. Z bagażnika włamywacz zabrał kompletne koło zapasowe, którego wartość właściciel Stanisław K. ocenił na 45 tys. zł. Samochód parkował na ul. Armii Czerwonej.
Prawdziwa seria kradzieży tego rodzaju nastąpiła jednak 3 doby później. Tej nocy kolejne włamanie do Fiata 126p zdarzyło się w Lubięcinie. Sprawca, po wypchnieciu wywietrznika, otworzył bagażnik, z którego zabrał kompletne koło zapasowe o szacunkowej wartości 40 tys. zł. Właściciel zaparkował swój samochód prze budynkiem, a którym nocował.
Tej samej nocy miała miejsce kradzież koła zapasowego z Fiata 126p zaparkowanego przed domkiem letniskowym w Jodłowie. Tę kradzież ujawnił Dariusz W., mieszkaniec Wrocławia, zarazem pokrzywdzony.
Dalsze trzy kradzieże zdarzyły się tej samej nocy na terenie Ośrodka Wypoczynkowego CPN w Tarnowie Jeziernym. Od Fiata 126p należącego do Eugeniusza M., mieszkańca Nowej Soli odkręcono 2 koła, a z bagażnika włamywacze zabrali dodatkowo koło zapasowe, akumulator i inne przedmioty. Szkoda przekroczyła 150 tys. zł.
Z Poloneza należącego do PGR w Kamieńcu zabrano koło zapasowe, strzemiona do konnej jazdy wierzchem, podnośnik hydrauliczny, komplet kluczy oczkowych. Straty przekroczyły 100 tys. zł.
Dwa koła zapasowe odkręcono tez od Fiata 125p stanowiącego własność Eugeniusza F., mieszkańca Sosnowca. Wysokość szkody wyniosła 130 tys. zł.
Tych kilka przykładów z milicyjnego rejestru zdarzeń niech stanie się przestrogą zarówno dla właścicieli samochodów z oponami, jak i tych, którym opony są bardzo potrzebne, Ono właśnie są gotowi zapłacić złodziejowi każdą niemal cenę. Jednak nabywanie rzeczy, o których można na podstawie okoliczności towarzyszących transakcji przypuszczać, że zostały uzyskane za pomoca przestępstwa jest także przestępstwem.
Niestety, nie wszystkich sprawców kradzieży udało się wykryć. Prokurator i milicja apelują o pomoc. Każda informacja może okazać się ważna. Uzyskaliśmy gwarancję pełnej dyskrecji. Do producentów opon nie apelujemy. Nie mamy żadnej nadziei, że nas wysłuchają, a bardzo chcielibyśmy się mylić. [J.W.]
Jan WOJTASIK
Ps. Należy nadmienić, że imiona oraz pierwsze litery nazwisk osób wymienionych w artykule są fikcyjne, wprowadzono je wyłącznie z powodów redakcyjnych i ich kojarzenie z jakimikolwiek realnie istniejącymi postaciami nie ma żadnego uzasadnienia.
Miejsce pierwszej publikacji:
„Głos Dozametu” Dwutygodnik Załogi Dolnośląskich Zakładów Metalurgicznych w Nowej Soli nr 22 (481)
Data pierwszej publikacji: 25 października 1988 r.