Fotografia,  Inspiracje,  Rower

Tropikalny las. Rowerem po Madagaskarze

[…] Ścieżka staje się nie wiadomo czemu szersza, wygodna, pozbawiona wyboi, mimo że wiedzie środkiem tropikalnego lasu. Pora radośnie pedałować na północ. Po bokach wielkie nadrzewne bromelie. Te ogromne zielone czupryny z długimi do dwóch metrów liśćmi czynią las jeszcze trudniejszym do przebycia.

Egzotyczne gatunki palm strzelają w niebo zaraz po bokach ścieżki. Tyle tu roślin, które rosną tylko tutaj, na Madagaskarze, że nie sposób czasem się nie zatrzymać i wybałuszyć oczu. Słychać pohukiwanie lemurów.

Gdy się jedzie rowerem, trzeba uważać szczególnie na kameleony. Te zawsze udają, że ich nie ma tam, gdzie akurat się wygrzewają. Jeśli nie znajdą odpowiedniej gałęzi tonącej w promieniach słońca, chętnie lokują się na dróżce. Jak taki nie zginie pod kołami roweru, to się umorduje sesją fotograficzną.

Na ogół można liczyć na 15-minutową sesję. […]

Arek Zięba, Program: jechać, jechać, dojechać /w/: Marek Tomalik (red.), Pojechane podróże. Szalone wyprawy trzech żywiołów, Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2012 s. 82

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *