• Inspiracje,  Literatura

    Mowa lasu

    […] Z lasem się pobratał, a nawet jak gdyby go pokochał. Wśród leśnych drzew, w samotnych wędrówkach po leśnych drogach mógł ukryć przed innymi swoją klęskę i swoją samotność. To tylko z początku czuł się wśród drzew jak za kratami więzienia, potem raptownie pojął, że tylko jeszcze wielki las ofiarowuje mu nieskończoną wolność. Jakże piękne i przyjazne zaczęły mu się wydawać olchy na bagnie, jak pieszczoty przyjmował leciutkie drapania świerkowych igieł, a kiedy brał w dłonie liść dębu, wydawało mu się, że słyszy szelest podobny do tego, gdy dotyka się stronicy nie przeczytanej książki. Być może kiedyś tę książkę przeczyta i nauczy się lepiej mowy lasu, tak samo dobrze jak…

  • Inspiracje,  Literatura

    Milczenie

    […] Milczenie jest pojęciem, nigdy faktem. Nawet najgłębsza cisza nie jest wolna od szmerów. Jeżeli świerszcz milczy, wiatr milczy, dom milczy brakiem upiornych szelestów, to jeszcze słyszy się własny oddech, a w chwilach śmiertelnego wyczekiwania serce może rozbrzmiewać warkotem marsza pogrzebowego. […] Max Brand, Nocny jeździec, Wydawnictwo J. Kubickiego, Warszawa (bez daty), s. 47