Kilka lat temu najzupełniej przypadkowo skonstatowałem, że już kilkugodzinny pobyt w położonym wśród lasów Jodłowie, nie tylko poprawia moją kondycję psychiczną, ale też skutecznie i szybko ogranicza niektóre dolegliwości fizjologiczne, w tym np. uporczywy kaszel. Początkowo rzecz całą uznałem za efekt swoistej sugestii powodowanej lekturą tekstów poświęconych pozagospodarczemu wykorzystywaniu lasów.

Ta propozycja rowerowej wyprawy do miejsca akcji „Siekierezady” Edwarda Stachury stanowi alternatywę dla dróg zaproponowanych w projekcie szlakowym z sierpnia 2015 r. Różni się nie tylko wyborem tras, tak dojazdowej, jak i powrotnej. Przede wszystkim daje możliwość poznania innych atrakcji turystycznych d. Puszczy Tarnowskiej.

Ten projekt odbiega nieco od wszystkich poprzednich propozycji rajdowych. Nie obowiązuje tu reguła dróg możliwie prostych, w miarę możliwości opartych na oznakowanych już trasach i charakteryzujących się minimalnym wskaźnikiem ostrych podjazdów czy piaskowych meandrów.

Proponowany szlak dostarczy pozytywnych wrażeń tym miłośnikom dwóch kółek, którzy – poza radością z uprawiania turystyki rowerowej – cenią sobie historię, lubią podziwiać piękne pejzaże, a przede wszystkim interesuje ich przyroda.

Prosimy!!! Nie zabierajcie młodych z lasu! Okres wiosny i lato to czas kiedy w trakcie leśnych wędrówek lub spacerów możemy spotkać malutkie sarny, jelenie lub zajączki przy których nie ma matki. Zwierzęta te często sprawiają wrażenie opuszczonych, co nie jest prawdą.

Za nami kolejna niezbyt surowa zima. W polskich warunkach klimatycznych oznacza to zwiększoną przeżywalność m.in. kleszczy, dla których niskie temperatury są czynnikiem ograniczającym rozrost populacji. W rezultacie od kilku tygodni pojawiają się informacje o inwazji tych pajęczaków.

Dębówko [niem. Glogeiche, „Gasthaus-Glogeiche”, „Glogeiche-Krug”] w 1939 r. zamieszkiwało ok. 50 osób. Na tle innych budynków wyraźnie wybijała się sylwetka karczmy służącej mieszkańcom i podróżnym.