Opinie
-
Kreatywna Ameryka
[…] Ameryka jest obecnie dużo bardziej kreatywna od narodów, które sumiennie zwiedzają muzea i rozwiązują równania. Ze znacznie większym zrozumieniem podchodzi również do oddolnego kombinowania i szukania nowych rozwiązań metodą nieukierunkowanych prób i błędów. Proces globalizacji pozwolił Stanom Zjednoczonym wyspecjalizować się w twórczym aspekcie ludzkiej działalności, w dziedzinie produkcji pojęć i idei, a więc skalowanych elementów towarów konsumpcyjnych. Poprzez eksport miejsc pracy Ameryka w coraz większym stopniu wyodrębnia mniej skalowane elementy produkcji i zleca ich wytwarzanie tym narodom, które zadowala praca za stawkę godzinową. Projektowanie butów przynosi więcej pieniędzy niż ich faktyczna produkcja: Nike, Dell i Boeing zarabiają na myśleniu koncepcyjnym, organizacji pracy oraz wykorzystywaniu know-how i pomysłów, podczas, gdy…
-
Cieplice (1968)
[…] Tu jest prześlicznie: zrobiłęm parę świetnych spacerów górsko-leśnych, są znakomite strome wsie z wodospadami, miłymi knajpami (Podgórzyn, Jagniątków, Michałowice), prześliczne też są odświeżone Cieplice z przepięknym parkiem zdrojowym i kolorowymi niemieckimi domami. Pomyśleć, że ten sam krajobraz służył szkopom, a teraz służy naszym chłopakom ze Wschodu – swoją drogą oni nigdy tak nie mieszkali, młodzież już tu wychowana, niemczyzny poza budowlami ani śladu – ciekawy tu mamy z łaski Stalina eksperyment, polskość rzeczywiście nowa, plebejska, tyle że tak strasznie przez komuchów tumaniona. […] Stefan Kisielewski, Dzienniki, Wydawnictwo ISKRY, Warszawa 1996 s. 86
-
Szklarska Poręba (1968)
[…] Piękne, malownicze uzdrowisko o międzynarodowym sznycie, zadbane starannie, dużo fryzjerów, restauracji, pełno młodzieży – też awans społeczny, ale jakiś specyficznie jednostronny (młodzeż big-beatowa, dżinsy, piosenki – do tego się komuchy dowojowały, że obrzydzili ludziom wszelką ideologię i zostały „burżujskie” popłuczyny). Dużo wczasowiczów robotniczo-urzędniczych – ci, zaabsorbowani życiem materialnym i swym awansem, na pewno nieprędko zajmą się polityką. […] Stefan Kisielewski, Dzienniki, Wydawnictwo ISKRY, Warszawa 1996 s. 72
-
Do Jeleniej Góry (1968)
[…] Pod wieczór pojechaliśmy zatłoczonym autobusem (sami lwowiacy) przez Strzegom i Bolków do Jeleniej Góry. Piękny tu krajobraz, choć smutny. Wsie murowane, w stylu całkiem niemieckie, w domach polscy chłopi, którzy zresztą nigdy tak dobrze nie mieszkali, tylko że – na wsi, w przeciwieństwie do miast, nic się nowego nie buduje. (…) Wszystko zagospodarowane i zadbane, dla tych prostych ludzi to awans niewątpliwy, miasteczka malownicze i schludne – tyle że inteligencji trochę przymało, więc polskość dosyć tu jednostronna i trochę mało atrakcyjna. […] Stefan Kisielewski, Dzienniki, Wydawnictwo ISKRY, Warszawa 1996 s. 72
-
Przesłuchanie. Nastawienie osoby przesłuchującej
[…] H. Gross oraz E. Locard (…) uczulają, jak bardzo nastawienie osoby przesłuchującej wpływa na uzyskane relacje, a sami nie są wolni od stereotypów swojej epoki. (…) Oczywiście, nie czyni ich to „gorszymi” naukowcami; nie ma podstaw do formułowania negatywnych ocen wobec nich, nie znając, czy pomijając kontekst epoki. Pozostali i pozostaną mistrzami dla kolejnych pokoleń przedstawicieli nauk sądowych. W relacji każdego wybitnego naukowca ze swoimi uczniami, ważne jest to, żeby uczniowie nie naśladowali „ślepo” swojego mistrza, a on nie wymagał od nich bezwzględnego posłuszeństwa w zakresie podejmowanej problematyki badawczej. Młodzi naukowcy zainspirowani odkryciami mistrza powinni sięgać kolejnych wyzwań badawczych, nie bojąc się czasami i zachowując odpowiedni szacunek, krytycznie podejść…
-
Medycyna sądowa. Wsparcie dla prokuratorów i sądów
[…] Medycyna sądowa jest nauką stosowaną, a jej celem jest wykorzystanie wiedzy medycznej w postępowaniach procesowych prowadzonych przez organy ścigania i wymiar sprawiedliwości. Trudno jest sobie wyobrażić współczesne postępowanie karne, cywilne czy rodzinne bez udziału medyków sądowych. To oni swoją wiedzą wspierają prokuratorów i sądy w dążeniu do wykrycia prawdy materialnej i wydania sprawiedliwego wyroku. (…) Medycyna jako całość rozwija się bardzo dynamicznie, wkraczają nowe metody badań, wykorzystuje się osiągnięcia technologiczne, co powoduje stałe i bardzi istotnie poszerzające się możliwości badawcze. […] Ewa Gruza, Paweł Krajewski, Ireneusz Sołtyszewski, Medycyna sądowa dla prawników, Wydawnictwo Wolters Kluwer, Warszawa 2023 s. 13
-
Krzyk dziecka
[…] Sukces, jaki dziecko odnosi za pomocą krzyku, powoduje, że ma ono skłonność do zachowania go jako reakcji na trudne sytuacje w późniejszym okresie. Innymi słowy, dziecko może się „nauczyć” emocjonalnego reagowania wskutek przesadnej opieki rodzicielskiej. Nawet w późniejszej fazie osobniczego rozwoju, kiedy potrafi już lepiej przezwyciężać własne frustracje, może zachować infantylną tendencję do apelowania o pomoc krzykiem i płaczem. Rodzice nie powinni udzielać dziecku więcej pomocy, niż ono naprawdę potrzebuje. Zakres i rodzaj tej pomocy zależy od stopnia dojrzałości i osiągniętych umiejętności dziecka. […] Abraham P. Sperling, Psychologia, Wydawnictwo ZYSK i S-KA, Poznań 1995 s. 225
-
Mediacja jako szansa. Perspektywa mediatora
[…] Konflikty między ludźmi są rzeczą zwyczajną i naturalną. (…) W procesie ich rozwiązywania strony konfliktu mogą się sporo nauczyć o sobie i o swoim partnerze, a więc np. o współmałżonku, dziecku, pracodawcy lub pracowniku. Można go lepiej zrozumieć, a może i bardziej polubić, albo przeciwnie – dojść do wniosku, że nie chce się z nim mieć nic wspólnego. Jesli przedmiot sporu zostanie jasno zarysowany, można się skupić na znalezieniu rozwiązań satysfakcjonujących obie strony. I nawet jeśli początkowo wydaje się to niemożliwe, to w trakcie mediacji może okazać się całkiem realne. […] Andrzej Lipczyński, Psychologia sądowa, Wydawnictwo Difin Warszawa 2007 s. 39
-
Prześladowanie ludzi genialnych
[…] W prześladowaniu zażartym, któremu podlegają ludzie genialni, uczeni akademicy grają z pobudek próżności główną rolę, osłaniając swoje działania puklerzem talentu i powagi oddziaływającej na ludzi powszednich, a nawet na sfery rządowe, które także składają się zwykle z ludzi pospolitych. […] Cezare Lombrozo, Geniusz i obłąkanie, Wyd. vis-a-vis, Kraków 2019 s. 31
-
Geniusz i obłąkanie
[…] Między człowiekiem obłąkanym w czasie ataku choroby a człowiekiem genialnym obmyślającym i wcielającym w życie swe idee istnieje zupełne podobieństwo. […] Cezare Lombrozo, Geniusz i obłąkanie, Wyd. vis-a-vis, Kraków 2019 s.19