Starsze

Świadek w postępowaniu karnym

Świadek w postępowaniu karnym.  Świadek w postępowaniu karnym, czyli dać świadectwo prawdzie. Rola świadków w procesach karnych zawsze była istotna. Nie zmniejszyły jej spostrzeżenia nawet tak znaczących postaci, jak żyjący na przełomie XVIII i XIX w. Jeremiasz Bentham – prekursor pozytywizmu prawniczego i zarazem filozof, który doszedł do wniosku, że „najbardziej błahy interes /…/ może skłonić świadka do złożenia całkiem fałszywego zeznania” [patrz: J. Bentham, Traktat o dowodach sądowych, Wyd. TSiP w Gnieźnie, s. 49, bez daty wydania].

Świadków nie wyeliminowała z katalogu dowodów ani rewolucja naukowo – techniczna epoki pary i elektryczności, ani wiek atomu. I chociaż rola dowodu naukowego, czyli ekspertyzy systematycznie rośnie, likwidacji czy chociażby istotnego ograniczenia instytucji świadka nie należy raczej oczekiwać także w epoce społeczeństwa informatycznego ani też zapewne w czasach, które nastąpią po niej.

Świadkiem w polskim prawie karnym może być każda bez względu na płeć, wiek, stan zdrowia i poziom intelektualny osoba fizyczna, która obiektywnie jest w stanie spostrzec, zapamiętać i dostarczyć informacji ważnych dla ustalenia zdarzenia będącego przedmiotem postępowania karnego, czyli jego zaistnienia, przebiegu, skutków i osoby sprawcy.

Przedstawienie przez świadka stanu sprawy lub udzielenie odpowiedzi na pytania dotyczące istotnych okoliczności badanego zdarzenia nazywamy zeznaniem. Złożenie zeznania jest zasadniczym obowiązkiem każdego obywatela. Oznacza to, że każda osoba wezwana w tym charakterze przez sąd lub organ ścigania ma obowiązek stawiennictwa na wezwanie w oznaczonym czasie i miejscu, pozostawania do dyspozycji organu procesowego do chwili wyraźnego zwolnienia i złożenia prawdziwej relacji o zdarzeniu.

Świadek, który bez usprawiedliwienia nie stawił się na wezwanie albo bez zezwolenia wydalił się z miejsca przeprowadzanej czynności przesłuchania może zostać ukarany karą porządkową w wysokości do 3.000 zł. Ponadto możliwe jest jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie. Analogiczne środki przymusu grożą świadkowi, który wprawdzie przybył na wezwanie, ale bezpodstawnie uchyla się od złożenia zeznania. W takim wypadku świadek ryzykuje karą aresztu nawet do 30 dni, niezależnie od kary grzywny. Dodatkowo może być jeszcze obciążony kosztami postępowania spowodowanymi niestawiennictwem lub uchylaniem się od zeznawania.

Znacznie surowsze sankcje czekają świadka składającego zeznania fałszywe, czyli świadomie mówią nieprawdę. Fałszywe zeznanie to odwieczny, różnie motywowany problem, niekiedy wprowadzany do wymiaru sprawiedliwości w sposób wyjątkowo wyrachowany. Stanisław Brandowski odnotował np. takie oferty: „- A gdyby pan kiedy potrzebował świadka w sądzie, to proszę mnie tylko powołać. Jak mi pan powie, że tak było, to ja to pod przysięgą powtórzę, jakbym tam był obecny, jakbym widział i słyszał” [ patrz: Stanisław Brandowski, Moja Menażerya. Obrazki, szkice i Humoreski, Lwów 1909 s. 44]

Świadome zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w postępowaniu karnym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Każda osoba przesłuchiwana w charakterze świadka jeszcze przed rozpoczęciem tej czynności pouczana jest o obowiązku mówienia prawdy oraz odpowiedzialności za złożenie zeznania fałszywego. Specjalnym akcentem tego pouczenia jest złożenie przez świadka w postępowaniu przygotowawczym dodatkowego podpisu w protokole przesłuchania, a na rozprawie – złożenie przyrzeczenia zeznawania prawdy.

Świadkowi przysługują też określone prawa. Spośród tych najważniejszych należałoby wymienić: prawo zastrzeżenia danych dotyczących miejsca zamieszkania, prawo utajnienia danych umożliwiających poznanie tożsamości świadka [świadek anonimowy, świadek incognito], prawo domagania się wyłączenia jawności rozprawy, prawo przesłuchania świadka w miejscu jego pobytu, prawo do odmowy zeznań w sprawie przeciwko osobie najbliższej, prawo do uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli odpowiedź mogłaby narazić świadka lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność karną za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, prawo domagania się zwolnienia od składania zeznań lub odpowiedzi na pytanie, jeżeli świadek pozostaje z oskarżonym-podejrzanym w szczególnie bliskim stosunku osobistym, prawo do zwrotu poniesionych wydatków z powodu stawiennictwa i do wynagrodzenia za utracony zarobek.

Warto tu może podkreślić, że obowiązki świadka mają charakter obowiązujący powszechnie i wynikają z konieczności zrealizowania elementarnej zasady procesowej, jaka jest zasada prawdy. Zwolnienie zaś z nich może nastąpić tylko wyjątkowo i tylko z określonego, wyraźnie wskazanego w kodeksie postępowania karnego powodu.

Np. zastrzeżenie danych dotyczące miejsca zamieszkania świadka do wyłącznej wiadomości prokuratora lub sądu może nastąpić tylko wówczas, gdy zachodzi uzasadniona obawa użycia wobec tego świadka lub osoby mu najbliższej przemocy lub groźby bezprawnej z powodu złożenia przez niego zeznania. Z kolei, uzasadniona obawa niebezpieczeństwa dla życia, zdrowia, wolności albo mienia w znacznych rozmiarach jest przesłanką przyznania zeznającemu statusu świadka anonimowego. Tożsamość takiego świadka i wszystko, co umożliwia jej poznanie stanowi tajemnicę państwową, a przesłuchanie odbywa się wg specjalnej procedury. Z wyłączeniem jawności podlegają przesłuchaniu na rozprawie osoby, które zostały w trybie specjalnym zwolnione z obowiązku tajemnicy państwowej i służbowej i zawodowej, np. urzędnicy, notariusze, radcowie prawni czy dziennikarze.

Przesłuchania w miejscu pobytu może domagać się świadek, który z powodu choroby, kalectwa czy innej nie dającej się pokonać przeszkody, nie może stawić się na wezwanie w siedzibie organu prowadzącego postępowanie. W takim wypadku coraz częściej możliwe jest też przesłuchanie świadka przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie tej czynności na odległość.

W nauce kryminalistyki, niekiedy też procesu karnego, przeprowadza się różnego rodzaju klasyfikacje świadków. Np. według kryterium spostrzeżenia zdarzenia odróżnia się świadków bezpośrednich tj. naocznych, którzy widzieli na własne oczy lub usłyszeli osobiście jakąś okoliczność stanowiącą fakt dowodowy od świadków pośrednich, czyli tzw. ze słuchu, którzy znają przebieg zdarzenia z relacji innych osób. Inne kryterium systematyzuje świadków wg związku z przedmiotem sprawy czy sporu. Odróżnia się tu świadków związanych emocjonalnie czy ekono micznie ze stroną pokrzywdzoną od świadków powiązanych na tej zasadzie z oskarżonym. Wg tego samego kryterium odróżnia się jeszcze samego pokrzywdzonego, który w polskiej procedurze karnej może łączyć rolę strony sporu z rolą świadka, co zresztą jest regułą i tzw. świadków bezstronnych, których nie można zaliczyć do żadnej z wymienionych wcześniej trzech grup.

Przesłuchując pokrzywdzonego, prowadzący tę czynność musi np. uwzględniać, że świadek taki co do zasady ma silną motywacje do zeznawania, lecz często wykazuje skłonność wyolbrzymiania doznanych szkód. Nie wolno wzmacniać go w poczuciu ogromu szkody.

Inaczej jest ze świadkami, w tym świadkami – pokrzywdzonymi, którzy mają poczucie zagrożenia. Cechuje ich słaba motywacja, unikanie kontaktu ze sprawca, ale i organem procesowym, czasem solidarność ze sprawcą, np. w przypadku czynów kazirodczych. Takiemu świadkowi należy zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Konieczne jest także okazanie cierpliwości i wyrozumiałości. Ambiwalentną postawą wobec obowiązku zeznawania charakteryzuje się świadek – pokrzywdzony „współwinny”. Ten bardziej wiktymologiczny niż prawniczy termin jest charakterystyczny, dla hierarchicznie zorganizowanych grup przestępczych, w których jedne i te same osoby są ofiarami silniejszych od siebie, a jednocześnie sprawcami wyzysku czy przemocy wobec słabszych.

Ważne jest kryterium wieku. Na podstawie tego kryterium dzielimy świadków na małoletnich [dzieci], świadków w wieku podeszłym i pozostałych, czyli takich, których nie można zaliczyć ani do dzieci, ani do starców. Z uwagi na stan zdrowia świadkowie dzielą się na: ciężko chorych i umierających, na zaburzonych psychicznie, w tym dotkniętych zaburzeniami osobowości oraz pozostałych tj. bez szczególnych właściwości psychicznych i zdrowych somatycznie.

Niekiedy, zwłaszcza w sensie procesowym, odróżnia się też świadków zdarzenia od świadków czynności dowodowych, czyli osób przybranych przez organ procesowy lub przez stronę do udziału w czynności dowodowej, np. przeszukaniu mieszkania czy oględzinach miejsca zdarzenia.

Klasyfikacje świadków mają swoich zwolenników i przeciwników. Ci ostatni zapewne zasadnie podnoszą zarzuty braku ostrości kryteriów podziału czy niedoskonałości, a nawet błędów logicznych. Uważa się też, że klasyfikacje prowadzą do uproszczeń, spłycają głębię ludzkiej psychiki i uwarunkowań w jakich funkcjonuje. Jest w tej krytyce sporo racji. Z drugiej jednak strony należy podnieść określone korzyści. Odpowiednie klasyfikowanie świadków pozwala np. ustalić kolejność przesłuchiwania zgodną taktyką racjonalnego gromadzenia dowodów czy przeprowadzić przesłuchanie zgonie z wiedzą naukową o zasadach spostrzegania, zapamiętywania, przechowywania w pamięci czy odtwarzania spostrzeżeń. Procesy te przebiegają bowiem inaczej u dzieci, a inaczej u osób dorosłych czy już zdecydowanie starszych.

Na mocy szczególnych rozwiązań kodeksowych obowiązuje zasada, że małoletniego pokrzywdzonego przestępstwem przeciwko wolności seksualnej i obyczajności oraz przestępstwem przeciwko rodzinie i opiece przesłuchuje się w charakterze świadka tylko raz, zawsze z udziałem psychologa, a na rozprawie głównej jedynie odczytuje się protokół z tej czynności. Ponawianie przesłuchania takiego małoletniego świadka dopuszczalne jest tylko wyjątkowo. Specjalne metody postępowania wypracowane przez psychologię śledczą obowiązują też podczas przesłuchania osób umierających.

Każdy znający psychologię śledczą policjant czy prokurator wie także, że świadek naoczny powinien być zawsze przesłuchiwany przed świadkiem ze słyszenia, a świadek oskarżenia przed świadkiem obrony. Kryterium związku ze stroną ułatwia też często ocenę wiarygodności złożonego zeznania.

Warto też przypomnieć, że co do zasady przesłuchanie powinno następować w siedzibie organu prowadzącego postępowanie. Świadek nie powinien też zbyt długo oczekiwać na swoją kolejność. Przede wszystkim jednak świadkowie przed przesłuchaniem nie powinni się ze sobą kontaktować. Taki kontakt rodzi bowiem ryzyko wzajemnej niecelowej sugestii, uzgodnienia wersji, wyartykułowania gróźb i innych niepożądanych zdarzeń. W postępowaniu przygotowawczym zaleca się przy tym przesłuchiwanie w cztery oczy, tj bez udziału osób postronnych. Sprzyja to bowiem skupieniu uwagi i mniej krepuje osoby zeznające. Układ mebli w pokoju przesłuchań powinien przesłuchującemu umożliwiać obserwację reakcji niewerbalnych przesłuchiwanego. Reakcje tego rodzaju mogą bowiem wskazywać na oznaki nieszczerości wypowiedzi świadka.

Świadek ma prawo swobodnego wypowiedzenia się na temat zdarzenia, którego dotyczy przesłuchanie, o ile tylko jego wypowiedź mieści się w granicach celu tej czynności. Świadkowi mogą być jednak zadawane pytania dodatkowe. Chodzi tu z zasady o pytania uzupełniające czy uściślające już udzielone wypowiedzi. Zadawane mogą być jednak także tzw. pytania kontrolne. Mają one na celu uzyskanie informacji o innych źródłach dowodowych, sprawdzenie sprawności wzroku świadka czy nawet sprawdzenia jego poziomu sugestybilności, a wiec podatności na zmianę sądów czy opinii pod wpływem innej osoby.

Kontrolne pytania dodatkowe nie tylko zwiększają zakres uzyskanych informacji. Często umożliwiają znalezienie innych dowodów i właściwą ocenę wiarygodności złożonej relacji. Cesare Beccaria z pewną przesadą, ale nie bez dozy słuszności ostrzegał, że gdy dowodem przestępstwa są jedynie słowa, wartość takiego dowodu jest bliska zeru. On też chyba jako pierwszy – co warto przy okazji zaznaczyć -zauważył, że świadkiem może być każdy rozumny człowiek, tzn. taki, który ma zdolność ścisłego myślenia i taką sama wrażliwość uczuciową, jak inni ludzie, a pogląd o niezdolności kobiet do składania zeznań należy uznać za niedorzeczny [patrz. C. Beccaria, O przestępstwach i karach, Wyd. Praw., Warszawa 1959 s. 89].

W przedmowie do znaczącej w swoim czasie monografii o procesowej instytucji świadka Jerzy Bafia pisał: „Trudno pełnić rolę świadka. Trudno z uwagi na oficjalne wymaganie prawdy, na ciśnienie odpowiedzialności za skutki składanych zeznań, na etyczną konfliktowość świadka w otoczeniu, z uwagi na świadomość problemów wyrażanych psychologią zeznań, jako też z uwagi na społeczne przekonanie o uleganiu przez świadków wpływom” [patrz: S. Waltoś /red./, Świadek w procesie sądowym, Wyd. Praw., Warszawa 1985 s. 7]. Minęło ponad ćwierć wieku i opinia ta w niczym nie straciła na aktualności.

Dlatego wszystkim aktualnym i potencjalnym świadkom ciągle należałoby dedykować motywujące do świadczenia zeznań słowa znakomitego prawnika Jana Stańdy: „wypełniając niewdzięczny często obowiązek świadczenia, mogą oni jedynie oczekiwać, w wypadku gdyby kiedyś sami mieli stać się ofiarą przestępnego działania, to również potrzebować będą ludzi, którzy przed właściwym organem procesowym dadzą świadectwo prawdzie” [patrz: J. Stańda, Stanowisko świadka w polskim procesie karnym, Wyd. Praw. Warszawa 1976 s. 84].

Niech ten ostatni cytat będzie podstawowym wyznacznikiem postawy każdego świadka. Taka postawa z całą pewnością lepiej przysłuży się Prawdzie, a w ślad za nią Sprawiedliwości niż wszystkie ekonomiczne i inne sankcje karne przymuszające do składania zeznań.

Jan WOJTASIK

Miejsce pierwszej publikacji:

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze:

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/

Data pierwszej publikacji: 2008-10-05

Publikacja z cyklu: Ciekawie … nie tylko o prawie

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *