• Literatura

    Dęby. Ułomek z niedokończonego poematu

    […] Po dziejach starych idą nowe, a jedne i drugie giną dla pamięci w otchłaniach wieczności (…). Cisza. Dąb już upadł, leży potężny z konarami zdruzgoztanemi, świeci raną, przez którą dech życia uchodzi. Jeszcze tak niedawno bystrzył się górę, spoglądał w niebo, dzielny, szumiał pięknie. Teraz leży i kona w milczeniu.