Rozmaitości

Rajd Kupały w spiekocie i pocie

Jodłów – Tarnów Jezierny. Po poprzednim – deszczowym, kolejny z cyklu „Szlakiem tajemnic Puszczy Tarnowskiej” jodłowski rajd rowerowy przebiegał przy pogodzie słonecznej i niezwykle wysokiej temperaturze powietrza. Sytuację na trasie dodatkowo pogarszała przesuszona i gorąca nawierzchnia leśnych dróg.

Pomimo tego, że trudności były łatwe do przewidzenia, w samo południe na starcie w Jodłowie stawiło się blisko 50 rowerzystów. Byli w różnym wieku i z różnych miejscowości. Najmłodsi zajęli miejsca w odpowiednio dostosowanych do jazdy w terenie przyczepkach rowerowych. Nieco starsi postawili na samodzielność i opiekę dziadka.

Strategicznego sponsora Lasy Państwowe reprezentował Nadleśniczy Nadleśnictwa Sława Śląska – Wiesław Daszkiewicz, a Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów – prezes Mirosław Wojtczak. Wyprawę pilotował Jan Wojtasik.

Walcząc z puszczańskimi wzniesieniami i piaszczystymi lub zrujnowanymi przez dziki odcinkami dróg, cały peleton dojeżdżał kolejno do następujących miejsc: Dębowego JaruGóry MirkowejGaju WandyStudni HaussmanaCzerwonej Małpy, Pawilonów Myśliwskich – Zamek Geibla i Dębówka. Z uwagi na wolne tempo, zmęczenie o późną porę, odstąpiono od odwiedzenia Cegielni i Leśnej Kapliczki.

W wybranych punktach, uczestnicy mieli okazję wysłuchać krótkich okolicznościowych pogadanek edukacyjnych, a następnie odpowiadali na pytania związane z tematem wystąpienia. Trafne i szybkie odpowiedzi dawały szansę wygrania atrakcyjnych nagród. 

Do celu wyprawy, jakim był ośrodek „Wrzos” w Tarnowie Jeziernym peleton dojechał przed godziną 17,00. Tu odbyła się kolejna część imprezy, czyli tytułowa Noc Kupały.

Jan Wojtasik

Więcej zdjęć można zobaczyć na stronie SWRLJ – TUTAJ, a obszerną relację oraz dalsze fotografie także na stronie Nadleśnictwa Sława Ślaska – TUTAJ

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *