Starsze

Przesłuchanie poznawcze

Przesłuchanie poznawcze  Zwykle jest tak, że spostrzegamy i magazynujemy w naszej pamięci więcej, a przy tym dokładniejszych informacji niż jesteśmy podczas spontanicznej relacji sobie przypomnieć i przekazać odbiorcy. Tymczasem w wielu, zwłaszcza trudnych sprawach kryminalnych, uzyskanie przez organ procesowy wartościowych zeznań jest problemem podstawowym. Z różnych powodów świadkowie, nawet ci naoczni i deklarujący wolę współpracy, nie są w stanie przedstawić wystarczająco obszernej i dokładnej relacji o tym, co przeżyli i widzieli.

Sposobem na pokonanie trudności w przypomnieniu sobie przez świadka możliwie dużej liczby odpowiednio precyzyjnych informacji są techniki przesłuchania poznawczego [kognitywnego]. Wg niektórych danych efektywność przesłuchania takimi metodami pozwala uzyskać od świadków nawet do 50% rzetelnych informacji o zdarzeniu i osobach w nim uczestniczących więcej niż w wyniku przesłuchań prowadzonych metodami tradycyjnymi. Metody przesłuchania poznawczego mogą okazać się przydatne zwłaszcza przy odtwarzaniu wyglądu sprawcy przestępstwa, ustalaniu chronologii zdarzeń czy szczegółów ich przebiegu. W wyniku ich zastosowania liczba uzyskanych informacji zwiększa się wyraźnie, a jednocześnie nie ulega zwiększeniu ani liczba błędów ani liczba błędów „dodania”. Wielu znawców problemu podkreśla ich znaczenie w wyjaśnianiu przestępstw, w tym seksualnych, dokonanych na szkodę małoletnich.

Pierwsza z proponowanych technik przesłuchania poznawczego polega na skłonieniu przesłuchiwanego do przypomnienia sobie pełnego „kontekstu sytuacyjnego” towarzyszącemu zdarzeniu. Do tego celu świadek powinien zaangażować wszystkie swoje „zmysły” i przypomnieć sobie nie tylko to, co i kogo widział, ale też wszystko to, co czuł w sensie emocjonalnym, jakie zapachy rozchodziły się w powietrzu, jakie dźwięki do niego dochodziły. Chodzi nie tylko o samą treść padających wypowiedzi, ale też ich tonację, wrażenie jakie na nim zrobiły itd. Świadek w swojej wyobraźni przeżywa zdarzenie we wszystkich jego aspektach raz jeszcze. Ułatwia mu to odtworzenie w świadomości nie tylko okoliczności najbardziej istotnych, ale tego wszystkiego, co zdarzenie poprzedzało i tego, co po nim nastąpiło. Jak wynika z doświadczeń własnych każdego chyba człowieka oraz eksperymentów naukowych, kontekst sytuacyjny znakomicie poprawia odpamiętywanie.

Technika druga tylko pozornie przypomina opisaną wcześniej. Można ją określić jako technikę „relacji totalnej”. Przesłuchanie prowadzone tą metodą polega na takim stymulowaniu relacji świadka, żeby opowiedział możliwie wszystkie szczegóły, jakie przypomina sobie w związku ze zdarzeniem, a nie ograniczał swojej wypowiedzi do tego, co uważa za ważne, istotne i dobrze zapamiętane. Bywa, że świadek pomija niektóre ze swoich spostrzeżeń w przekonaniu, że to, co widział nie mogło być prawdą. Przekonanie to może brać się z poczucia nierealności, nielogiczności czy bezsensowności spostrzeżeń. Świadek może np. ocenić, że rozpoznana przez niego osoba jako XY z całą pewnością nie mogła być XY, gdyż ta w tym czasie była za granicą albo z innych powodów nie byłaby w stanie uczynić coś takiego, co świadek widział. Technika relacji totalnej zakłada także skłonienie świadka do zaniechania trzymania w tajemnicy tego wszystkiego, co miało charakter intymny, wstydliwy. Zakłada ona pełną aprobatę spontaniczności wypowiedzi świadka, nie przerywanie jej w razie odejścia od tematu i unikanie ponagleń.

Kolejna technika swoiste „odwracanie chronologii”. W zwykłym i utrwalonym powszechnie schemacie oczekuje się od świadka, że przebieg interesującego organ procesowy zdarzenia opisze on od początku do końca w takiej kolejności, w jakiej faktycznie poszczególne etapy tego zdarzenia następowały. Zresztą sami świadkowie tez przekonani są o optymalności takiego sposobu relacjonowania. Psychologowie zajmujący się badaniem efektywności przesłuchania odkryli jednak, że zerwanie z takim schematem i zmiana perspektywy czasowej może spowodować przypomnienie sobie przez świadka informacji odbiegających, jakie nie znalazłyby się w normalnej wersji chronologicznie przedstawionej. Z badań wyniki, że są to informacje ważne i dokładne. „Odwrócenie chronologii” polega na zaleceniu świadkowi, żeby przypomniał sobie i zrelacjonował zdarzenie „od końca” albo od środka. Inny wariant polega na rozpoczęciu relacji od najbardziej wyraziście zapamiętanego fragmentu zdarzenia.

Ostatnia z proponowanych technik przesłuchania poznawczego to technika „innego punktu widzenia” albo inaczej „innej perspektywy”. Sprowadza się ona do przekonania świadka, żeby zrelacjonował przebieg zdarzenia tak, jak w jego przekonaniu widziały i przezywały to zdarzenie inne uczestniczące w nim osoby. Pokrzywdzony może w ramach takiej perspektywy przyjąć punkt widzenia i przeżywania świadka – postronnego obserwatora, a nawet wcielić się w rolę sprawcy. Świadek postronny może podjąć próbę opisania zdarzenia przez pryzmat przeżyć ofiary czy sprawcy. Jakkolwiek technika ta cechuje się duża efektywnością, budzi ona pewne zastrzeżenia z punktu widzenia poprawności proceduralnej. Świadek bowiem relacjonuje nie własne zapamiętane spostrzeżenia, lecz domniemane przez niego spostrzeżenia innych osób. W przypadku zastosowania tego rodzaju przesłuchania te warstwy musza być wyraźnie od siebie oddzielone.

Jak wcześniej zaznaczono, przesłuchanie poznawcze to sposób na poprawę efektywności i ograniczenie ilości błędów w zeznaniach świadków. Prezentowane techniki maja ułatwić świadkowi przypomnienie sobie faktów i właściwości, których on sam spontanicznie przypomnieć sobie, pomimo czynionych w tym kierunku wysiłków nie potrafi. Zasada ta nie przekreśla jednak możliwości zastosowania jej także do podejrzanego, który deklaruje szczera wolę opisania swoich uczynków, a z różnych powodu ma trudności w przypomnieniu sobie szczegółów.

Joanna Kabzińska celnie podkreśla, że znamienną cechą przesłuchania poznawczego jest wejście przez osobę przesłuchiwaną w rolę centralnej postaci czynności. Zadanie przesłuchującego ulega swoistemu  zredukowaniu. Musi on odejść przede wszystkim od autorytarnego i dyrektywnego modelu prowadzenia czynności. Powinien natomiast zadbać o emocjonalne wsparcie świadka i proponować mu odpowiednie strategie przypominania. Natomiast zadawane pytania mogą mieć wyłącznie charakter pytań otwartych [patrz: J. Kabzińska /w/ D. Wilk [red.] Kryminalistyka. Przewodnik, Wyd. TNOiK „Dom Organizatora”, Toruń 2013 s. 143].

Przeważa przy tym przeświadczenie, że techniki przesłuchania poznawczego nie zawsze sprawdzają się w przypadku, gdy świadkami są bardzo małe dzieci, a także w przypadku osób relacjonujących o zdarzeniach, które były dla nich przeżyciem bardzo traumatycznym.

W tym kontekście warto zwrócić jednak uwagę na relację angielskiego profilera Paula Brittona, który opisując sposób przesłuchania poznawczego dwunastoletniej dziewczynki – ofiary uprowadzenia i gwałtu – zaproponował połączenie samego przesłuchania z technikami relaksacyjnymi, stosowanie w chwilach trudnych przerw dla odpoczynku, a w końcu konieczność rezygnacji z opisu najbardziej drastycznych przeżyć. Zastosowanie takiej taktyki umożliwiło jednak uzyskanie wielu szczegółowych, precyzyjnych informacji o osobie sprawcy, a w rezultacie jego ujęcie [patrz: Paul Britton, Profil mordercy. Prawdziwa historia jednego z najsłynniejszych profilerów, SIW Znak, Kraków 2018 s. 171].

Ciekawe uwagi o zaletach i ograniczeniach technik [metody] przesłuchania poznawczego można znaleźć m.in. w podręczniku Ewy Gruzy pt. Psychologia sądowa dla prawników, Wyd. LEX a Wolters Kluwer business, Warszawa 2012 s. 102 i nast. oraz opracowaniu Karoliny Dukały pt. Przesłuchanie poznawcze oraz Samodzielnie Wykonywane Przesłuchanie jako metoda wspomagania procesu przypominania informacji i świadka /w/: M. Szpitalak i K. Kasparek [red.] Psychologia sądowa. Wybrane zagadnienia, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2014 s. 215 i nast.

Należy też pamiętać, że warunkiem powodzenia przesłuchania z zastosowaniem technik poznawczych jest uprzednie ich poznanie w drodze odpowiedniego przeszkolenia i zarezerwowanie odpowiednio dłuższego czasu na przeprowadzenie samej czynności.

Dopiero wówczas szansa zwiększenia się przypomnianych informacji, bez jednoczesnego wzrostu liczby błędów, stanie się realna.

Jan WOJTASIK

Miejsce pierwszej publikacji:

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze:

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/

Data pierwszej publikacji: 2005-04-12

Publikacja z cyklu: Ciekawie … nie tylko o prawie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *