Norweska polityka kryminalna
[…] W 2004 r. mieliśmy dwa spektakularne zdarzenia. Z muzeum w Oslo skradziono obrazy Muncha, to dla Norwegów był prawdziwy szok. A w tym samym czasie w Stavanger podczas napadu na bank bandyci zastrzelili policjanta. Obu przestępstw dopuścili się ludzie z gangu Tveita.
Przed kamerami telewizji wystąpił wtedy minister sprawiedliwości i powiedział, że musimy coś zrobić, bo źle się w Norwegii dzieje.
I to był moment przełomowy. Stworzono specjalny wydział policyjny, a w kodeksie pojawił się zapis o przestępczości zorganizowanej, który powoduje podwyższenie kar za udział w takiej grupie. Uznano, że prowadzona wcześniej polityka karna była błędna. Brak kontroli, niestosowanie inwigilacji, nadmierny liberalizm, traktowanie przestępczości wycinkowo. To wszystko uznano za błędy […]
Kjetile Stensvik Østli, norweski dziennikarz w rozmowie z Piotrem Pytlakowskim
Źródło: Polityka.pl http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1540027,1,mafia-w-norwegii.read#ixzz2RXgbuWza