Zbrodnia doskonała. Nie można poprzestać na faktach
[…] Nie można poprzestać na faktach. Fakty mówią mało. Wiele jest pod nimi. Wiele spraw toczy się tajnie w ciemnych wylęgarniach ludzkich uczuć i myśli.
A gdy się to tam lęgnie, od tego ani ziemia nie drży, ani drzewa nie szumią, ani wiatr nie świszcze. Nie słychać żadnego trzasku ani huku. Nie ma żadnego alarmu uprzedzającego, żadnych syren ani nawet gwizdków.
Jest cisza, wielka cisza. A co jest jądrem tej ciszy, co jest jej pestką? Jej pestką jest pragnienie cudzej śmierci , czyli jakby zbrodnia. Nie taka ordynarna, nie zabicie kołem, nie zasztyletowanie, nie zastrzelenie.
Chodzi o zbrodnię doskonałą, jakby bez niczyjego udziału. […]
Julian Kawalec, Wezwanie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1979 s. 46