Nasi ziomkowie lubują się w emocjach
[…] Im więcej … widzę czynności moich rodaków z bliska, tym mniej się dziwuję upadkowi naszego kraju, duch albowiem nieładu, nieporządku we wszystkich indywiduach zdaje się zaszczepiony i mało kto może się przyzwyczaić do porządku, do regularności, a nawet do poświęcenia się jednej rzeczy.
Można by powiedzieć, że nasi ziomkowie lubują się w emocyach, że przekładają zajęcia , które je (emocye) sprawoają, że praca spokojna i jednostajna ich przestrasza. […]
Tomasz Łubieński – grudzień 1826, cyt. za: Marian Brandys, Koniec świata szwoleżerów, Wydawnictwo „Iskry”, Warszawa 1972 t. II s. 252