Los
[…] Może kiedyś skonstruujemy komputery symulujące i przewidujące wszystkie możliwe kombinacje wyznaczające los, komputery symulujące umysł wszechwiedzący, ale tymczasem chcąc nie chcąc podzielamy starożytnych Greków: wszystkie nasze sprawy trzymają w rekach stare Parki i nigdy nie wiemy, co uczynią w następnej minucie.
Wybierając drogę przejazdu samochodem nie wiesz, czy ktoś nie zderzy się z tobą, stojąc na przystanku nie wiesz o tym, że może nadjeżdża samochód, którego nietrzeźwy kierowca wpadnie na czekających zabijając i raniąc.
Wszystko to jednak w ramach wyznaczonych, uporządkowanych dróg, które wybierasz, i w tym sensie jesteś kowalem swojego losu.
Tylko bez arogancji – gdyż twój młot i twoje kowadło są podporządkowane zbyt wielu niewiadomym, za dużo jest tu sił nieznanych i nie kontrolowanych przez ciebie, żebyś mógł mieć ostateczna pewność, co wykujesz swoimi narzędziami. […]
Jan Szczepański, Sprawy ludzkie, Wydawnictwo Czytelnik, W-wa 1980 s. 267-8