Drzewa
[…] Drzewa – mogą żyć dłużej od nas, z wiekiem coraz piękniejsze.
Patrzą na przemijające pokolenia, są milczącymi, dyskretnymi świadkami wielkich tragedii, gdy pomagają samobójcy lub wysłuchują miłosnych uniesień wyszeptanych przez kochanków w ich cieniu.
I stoją, rosną, trwają. Odmierzają czas zmianami pór roku, gdy my zabiegani już tego nie zauważamy.
Drzewa silne i wzniosłe – i tak bezbronne wobec człowieka.
Boli mnie każde wycięte drzewo. Każda szczerba w lesie. […]
Monika Jaruzelska, Oddech, Wydawnictwo „Czerwone i Czarne”, Warszawa 2015 s. 180