Moje pasje
-
Szlak „Odrzysko”, czyli Nowa Sól – Siedlisko – Nowa Sól
Proponowany szlak wycieczkowy liczy 25 km i nie należy do trudnych. Każdy, choćby trochę doświadczony rowerzysta, poradzi sobie bez problemu. Nawierzchnia dróg jest wprawdzie zróżnicowana, co do rodzaju, ale w większości w dobrym stanie. Wyruszamy z miejsca zbiórki na pl. Wolności. Nasz rowerowy licznik wskazuje *0,0 km.
-
Szlak pomarańczowy, czyli tajemnice d. Puszczy Tarnowskiej. Wersja z „agrafką” na Wysoką Halę – cz. II
Tym sposobem [patrz. cz. I] dojechaliśmy do Pawilonów Myśliwskich księcia Henryka, czyli d. Heinrichlust. Znajduje się on w na południowym krańcu oddziału „84”. Od strony zachodniej na dużej przestrzeni jeszcze niedawno trwał wyrąb lasu. Zniknęło sporo dorodnych dębów. Trochę żal, ale współczesne Bory Tarnowskie to przede wszystkim leśne przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją drzewa.
-
Szlak pomarańczowy, czyli tajemnice d. Puszczy Tarnowskiej. Wersja z „agrafką” do Czerwonej Małpy – cz. I
Jodłów – Jodłów. Projekt tej wyprawy nie jest oryginalny. W dużym stopniu nakłada się bowiem na wcześniej testowane trasy, które opisałem pod nazwami: Szlak Pawilonów Myśliwskich księcia Henryka czy Szlak rowerowo-pieszy Jodłów – grzbiet Karolatu. Szlak tajemnic d. Puszczy ma jednak tę wyraźną przewagę nad poprzednimi projektami, że jego osią jest Jodłowska Trasa Pomarańczowa [JTP], zaprojektowana i oznakowana przez Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów.
-
Przykazania rajdowego rowerzysty
To prawda, że nasze bezpieczeństwo na drodze zależy nie tylko od nas samych. Jednak i my możemy wiele uczynić, żeby ograniczyć ryzyko narażenia zdrowia i życia swojego oraz innych użytkowników ruchu. Niekiedy wystarcza odrobina zdrowego rozsądku i przestrzeganie kilku podstawowych, chociaż ważnych reguł. Ich respektowanie istotne jest także podczas wycieczek rowerowych. Może szczególnie wtedy.
-
Rowerowa fotoparada, czyli sposób na ciekawy dodatek do życia
W latach 60.tych i częściowo także 70.tych XX w. przedmiotem marzeń większości męskiej części młodzieży wiejskiej był z całą pewnością motocykl. Stare SHL-ki czy hałaśliwe Junaki spotykało się coraz rzadziej, ale WSK, MZ czy Jawy były jeszcze na porządku dziennym i stanowiły podstawowy silnikowy środek lokomocji.
-
Projekt dla zuchwałych, czyli „Szlak grodzisk i spalonych leśniczówek” cz.II
Część drugą projektu dla zuchwałych, czyli „Szlaku grodzisk i spalonych leśniczówek”rozpoczynamy od „Drewnianego Kamienia, czyli miejsca naszego ostatniego postoju na skrzyżowaniu DW „325” z leśnymi drogami pożarowymi „9” i „3„.
-
Projekt dla zuchwałych, czyli „Szlak grodzisk i spalonych leśniczówek” cz.I
Liczący blisko 45 km rowerowy „Szlak grodzisk i spalonych leśniczówek” dedykowany jest osobom już co nieco zaawansowanym w pokonywaniu leśnych wertepów oraz przygotowanych do spędzenia na rowerze co najmniej kilka godzin w ciągu jednego dnia.
-
Między pieszym a zmotoryzowanym
Zielona Góra. W przedstawionej ostatnio przez Kazimierza Łatwińskiego, szefa komisji gospodarki i rozwoju miasta w zielonogórskim ratuszu, analizie znalazło się 11 powodów, dla których powinna powstać Szybka Kolej Aglomeracyjna Lubuskiego Trójmiasta.
-
Bezpieczeństwo rowerzysty – ważne rady „Gazety Prawnej”
Akurat dzisiaj rozpoczęła się astronomiczna jesień. Sezon rowerowy powoli dobiega końca, lecz część entuzjastów dwóch kółek nie porzuca swojego ulubionego środka transportu przez okrągły rok.
-
Rowerzysta na chodniku
Nie ma wątpliwości, że rowerzysta w pewnych okolicznościach może poruszać się chodnikiem. Aby jednak uczynić to w zgodzie z przepisami musza zaistnieć następujące warunki do takiej jazdy: