Inspiracje
-
Bukowy las po obu stronach drogi
[…] Szli teraz równym krokiem płaską drogą leśną. Bukowy las po obu stronach drogi o tej porze roku wydawał się bajeczny – ciemnoczerwone liście buka tworzyły nad ich głowami sklepienia w kolorze burgunda, Zółte i pomarańczowe plamy brzóz i klonów potęgowały to jesienne wesele kolorów, zwłaszcza że promienie słoneczne i błękit wczesnopaździernikowego nieba uwarzyły złoto-turkusowe tło do tego przedstawienia. […] Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 111
-
Pułap możliwości
„Każdy z nas osiąga jakiś określony pułap swoich możliwości i od tego momentu przestaje się rozwijać; na tym polega starość, to niezdolność do zmian”. Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 76
-
Prawda przez duże „P”
„Prawda pisana przez duże „P” opiera się zawsze na groźbach obcięcia tego, co wystaje poza jej obrys”. Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 74
-
Bieszczadzkie mielerze
[…] Były to duże stosy drewna przykryte i uszczelnione z góry miedzy innymi gliną i piachem. Drewno w nich wypalało się nawet dwa tygodnie. Praca była trudna i niebezpieczna. Wymagała czujności przez całą dobę, Jedna chwila nieuwagi i cały mielerz mógł się spalić na popiół, niszcząc zgromadzone w nim drewno. Sztuka polegała na tym, że miało się wypalać długo i w konkretnej temperaturze. […] Marcin Szumowski, Serce motły i dusza wypału, Echa Leśne nr 4/2023
-
Dekoracje jesieni
[…] Od połowy października nastały piękne, słoneczne dni. Kilka zimmnych nocy sprawiło, że drzewa pożółkły i poczerwieniały i nagle w drugim tygodniu tego miesiąca Mieczysław Wojnicz obudził się w zupełnie zmienionych dekoracjach – otaczały go teraz wszystkie odcienie żółtości, pomarańczu i czerwieni, poprzetykane jeszcze gdzieniegdzie wycofujacą się zielenią. (…) Pojedyncze kolorowe liście spadały na bruk, jakby jakaś siła chciała pokryć jego twardość mozaikowym dywanem. O, jak świat zmiękł, jak złagodniał. […] Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 197 i nast.
-
Nietrzeźwi kierujący pojazdami w Polsce w statystykach policyjnych
[…] Z policyjnych statystyk wynika że 1 na 3 pijanych „kierowców” (w 2022 roku było to 31,2 proc. nietrzeźwych kierujących) poruszało się po drodze rowerem. (…) Polska jest jednym z państw, w których policja notuje najmniejszą liczbę osób siadających za kierownicę pod wpływem alkoholu. (…) Zaledwie 0.3 proc. skontrolowanych przez drogówkę kierowców w Polsce przyłapanych zostało na prowadzeniu pojazdu mając w organizmie większy niż dopuszczony przepisami limit alkoholu. Lepszym wynikiem (0,2 proc.) pochwalić się może w tym zestawieniu jedynie Łotwa. Dla porównania, w Belgii wynik przekracza 1,6 proc, w Hiszpanii 2,4 proc, a w Luksemburgu – 2,6 proc. (…) W zdecydowanej większości europejskich krajów standardem dla kierowców aut osobowymi jest…
-
Spóźnione słowa
„Najważniejsze słowa przychodzą do głowy, gdy rozmowa się kończy”. Marta Hermanowicz, Koniec, Wydawnictwo ArtRage, Warszawa 2024 s. 328
-
Destrukcja upływającego czasu
„Im dłużej kogoś się nie widzi, tym mniej ma się do powiedzenia”. Marta Hermanowicz, Koniec, Wydawnictwo ArtRage, Warszawa 2024 s. 325
-
Osada wypalaczy drewna
[…] Osada wypalaczy drewna, którą mijali w głębi lasu, robiła nieprzyjemne wrażenie. Wokół stosów tlących się bierwion rozlewało się grząskie błoto pełne kory, szyszek, gałęzi, jakby zdarto skórę lasu i jątrzono ranę. Węglarze mieli ciemne, osmolone twarze, patrzyli na nich ponuro. (…) Siedzibę wypalaczy drewna trudno było właściwie nazwać osadą – stały tu po prostu wielkie piece, a nieopodal byle jak sklecone szałasy z drewna, gałęzi i papy. Opitz z nadmiernym ożywieniem, jak się wydawało Wojniczowi, opowiadał o pracy węglarzy. Ci kręcili się w w rozproszonej grupie, sprawiając wrażenie, że nie obchodzi ich zupełnie cały ten pokaz. Czarnymi palcami trzymali skręcone byle jak papierosy w brudnych papierkach, z usmolonych twarzy…
-
Demokracja jest systemem pozornym
[…] – Ja, drogi panie, uważam, że demokracja jest systemem pozornym, zawsze stanowi pewien teatr, a w swojej istocie dąży do wyłonienia silnego przywódcy, który będzie parł do zbudowania jedynowładztwa. Jednostki wybitne i utalentowane zawsze się będą na szczęście rodzić i nie znajdą sobie miejsca w demokracji, co najwyżej wykorzystają jej mechanizmy, by przejąć lwią część władzy i demokratyczną zbiorowość sobie podporządkować. Demokracja jest więc układem przejściowym, niestałym z natury. Nasz świat jest światem hierarchicznym, takim został ustanowiony przez Boga. […] Olga Tokarczuk, Empuzjon. Horror przyrodoleczniczy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 s. 227