[…] Gowin zakleszczył się w pułapce własnych ambicji i politycznych realiów. W dużej mierze na własną prośbę, bo mógł, mimo że nie prawnik, zostać zupełnie dobrym ministrem sprawiedliwości. Ale on głównie budował ideologiczną twierdzę i teraz w niej utknął. […] Źródło: polityka.pl  http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1542209,1,przyszlosc-gowina-czekaj-wyborow.read#ixzz2SuWbOjvh

[…]  W dzisiejszym świecie medialnej komunikacji zawsze ważniejszy jest odbiór przekazu niż sam przekaz. […] Jerzy Stępień Źródło: Dziennik Gazeta Prawna http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/427079,prof-jerzy-stepien-cba-nie-powolano-do-kontroli-sedziow.html  

[…] Negatywny PR jest obecnie elementem rozgrywek między gigantami i wynika głównie z chęci uzyskania udziału w zatłoczonym rynku kosztem konkurenta.

[…] Zaletami Marka Biernackiego jest doświadczenie ministerialne, bo w rządzie Jerzego Buzka był szefem MSWiA w latach 1999-2001. Zbierał też wtedy bardzo pozytywne opinie, a obecnie nie będzie potrzebował czasu na wprowadzenie się w problematykę wymiaru sprawiedliwości. […]

[…] Byli naprawdę nieprzekupni i niestrudzeni w pracy. Zbiegłych przestępców ścigali na końskich grzbietach tak samo pewnie, jak na dachach pociągów jadących na „Dziki Zachód”.

[…] Od geniuszu jednostek wyżej cenię zbiorową mądrość lub (bardziej jeszcze) zbiorowy wysiłek, w końcu zaś: zgodnie z Loachowskim duchem, od bramek wolę podania.[…] Interesuje mnie raczej to, że Robert Lewandowski jest częścią drużyny (grającej w określonym systemie), a drużyna – częścią ligi. […] Michał Okoński Źródło: http://okonski.blog.onet.pl/2013/04/25/niemcy-ponad-wszystko/

[…] W 2004 r. mieliśmy dwa spektakularne zdarzenia. Z muzeum w Oslo skradziono obrazy Muncha, to dla Norwegów był prawdziwy szok. A w tym samym czasie w Stavanger podczas napadu na bank bandyci zastrzelili policjanta. Obu przestępstw dopuścili się ludzie z gangu Tveita.

[…] Z myślą o karierze, awansach i szeroko otwartych drzwiach do przedziału o nazwie „klasa średnia” tysiące młodych ludzi co roku walczą o miejsce na studiach, które mają zapewnić im taką przyszłość.

[…] W epoce gorącej wiary we wszystko, co osiągnięto w dziedzinie naukowej medycyny sądowej, w epoce entuzjazmu dla wielkości i nieomylności szkoły paryskiej, sprawa Joanny Weber oznaczała może daną przez los przestrogę, która pouczała każdego, kto miał oczy i uszy otwarte, gdzie leżą granice wszelkiej wiedzy sądowo-medycznej.

[…] Potworny zamach w Bostonie nie tylko pochłonął wiele ofiar, ale będzie miał skutki polityczne. To jest ogromny cios w wizerunek Czeczenów na świecie.