Inspiracje

  • Literatura

    Orinoko

    […] Jakże żarliwie wypatrywaliśmy wszyscy onej góry, zwiastunki lepszych dni. Rozumieliśmy, że tam, w wioskach Arawaków, skończy się nasza bieda. Tam moi indianscy przyjaciele znajdą się znowu wśród swoich – po szczęśliwej ucieczce z okrutnej niewoli hiszpańskiej na wyspie Margarita.

  • Opinie

    Nienawiść

    […] Demokracja ma zapewnić tak elicie, jak i innym, rację i możliwości działania. I daje. Ale nie ma co się oszukiwać, połowę kraju zżera nienawiść.

  • Opinie

    Dopalacze i ustawy

    […] Za dopalacze wzięli się politycy i oczywiście narobili szkody, podobnie jak w nieszczęsnej nowelizacji ustawy o narkomanii, która z niektórych ciekawych i nierozsądnych młodych ludzi zrobiła kryminalistów, nie tylko blokując im na pewien czas karierę zawodową, ale często łamiąc drogę życiową i w zasadzie eliminując z ważnych ról społecznych.

  • Opinie

    Skanowanie mózgu

    […] Techniki badania mózgu w ostatnich kilku dziesięcioleciach poczyniły olbrzymi postęp. Szczególnie interesujące były badania w celu stwierdzenia prawdomówności badanych osób. Od obserwacji („coś ci oczka latają”) poprzez wykorzystanie odruchu psychogalwanicznego w detektorze kłamstw (maszynie notorycznie uważanej za niewiarygodną i coraz częściej używanej) doszliśmy do metod elektroencefalograficznych i neuroobrazowania.

  • Opinie

    Bolesław II Śmiały i Grzegorz VII Wielki – wspólnota interesów i wspólny los

    […] Wiedział, że wojen nie wygrywa się słowami, potrzebował silnych sprzymierzeńców na wschodzie i zachodzie. Na wschodzie był taki trzydziestolatek, Boleslaus, który szybko zrobił ze swego państwa mocarstwo i który skutecznie szachował cesarza niemieckiego, Henryka IV, uprzedzając każdy jego ruch, grając biegle na rozdźwiękach między Sasami a Szwabami. Gdy Henryk chciał uderzyć na Polskę,  Bolesław podburzył mu Sasów i cesarz musiał zająć się tłumieniem buntu.

  • Opinie

    Fałszywe wspomnienia

    […] Każde przywołane wspomnienie przed powrotem do magazynu, z którego zostało wyciągnięte, musi – aby znów tam powrócić – ulec ponownie „skrystalizowaniu”, a w procesie tym może być łatwo zmanipulowane, tak że przy następnym przywołaniu będzie już wspomnieniem innym, fałszywym.