Opinie
-
Wzór na czas śmierci
[…] Rozkład ciała ludzkiego podzielony jest zawsze na te same, przewidywalne etapy. Dotyczy to wszystkich ofiar morderstw na całym świecie, bez względu na porę roku.
-
Tajemnica śledztwa a jego efekty
[…] Sekcja zwłok została przeprowadzona szybko, a prokurator dzięki temu, że był przy niej obecny, od razu dowiedział się o ustaleniach od medyka sądowego.
-
Potrzeba nam rozwagi
[…] Teraz potrzeba nam rozwagi. Owszem, należy wyjaśnić wszelkie okoliczności. Rzetelnie przeprowadzić śledztwo. Ale nie zapominajmy, że tragedię powinniśmy przeżywać w ciszy, uspokoić emocje.
-
Morderstwa niemowląt
[…] Morderstwa niemowląt są powszechniejsze, niż się zakłada. Rodzice mordujący własne dzieci zdarzają się częściej niż można by przypuszczać.
-
Linie papilarne. Ujawnianie niewidzialnego
[…] Art (Arthur Bohanan – J.W.) nie był przeciętnym policjantem. Dzięki ciężkiej wieloletniej pracy stał się prawdziwym ekspertem w dziedzinie daktyloskopii. Jego specjalnością było zdejmowanie odcisków z powierzchni, na których nigdy wcześniej ich nie zdejmowano: z tkanin, papieru, nawet ze skóry ofiar morderstwa.
-
Naukowe układanki eksperta
[…] Niemal każda sprawa kryminalna jest naukową układanką, mówiąc w przenośni. Ta była układanką w całkiem dosłownym znaczeniu.
-
Polepszanie jakości powietrza miast i wsi
„Polecam w ciągu miesiąca marca i kwietnia 1928 r. dokonać zadrzewień placów i ulic miast, miasteczek i wsi. Zadrzewianie ma być przeprowadzone przez fachowców, o ile możliwe drzewami rozwiniętymi.
-
Im krwawsze szczegóły …
[…] Nie ma morderstwa, a już zwłaszcza wielokrotnego morderstwa, które dla mediów okazałoby się zbyt straszne, aby epatować nim opinię publiczną. Z doświadczenia wiem, że przynajmniej gdy chodzi o dziennikarzy, im krwawsze szczegóły, tym lepiej.
-
Dokładny czas zgonu
[…] Detektyw, który obserwował moje poczynania, zapytał w tym momencie: – No więc, doktorze? Kiedy on zmarł? Ale tak dokładnie? Serce podeszło mi do gardła. Szczególnie na ostatnie słowo.
-
Kości pozostają
[…] Jako antropolog sądowy oglądam zwykle ciała, które czasy świetności mają już dawno za sobą – rozdęte, rozszarpane, spalone, wypełnione robactwem, gnijące, przepiłowane, obgryzione, rozpuszczone, zmumifikowane lub rozczłonkowane.