Szybko, tanio i … niedobrze

[…] Jak coś ma być szybko i dobrze, to nie będzie tanio. Jak coś ma być tanio i dobrze, to nie będzie szybko. (…)

Konkurowanie ceną jest najprostszą formą zdobywania rynku. Stosują ją przedsiębiorcy, którzy swoją ofertę kierują do najmniej wymagającego klienta.

Nie ma więc co oczekiwać, że będą oni przejmować się nadmiernie spełnieniem jego oczekiwań co do jakości, serwisu czy poziomu obsługi klienta. (…)

Trudno więc oczekiwać sukcesów, jeśli nie zachowuje się minimum dbałości o standardy jakości. (…)

Jeśli chcemy robić rzeczy wielkie i spektakularne, musimy mierzyć wyżej. Jeśli chcemy gonić Zachód, musimy zaproponować światu coś więcej niż niskie ceny. Jeśli chcemy tworzyć nową jakość, musimy wreszcie przestać tolerować bylejakość. […]

Robert Kozielski, 21 listopada 2014 r.

Cyt. za biznes.pl