Racjonalizm a uczucia sentymentalne
[…] Działacze rewolucji, niosącej ze sobą tyle zasadniczych zmian politycznych i ustrojowych, wiedzieli, że argumenty na jej korzyść mogą być czerpane z arsenału dowodów i przesłanek racjonalnych, nigdy zaś ze skarbnicy sentymentalnych uczuć.
Ze statystyki, geografii, socjologii, polityki, nawet i matematyki, ale nie z Sienkiewicza, narodowego mesjanizmu, całopalnych ofiar, mgieł i dymów, lekkomyślnych szarż, piosenek czy pieśni – tego wszystkiego, co ściskało serce, ale nie liczyło się ani wobec mechanicznych koni nowoczesnego uzbrojenia, ani na przetargowym stole międzynarodowych konferencji. […]
Kazimierz Koźniewski, Historia co tydzień. Szkice o tygodnikach społeczno-kulturalnych 1944-1950, Wydawnictwo „Czytelnik”, Warszawa 1977 s. 150