Szlak rowerowy „Pięciu jezior podsławskich – etap I”
Schematyczny przebieg szlaku: Jeziorno [Jeziorna] – Tarnowskie Duże [Jodłów, Tarnów Jezierny] – Tarnowskie Małe [Tarnów
Jezierny, Głuchów] – Młyńskie Duże [Głuchów] – Błotne [Kuźnica Głogowska, Myszyniec] – Jeziorno [Jeziorna].
Charakterystyka: w miarę łatwy, przewaga dróg leśnych i polnych, ryzyko ich zapiaszczenia, miejscami korzenie i kamienie. Proponowana trasa rowerowa w dużym stopniu oparta jest na zielonym szlaku pieszym, co zdecydowanie ułatwi nam nawigację. Kilkanaście stromych, ale krótkich podjazdów. Po drodze kilka miejsc biwakowych oraz ośrodków wypoczynkowych, gdzie możemy się zatrzymać, a nawet przenocować.
Za miejsce startu możemy wybrać sobie oczywiście każdy dowolny punkt na trasie. My wybieramy wieś letniskową o nazwie najbardziej przystającej do nazwy szlaku, czyli Jeziorną.
Ruszamy z placyku nad jeziorem *0 km kierując się na wschód w stronę drogi oznaczonej wspomnianym wcześniej zielonym szlakiem i po 75 metrach skręcamy na południe. Po lewej stronie mamy sosnowy las, po prawej do granicy miejscowości – domy letniskowe oś. Sosnowego. Bardzo szybko pod naszymi kołami pojawiasię asfalt *0,25 km. Trzymając się kierunku południowego oraz zielonego szlaku dojeżdżamy do skrzyżowania z drogą wojewódzką DW–318. Ujechaliśmy *1,0 km. Teraz na moment rozstajemy się z zielonym szlakiem. Na DW-318 kierujemy się w prawo i po przejechaniu ok. 180 m. – zgodnie z drogowym znakiem informacyjnym – skręcamy ostro w lewo w stronę Jodłowa.
Tu jednak uwaga: te manewry odbywają się na łuku DW-318 przy bardzo ograniczonej widoczności. Musimy więc zachować ostrożność. Po pierwsze, wyjeżdżamy z drogi podporządkowanej, po drugie – na łuku skręcamy w lewo! Jako ciekawostkę można potraktować informację, że w przeszłości w obrębie wspomnianego skrzyżowania znajdowały się budynki mieszkalne i gospodarcze. Niemieccy mieszkańcy nazwali je Tannenhof. Pośrednio wskazują na to jeszcze rosnące do dzisiaj kępy bzów i innych krzewów charakterystycznych dla środowiska zamieszkania człowieka.
Obecnie przy skrzyżowaniu stoją tablice informujące o Jodłowym Dworku, który zaprasza na posiłki i imprezy oraz nieczynnym już od dawna Ośrodku Wypoczynkowym PGNiG-e. My jedziemy w stronę Jodłowa. Prowadzi nas nieco wąska, ale asfaltowa droga. Na lewo mamy porastającą obecnie drzewami łąkę, na prawo pole, a za nim pole. Okolica jest bardzo malownicza.
Nie rozpędzajmy się jednak zbytnio na łagodnej pochyłości. Już po 300 m. spotykamy się ponownie z zielonym szlakiem. W głębi lasu po prawej widzimy pierwsze zabudowania, nieco dalej tablicę z nazwą miejscowości. Tu warto zatrzymać się chociażby na moment. Za ogrodzeniem znajduje się bowiem pasieka z informacją, że znajdujemy się w leśnym skansenie pszczelarstwa w Jodłowie.
Tablica informuje o najważniejszych właściwościach pszczół. Dowiadujemy się też, że w Europie człowiek zajmuje się ich hodowlą od 5 tys. lat. Miejsce, do którego dojechaliśmy stanowi zarazem początkowy punkt projektu turystycznego o nazwie Lubuski Szlak Wina i Miodu.
W najbliższym budynku znajduje się pracownia artystyczna rzeźby w drewnie oraz zakład renowacji mebli „Antyk”. Warto wygospodarować nieco czasu, umówić się z właścicielem Panem Antonim Petlą i zwiedzić zarówno pracownię, jak i pasiekę. Telefon kontaktowy do Pana Petli: 68 388 66 34 lub komórkowy: 609 445 824. Zwracamy też uwagę na tablicę kierunkową wskazującą kilka ciekawych miejsc związanych z zielonym szlakiem.
Po powrocie na szlak kontynuujemy natomiast jazdę w kierunku południowym i za moment jesteśmy w umownym centrum Jodłowa. Licznik rowerowy wskazuje dokładnie *2,0 km od miejsca naszego startu. Jedziemy obok tablicy z planem miejscowości. W pobliżu wiata przystanku autobusowego i sklep. Ostatni moment na najpilniejsze zakupy, zwłaszcza zapas wody na drogę. Ruszamy zielonym szlakiem dla pieszych w kierunku południowo-zachodnim.
Po 100 metrach mijamy charakterystyczne „mimi-rondo” i kontynuujemy jazdę we wcześniej obranym kierunku.
Zauważamy wcześniej, że strzałka na murze budynku nr „5” wskazuje drogę na tzw. cypel. Tam właśnie znajduje się charakterystyczne pole biwakowe, plaża przy Jeziorze Tarnowskim Dużym i wspomniany wcześniej Jodłowy Dworek.
W tym też momencie skończył się asfalt. Nie jest to jednak problem. Jezdnia pod kołami naszych rowerów w sezonie turystycznym jak najbardziej nadaje się do jazdy rowerem. Powoli żegnamy Jodłów i po przejechaniu *2,7 km dojeżdżamy do skrzyżowania „Sześciu dróg”. Poza licznymi rozjazdami charakteryzuje się ono obecnością trzech dorodnych buków i starego dębu.
Tutaj – zgodnie z zielonym szlakiem – kierujemy w stronę południowo-wschodnią. Biała tabliczka ułatwia wybór dalszej trasy, gdyż informuje, że skręcająca łukiem w lewo droga leśna prowadzi do Źródełka Miłości i Ośrodka Wypoczynkowego Relax. To nasz kierunek.
Po minięciu tej tabliczki upewniamy się jednak raz jeszcze czy wybraliśmy właściwą drogę. Szlak jest w tym miejscu słabo oznaczony, a przed nami kolejne rozwidlenie. Będziemy jechali cały czas w kierunku południowo-wschodnim, wzdłuż linii brzegowej jeziora Tarnowskiego Dużego, lecz pewnej od niego odległości. Wzdłuż klifowego brzegu zlokalizowanych jest kilka źródełek z czystą wodą. Można często spotkać ludzi, którzy zbierają ją do plastikowych baniek w większych ilościach.
Na *3,1 km czeka nas pierwszy stromy podjazd. Niektórzy muszą chyba zejść z roweru. Potem znowu w dół. Raczej nie nabierajmy prędkości. Droga leśna jest momentami kamienista, momentami piaszczysta, dużo wystających korzeni. Sytuacja podjazd-zjazd powtórzy się dzisiaj jeszcze wiele razy.
Na *3,8 km zjazd w lewo skos do jeziora. Znajduje się tam stromy brzeg, a poniżej urocza zatoczka z pomostem wędkarskim. Nieco wyżej i zarazem bliżej drogi wśród sosen widoczna jest duża polana. Podczas wakacji zwykle znajduje się tam obóz harcerski.
Kontynuujemy jazdę w obranym kierunku. Czeka nas kilkaset metrów stosunkowo lepszej drogi. Na *4,3 brama Ośrodka Wypoczynkowego Tarnawa. Niestety brak danych kontaktowych i informacji o dostępności.
Zaledwie 200 m. dalej miejsce szczególnie charakterystyczne – pole biwakowe Nad Źródełkiem Miłości z parkingiem strzeżonym. Za opłatą możliwość kąpieli i plażowania. Miejsce to związane jest z legendą o nieszczęśliwej miłości córki właściciela pobliskiego pałacyku do młodego rybaka. Rosnące nad źródełkiem dwa drzewa – lipa i buk symbolizują siłę miłości, która przetrwała śmierć. Na bramie pola biwakowego widoczny telefon kontaktowy do administratora – 501 429 302.
Jedziemy dalej. W dole z lewej strony widzimy budynki Ośrodek Wypoczynkowy Relax w Tarnowie Jeziernym. Zjazd do Relaksu ostro w lewo na odległości *5,6 km. Dla zainteresowanych informacja o telefonie do Ośrodka – 68 356 64 89.
Za około 200 m. naszym zielonym szlaku napotykamy rozłożystego buka – pomnik przyrody. Znajduje się tuż przy drodze z lewej strony. Otoczenie innych drzew ogranicza jednak nieco widoczność, a druciany płot uniemożliwia bezpośredni dostęp do niego. Na naszym liczniku mamy *5,8 km. To ważna wskazówka, gdyż niebawem pierwszy etap naszej wyprawy będziemy mieli za sobą.
Teraz przez nami łagodny zjazd i już za 200 m dojeżdżamy do skrzyżowania z DW-325 Siedlisko – Tarnów Jezierny. Na liczniku jest dokładnie *6.0 km od miejsca startu.
Dla mniej wytrwałych trafia okazja powrotu w dowolnie wybrane miejsce. Bardziej zahartowani trzymają się zielonego szlaku i przy jego pomocy będą kontynuować wyprawę nad Jeziorem Tarnowskim Małym. W wyborze właściwego kierunku pomoże nam drogowskaz „Kamienna” i tablica Ośrodka Wypoczynkowego Miedziak. Ponieważ te kierunki zaraz się rozejdą, trzymamy się tylko wskazań tej tablicy i oznakowania zielonego szlaku. Opis tego etapu zostanie zamieszczony w kolejnym odcinku.
Jeżeli mamy jednak więcej czasu trafia się doskonała okazja do wypadu w stronę odległego o 400 m. Pałacyku Myśliwskiego w Tarnowie Jeziernym. Można tam odpocząć na plaży z małym pomostem. Miejsce jest bardzo urokliwe.
Niestety z naszego skrzyżowania dojazd nie jest w żaden sposób oznaczony i trzeba co nieco pokombinować. Najłatwiej trafić zjeżdżając ze skrzyżowania starą asfaltową drogą w kierunku północnym. Jest to kierunek przeciwny do miejscowości Kamienna. Po jakiś 100 m. zjeżdżamy z asfaltu łukiem w lewo i wąską groblą pomiędzy leśnymi mokradłami jedziemy do pałacyku. Wzniesiono go na miejscu wczesnośredniowiecznego grodziska – rezydencji kasztelanów książąt śląskich. Znacznie łatwiejszy jest dojazd od strony Tarnowa Jeziernego z DW-318.
Z Pałacykiem związana jest historia księcia Konrada Kędzierzawego syna Jadwigi i Henryka Brodatego, który zginał w Puszczy Tarnowskiej podczas polowania. Jego zwłoki spoczywają w katedrze w Trzebnicy. Historia ta obrosła z czasem w intrygujacą legendę.
Zachodzi możliwość rezerwacji noclegu w ciągu całego roku pod numerem tel. 68 356 72 69. Obecnie pozostaje on w zarządzie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Sławie. Na stronie internetowej tej szkoły znajdują się informacje o warunkach wynajmu pokoi, a nawet całego obiektu.
Jan WOJTASIK