Zasady i realia
[…] Jako państwo jesteśmy kompletnie niezdolni do wyciągania wniosków z historii. Jest w tym jakaś głębsza ułomność. Sześciolatek, który raz dotknie ciepłego czajnika, raczej drugi raz tego nie zrobi. Nasze państwo jest inne.
Niezmiennie leci jak ćma w stronę świecy, by się tam spalić. Umiemy się zmobilizować na chwilę, na hurra, ale trzymanie się zasad na dłużej idzie nam średnio. […]
Michał Majewski: Wypadek na własne życzenie, Dziennik.pl [pobrane: 2017-02-15]
Więcej: TUTAJ