Starsze

Przesłuchanie – wybór miejsca

Przesłuchanie – wybór miejsca  Zadaniem przesłuchania jest uzyskanie posiadających wartość dowodową wypowiedzi świadków, oskarżonych oraz biegłych. Osiągnięcie tego celu zależy m.in. od właściwego ustalenia czasu i miejsca przesłuchania. Na konieczność właściwego doboru miejsca przesłuchania oraz urządzenia tego miejsca w sposób sprzyjający realizacji celów przesłuchania zwracano uwagę już od dawna. Paweł Horoszowski twierdził np., że „Przesłuchanie prowadzić należy w warunkach najbardziej sprzyjających skupieniu uwagi i jak najmniej krępujących świadka. Na przesłuchanie w toku śledztwa powinien być wyznaczony oddzielny pokój, pomalowany na neutralny /szary/ kolor, skąpo umeblowany, pozbawiony jakichkolwiek przedmiotów prowokujących uwagę świadka” [P. Horoszowski, Kryminalistyka, PWN, W-wa 1958 s. 111].

Na początek jednak jeszcze jedna uwaga o znaczeniu bezpowrotnie historycznym. Taką przynajmniej trzeba mieć nadzieję. W średniowiecznej Europie standardem było urządzanie reprezentacyjnej sali sądowej w miejskim ratuszu. W jego zaś podziemiach, ale z dogodnym przejściem do sali sądowej, lokowano „pokój przesłuchań”, czyli mniej albo bardziej bogato urządzoną izbę tortur. Niedościgłym wzorcem takich praktycznych rozwiązań były kraje niemieckie. Uważa się przy tym, że podobna architektura charakteryzowała też wiele miast polskich rządzących się prawem magdeburskim czy chełmińskim. Przykładem takim jest m.in. istniejący jeszcze w początkach XIX w.  ratusz na Rynku Starego Miasta w Warszawie [źródło: S. Milewski, Sekrety starych więzień, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1984 s. 54].

Współcześnie problemy związane z ustaleniem odpowiedniego miejsca przesłuchania należy rozwiązywać w pierwszej kolejności na podstawie kryterium normatywnego, w drugiej przez pryzmat taktyki tej czynności wypracowanej przez psychologię śledczą. Optymalnym rozwiązaniem byłoby oczywiście uwzględnienie obu tych kryteriów w jednakowym stopniu. Niestety nie zawsze jest to możliwe.

Zacznijmy od tego, że kodeks postępowania karnego – podstawowy akt normujący zasady przeprowadzania czynności dowodowych – w kwestii wyboru miejsca przesłuchania oskarżonego zachowuje dosyć konsekwentne milczenie. Inaczej jest już ze świadkami. Np. świadka, który nie może stawić się na wezwanie z powodu choroby, kalectwa lub innej nie dającej się pokonać przeszkody, można przesłuchać w miejscu jego pobytu [art.177 § 2 kpk]. W przypadku dużej odległości można świadka przesłuchać przy użyciu odpowiednich urządzeń technicznych. Zwykle w takim przypadku świadek znajduje się w siedzibie innego sądu lub prokuratury. Świadek, którego tożsamość została utajniona [ tzw. świadek incognito] z uwagi na grożące mu niebezpieczeństwo podlega przesłuchaniu w miejscu uniemożliwiającym ujawnienie tej tożsamości. Ustawa nie określa bliżej charakteru tego miejsca [art. 184 § 3 kpk]. Oznacza to, że na prokuratorze bądź sądzie dokonującym przesłuchania ciąży wybór takiego „bezpiecznego” miejsca.

Zasadniczym miejscem sądowego przesłuchania jest sala rozpraw. Zwykle znajduje się ona w siedzibie sądu. Tam też mają obowiązek stawiać się osoby wzywane w celu dokonania przesłuchania z ich udziałem. Jednak sąd – zgodnie z odpowiednimi przepisami regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych – może odbyć posiedzenie także poza budynkiem sądu stanowiącym jego siedzibę. Miejscem takim może być np. zakład pracy lub inna instytucja.

Szczególnego rodzaju miejscem przesłuchań na rozprawie są tzw. roki sądowe, a wiec systematyczne rozpoznawanie spraw w innej miejscowości niż siedziba określonego sądu.

Jeszcze odmienne reguły, wynikające głównie z zasad wypracowanych przez psychologię przesłuchania, wiążą się z przesłuchiwaniem świadków małoletnich oraz nieletnich sprawców czynów zabronionych. Zwłaszcza w przypadku małoletnich pokrzywdzonych należy liczyć się z negatywnym i deprymującym dziecko oddziaływaniem wystroju sali sądowej czy nawet pokoju sędziowskiego. Sposobem łagodzenia tych czynników może być np. odpowiednia aranżacja specjalnie wydzielonego pokoju do przesłuchań dzieci w Policji, prokuraturze czy sądzie. Przykładem godnym naśladowania jest oddanie na początku 2013 r. w Prokuraturze Rejonowej w Żarach odpowiednio urządzonego pokoju-poczekalni dla małych dzieci. Zapewne też nic nie stoi na przeszkodzie wykorzystania tego pokoju do przesłuchiwania dzieci, gdyby taka potrzeba się pojawiła, a inne przeznaczone specjalnie do celu pomieszczenie nie było dostępne. Z różnych powodów nie jest zalecane przeprowadzanie przesłuchania małoletniego w szkole ani w miejscu jego zamieszkania.

Przesłuchanie podejrzanego poprzedzające zastosowanie przez sąd tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym zawsze odbywa się w siedzibie sądu. Prezes sądu ma obowiązek wyznaczyć odpowiednie pomieszczenia, w których przy zapewnieniu bezpieczeństwa są przesłuchiwani doprowadzeni podejrzani, wobec których prokurator wystąpił z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Z zasady jednak miejscem takiego przesłuchania jest sala rozpraw.

Nieco inaczej problem przedstawia się na etapie postępowania przygotowawczego. Przesłuchanie dokonywane osobiście przez prokuratora powinno, w miarę możliwości, odbywać się w siedzibie prokuratury. Kiedyś zresztą takie zalecenie wynikało wprost z nieobowiązującego już obecnie § 135. regulaminu wewnętrznego urzędowania p.j.o. prokuratury. Dopuszczalne wyjątki od tej zasady to np. pomieszczenia aresztu śledczego w przypadku konieczności przesłuchania osoby szczególnie niebezpiecznej czy szpitala – miejsca przebywania osoby chorej. Piszącemu te słowa zdarzało się wielokrotnie przesłuchiwać osoby starsze w miejscu ich zamieszkania, niekiedy znacznie oddalonym od siedziby prokuratury.

Zawsze potrzebne jest wyczucie i realna ocena sytuacji. Coś, co pozornie może wydawać się udogodnieniem na rzecz świadka, bywa niekiedy działaniem o efekcie zupełnie przeciwnym. Przesłuchanie w miejscu pracy – w przeszłości zalecane prokuratorom, jako postępowanie prospołeczne – może, jak zauważył to Wojciech Michalski, np. „wywoływać niekorzystne dla świadka komentarze i podejrzenia” [patrz: W. Michalski, Świadkowie jako przedstawiciele społeczeństwa w procesie sądowym, /w/ S. Waltoś /red./, Świadek w procesie sądowym, Wydawnictwo Prawnicze, W-wa 1985 s. 34]

W każdym jednak wypadku pokój służący do przesłuchania powinien być wyciszony przed hałasem ulicy czy ruchliwego korytarza, wchodzeniem do środka przypadkowych osób, dzwonkami telefonów czy innymi zdarzeniami odwracającymi uwagę. Poza przesłuchującym, ewentualnie protokolantem, obrońcą czy biegłym, w pokoju przesłuchań nie powinno być innych osób.

W podręcznikach kryminalistyki wyróżnia się przesłuchanie na miejscu zdarzenia [patrz: T. Hanausek, Kryminalistyka, Zarys wykładu, Zakamycze 1998 s. 108]. Przesłuchanie takie może dotyczyć zarówno świadków, jak i oskarżonych. Taki sposób przesłuchania podnosi efektywność czynności, albowiem kontakt z miejscem akcji ułatwia przypominanie wielu szczegółów z uwagi na kontekst i rodzące się skojarzenia.

Niezależnie od miejsca, w jakim odbywa się przesłuchanie, zawsze powinno ono zapewniać nie tylko dobrą komunikacje werbalną prowadzącego czynność z przesłuchiwanym i pozostałymi uczestnikami, ale także możliwość pełnej obserwacji zachowań pozawerbalnych. Zachowania takie niejednokrotnie sygnalizują bardzo ważne informacje, w tym także symptomy kłamstwa.

Na etapie śledztwa niezwykle ważną sprawą jest wyeliminowanie wszelkich „barier” rzeczywistych czy formalnych ograniczających bezpośredniość kontaktu przesłuchującego z przesłuchiwanym. Taka barierę stanowi np. biurko o dużych gabarytach w prokuratorskim gabinecie. Nie bez powodu więc scenariusz przesłuchania w filmie kryminalnym zakłada, że wystarczy puste pomieszczenie z drzwiami, lustrem fenickim i dwa taborety.

Jan WOJTASIK

Miejsce pierwszej publikacji:

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze:

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/

Data pierwszej publikacji:  2005-05-13

Publikacja z cyklu: Ciekawie … nie tylko o prawie

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *