Barwy pięknych przedmiotów
[…] Barwy pięknych przedmiotów nie mogą być zgaszone ani zbrukane, ale muszą być czyste i jasne. Nie mogą to być barwy najmocniejsze. Najstosowniejsze dla piękna wydają się być wszystkie łagodne odcienie, jasna zieleń, delikatny błękit, nierażąca biel, różowa czerwień i fiolet.
Po trzecie, jeśli już kolory są mocne i żywe, to zawsze są zróżnicowane, a przedmiot nie ma nigdy jednej mocnej barwy; prawie zawsze jest ich tyle (jak w wielobarwnych kwiatach), że siła i blask każdej są w znacznym stopniu stłumione.
W pięknej cerze jest nie tylko pewna rozmaitość kolorów, ale ani czerwień, ani biel nie jest mocna i rażąca. Ponadto są one zmieszane w taki sposób, że nie da się ustalić ich granic. […]
Edmund Burke, Dociekania filozoficzne o pochodzeniu naszych idei wzniosłości i piękna
(1756), cyt. za. Umberto Eco, [red.], Historia piękna, Wyd. REBIS, Poznań 2005 s. 293