Międzynarodowy Trybunał Karny [MTK]
Międzynarodowy Trybunał Karny [MTK] Działa na podstawie Statutu Rzymskiego przyjętego 17 lipca 1998 przez 120 państw całego świata. Faktyczną działalność rozpoczął jednak dopiero 1 lipca 2002 r., kiedy to wszedł w życie statut MTK. Siedziba MTK, podobnie jak Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości znajduje się w Hadze. MTK jest pierwszym w historii ludzkości stałym sądem międzynarodowym powołanym do sądzenia sprawców najcięższych zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni ludobójstwa i zbrodni wojennych.
Warto może przypomnieć, że „po raz pierwszy idea utworzenia stałego mechanizmu ścigania zbrodniarzy wojennych i osób odpowiedzialnych za masowe mordy pojawiła się na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w 1948 roku, po procesach w Norymberdze i Tokio po II Wojnie Światowej.
Od tego czasu Narody Zjednoczone nieprzerwanie poświęcały tej idei wiele uwagi. Jednak mimo potrzeby ustanowienia międzynarodowego karnego trybunału, który zajmowałby się ściganiem i karaniem osób winnych najcięższych zbrodni, dotychczasowe próby stworzenia takiego organu kończyły się niepowodzeniem. Gwarancja, że przynajmniej niektórzy oskarżeni staną przed sądem, jest przestrogą dla kolejnych, potencjalnych sprawców zbrodni i zwiększa szanse na zakończenie danego konfliktu” [por. http://www.unic.un.org.pl/prawa_czlowieka/mtk_historia.php].
Należy przy tym podkreślić, że MTK jest właściwy, jeśli osoba oskarżona o popełnienie zbrodni jest obywatelem Państwa Strony lub jeżeli zbrodnię popełniono na terytorium Państwa Strony. Właściwość ta może jednak ulec rozszerzeniu jeśli ocena zdarzenia z sugestią rozpoznania sprawy zostanie przedstawiona Prokuratorowi Trybunału przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Właściwość MTK ograniczona jest przy tym tylko i wyłącznie do czynów popełnionych po wejściu w życie statutu, a więc po dniu 1 lipca 2002r.
Osądzeniu przez MTK podlegają wyłącznie osoby fizyczne. Szczególny status przyznano też pokrzywdzonym. Po raz pierwszy w historii międzynarodowego sądownictwa karnego pokrzywdzeni mogą przystąpić do postępowania i domagać się naprawienia szkód materialnych i zadośćuczynienia za poniesione krzywdy.
Międzynarodowy Trybunał Karny w swoim postępowaniu kieruje się statutem, regułami procesowymi i dowodami wypracowanymi specjalnie na jego potrzeby i elementami definicji zbrodni w zakresie ustalonym przez Narody Zjednoczone. Jest organem niezależnym, składa się z 18 sędziów wybieranych przez Zgromadzenie Państw – Stron na okres 9 lat, przy czym co 3 lata następuje wymiana trzeciej części składu. Sędziowie mogą być wybierani ponownie. Reprezentują wszystkie kontynenty.
W obecnym ani dotychczasowym składzie nie ma i nie było przedstawiciela Polski. Sędziowie pracują w jednym z wydziałów MTK. Może to być Wydział Przygotowawczy, Wydział Orzekający albo Wydział Odwoławczy. Równorzędnymi językami urzędowymi jest angielski i francuski.
Prokuratorem Trybunału jest Argentyńczyk Luis Moreno-Ocampo. Do jego najważniejszych zadań należy: przyjmowanie informacji i zawiadomień o zbrodniach podlegających jurysdykcji trybunału, badanie i weryfikacja tych informacji oraz prowadzenie śledztwa. Najważniejsze czynności Prokuratora podlegają kontroli i zatwierdzeniu przez Izbę Przygotowawczą MTK. W chwili obecnej prokurator Trybunału prowadzi śledztwa w sprawie zbrodni objętych jurysdykcją Trybunału, które miały miejsce w Demokratycznej Republice Konga, w Ugandzie, w Republice Środkowoafrykańskiej i w Sudanie.
Każdego roku do Trybunału napływa co najmniej kilkaset nowych doniesień z wielu krajów całego świata. W lipcu 2008r. sporo zamieszania w dyplomacji wywołała wiadomość, że Luis Moreno-Ocampo, prokurator MTK, zamierza oskarżyć o zbrodnie wojenne prezydenta Sudanu Omara Hassana al Baszira i żądać dla niego sądu. Politycy obawiają się bowiem, że rozesłanie listów gończych i oskarżenie Omara al. Baszira zniweczy i tak już realizowany z wielkimi z wielkimi kłopotami plan pokojowy dla Sudanu.
Statutu Rzymskiego nie podpisały jednak tak wielkie kraje, jak Chiny i Rosja. Pomimo podpisania, nie ratyfikowały go Stany Zjednoczone i Izrael. Zachodzi w tej sytuacji uzasadniona obawa, że Międzynarodowy Trybunał Karny może stracić sens swego bytu.
Tymczasem potrzebę istnienia stałego i zdolnego do prowadzenia śledztw, osądzania sprawców i rekompensowania krzywd ofiarom ogromnych zbrodni potwierdza doświadczenie ostatnich lat. Dwa trybunały doraźne: Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy i Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii zostały utworzone właśnie dla osadzenia konkretnych przypadków popełnienia jawnych dla całego świata zbrodni. Powołała je Rada Bezpieczeństwa ONZ. Opinii publicznej znana jest włoska prokurator Carla Del Ponte, która przez kilka ostatnich lat śledziła najcięższe przestępstwa popełnione w b. Jugosławii. Uważa się, że jej najbardziej spektakularnym sukcesem było postawienie przez Trybunałem Slobodana Miloszevicia, byłego prezydenta Jugosławii, a potem Serbii, którego oskarżyła o ludobójstwo.
Jurysdykcja tych trybunałów jest oczywiście ograniczona do czasu i miejsc, w których popełniono te zbrodnie. W przeciwieństwie do MTK, Trybunały doraźne nie mają uprawnień do badania naruszeń prawa, które nastąpiły gdzie indziej ani do zapobiegania takim naruszeniom w przyszłości.
Wbrew wcześniej sygnalizowanym obawom, wypadnie więc mieć nadzieję, że to właśnie MTK będzie sądem przyszłości. W interesie ludzkości będzie on w stanie szybko podejmować odpowiednie działania i tylko wówczas realnie może przyczynić się do ograniczenia natężenia lub czasu trwania konfliktu. Przez samo swoje istnienie, ale przede wszystkim przykłady skutecznej jurysdykcji, będzie też o wiele silniejszą przestrogą niż dotychczasowe trybunały. Potencjalny zbrodniarz wojenny być może ponownie zastanowi się nad swoimi planami, kiedy zda sobie sprawę, że wcześniej lub później, ale na pewno zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. I to niezależnie, czy jest prowincjonalnym watażką czy głową potężnego państwa.
Jan WOJTASIK
Miejsce pierwszej publikacji:
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze:
http://www.zielona-gora.po.gov.pl/
Data pierwszej publikacji: 2007-12-31
Publikacja z cyklu: Ciekawie … nie tylko o prawie