-
Życie przestępcze w przedwojennej Polsce
[…] Zawodowy złodziej z Rzeszowa, niejaki Rajchman, mężczyzna niewysoki i szczupły, na początku lat trzydziestych [XX w. – JW] tyle razy wzywany był na przesłuchania do prokuratury, że chcąc nie chcąc, podczas długich rozmów z prokuratorem poznał on i rozkład pomieszczeń, i zwyczaje pracowników urzędu, i miejsca, w których trzymają wartościowe przedmioty.