Z Jodłowa rowerami na Stachuriadę
Jodłów – Grochowice – Jodłów. Powieściowe „Bobrowice, gromada Hopla, nadleśnictwo Sława” były celem zorganizowanej 20 czerwca 2015 r. przez Zarząd Stowarzyszenia Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów i Nadleśnictwo Sława Śląska kolejnej wyprawy rowerowej przez Puszczę Tarnowską. Pogoda okazała się lepsza od zapowiadających ją prognoz, a czas wyczekiwania na start umiliły uczestnikom akordy utworów muzycznych skomponowanych do słów Edwarda Stachury.
Po krótkim powitaniu przez Panów: Mirosława Wojtczaka – Prezesa Zarządu SWRLJ i Wiesława Daszkiewicza – Nadleśniczego Nadleśnictwa Sława Śląska grupa rowerzystów zieloną jodłowską trasą rekreacyjną rozpoczęła lesną wędrówkę do Grochowic.
Krótki postój organizacyjny w Kamiennej stał się okazją do przedstawienia historii tej niewielkiej leśnej osady. Z kolei, już w pobliżu Krążkowa zatrzymano się na nieco dłuższą chwilę przy pomniku przyrody nieożywionej – Głazie „Henryk”. Pozostawiony przez ostatni lądolód okazałej wielkości kamień otrzymał imię swojego odkrywcy leśniczego Henryka Zegara.
Podczas tego postoju Pan Nadleśniczy Wiesław Daszkiewicz przedstawił ciekawe fakty dotyczące historii i warunków tworzenia Polskiej Administracji Leśnej na Ziemiach Zachodnich, w tym zwłaszcza okoliczności związanych z powstaniem i działalnością Nadleśnictwa w Sławie. 70.ta rocznica Lasów Państwowych w Zielonej Górze była doskonałą przesłanką do omówienia tego tematu.
Tuż przed wjazdem do Grochowic cała wyprawa na krótką chwile przystanęła jeszcze pod sosnami „Zroślakami” – osobliwością przyrodniczą w pobliżu miejscowości.
Za moment dały się słyszeć pierwsze odgłosy odbywającego się na grochowickiej polanie „Stachuriadowego” konkursu poezji śpiewanej – jednego celów jodłowskiej wyprawy rowerowej „Do Zrębów Stachury”.
Pierwszy etap pobyty w Grochowicach zakładał jednak odwiedzenie niektórych charakterystycznych miejsc w tej śródleśnej wiosce. Dzięki Pani Barbary Kobieli – przewodnikowi i znawcy tematu, uczestnicy rajdu mogli zobaczyć m.in. powieściowy dom Babci Oleńki, czyli kwaterę, gdzie w styczniu 1967 r. w czasie sezonowego zatrudnienia w Leśnictwie Grochowice mieszkał Edward Stachura i dowiedzieć się, że jej prawdziwe nazwisko brzmiało Franciszka Olechna, powieściowy leśniczy Bogdański faktycznie nazywał się Majdański, a imię kolejnego z bohaterów „Siekierezady” – Nikodem zapewne inspirowane było imieniem „Izydor”, jakie na chrzcie otrzymał jeden z ówczesnych grochowickich drwali.
Okazało się przy tym, że słynna awantura z potrzaskanymi przez Kaziuka stołami, miała miejsce nie w obecnej, pięknie odnowionej remizie strażackiej, lecz w nieistniejącej już dzisiaj wiejskiej świetlicy.
Już na samej polanie uczestnicy wycieczki z Jodłowa mieli okazję spotkać się z grupą cyklistów z Klubu Turystyki Rowerowej „Horyzont” ze Wschowy. Spotkanie stało się okazją nie tylko do wspólnego zdjęcia, lecz wymiany poglądów o możliwościach przyszłej współpracy przy organizacji ciekawych przedsięwzięć turystycznych na obszarze Puszczy Tarnowskiej. Deklarację gotowości takiego współdziałania złożyli Panowie Mirosław Wojtczak i Krzysztof Lutowski – komandor rajdu wschowskiego „Rowerem na Stachuriadę”. Podczas rozmowy wymieniono się organizacyjnymi pamiątkami.
Połączony z wysłuchaniem kilku młodych śpiewających artystów i przeczekaniem deszczowej chmury pobyt na Stachuriadzie trwał około godziny.
Powrotną drogę do Jodłowa zorganizowano w dwóch grupach na zasadzie tzw. agrafki. Niektórzy z uczestników wyprawy zdecydowali się nadłożyć drogi i do kolejnego etapu w Dębówku dojechać Drogą Koronowską do Drewnianego Kamienia na „325”, inni zaś – zgodnie z planem – przeprawiali się przez puszczę w kierunku północnym szlakiem tradycyjnym, czyli starą Drogą Żużlową.
Spotkanie obu grup w Dębówku odbyło się przy apetycznie pachnącym kociołku z gorącym posiłkiem. Tam też wysłuchano relacji Pana Wojtczaka o historii dawnej leśnej osady i działaniach podejmowanych przez Stowarzyszenie w celu popularyzacji szeroko rozumianej problematyki puszczańskiej. Natomiast Pan Wiesław Daszkiewicz kontynuował pogadankę na tematy związane ze współczesną gospodarką leśną.
Ostatnim akordem sobotniego spotkania rowerzystów było rozdanie okolicznościowych pamiątek. Jedna z nich okazała się najnowsza mapa Puszczy Tarnowskiej. To już jednak temat na osobny materiał.
Jan WOJTASIK
Zdjęcia poniżej przedstawiają kilka charakterystycznych obrazów zarejestrowanych podczas rajdu. Natomiast filmowe migawki z jego przebiegu autorstwa Pana Macieja Kowalskiego można zobaczyć: tutaj