Encyklopedia Puszczy

Wzgórza Czarownic. Historyczny kontekst czy nazewnicza fantazja?

Wzgórza Czarownic. Historyczny kontekst czy nazewnicza fantazja? Czarownice i uprawiana przez nie magia, przez większość ludzi żyjących w XVI – XVIII stuleciu, uważane były za zjawisko świata realnie istniejącego. Liczne procesy,  zwłaszcza na zachodzie Europy i towarzyszące im tortury pochłonęły wiele ofiar. Nie ominęły one ziem Rzeczypospolitej.

Dochodziło do nich także na całym historycznym Śląsku, który znajdował się wówczas pod panowaniem Habsburgów.

Szczególnym przykładem jest Kolsko, gdzie w latach 1664 do 1672 spłonęło na stosach najwięcej osób na całym Śląsku. Za rzekome kontakty z diabłem zginęło tu 39 osób. Głównie były zielarki, wróżbitki, akuszerki, potrafiące „odczyniać uroki”.

Klimaty tamtych czasów najbardziej wiernie oddają akta spraw sądowych. Specyficzną pozostałością są też nazwy własne niektórych obiektów fizjograficznych, zwłaszcza wzniesień, gdzie miało dochodzić do sabatów czarownic oraz ich kontaktów z diabłem.

Najczęściej takimi obiektami były charakterystyczne dla okolicy wzgórza. Czarownice z Kolska i okolic urządzały sabaty na jednym ze wzniesień w pobliżu wsi Lipka, niektóre z zeznań wskazują na takie wzniesienie w pobliżu Konotopu. Najpewniej chodziło o dzisiejszą ulicę Polną.

Żadne z tych miejsc nie otrzymało jednak nazwy własnej nawiązującej do procesu czarownic. Inaczej było już jednak w Byczynie. Ta leżąca obecnie powiecie kluczborskim wioska, była też jedną ze ślaskich miejscowości, w której zapłonął stos, a miejsce stracenia rzekomej czarownicy nazwano od tamtego czasu Wzgórzem Czarownic.

Dla mieszkańców Środkowego Nadodrza, zwłaszcza gminy Siedlisko zagadką pozostają natomiast Wzgórza Czarownic [niem. Hexen Berge] zlokalizowane w pobliżu Kanału Kopalnica (Kanał Krzycki), na północ od Różanówki w oddziale leśnym 247 Nadleśnictwa Nowa Sól.

Nazwa ta po raz pierwszy pojawia się na mapach w skali 1:25 000 w końcu XIX w. i powtarzana jest w kilku kolejnych wydaniach do czasu II wojny światowej. Obejmuje  trzy niewielkie, porośnięte 60-letnim lasem sosnowym wzniesienia nad wspomnianym kanałem po obu stronach płynącego od południa polnego cieku wodnego bez nazwy. Nad strumieniem rośnie piękny starodrzew dębowy.

Doświadczenie wskazuje, że jeżeli na mapie pojawia się nowa nazwa, to nie dzieje się tak bez powodu. Sama mapa rzadko jednak na taki powód wskazuje, a inne dostępne źródła historyczne związane z bliższą czy nieco dalszą okolicą „Hexen Berge” milczą na ten temat. Konsultacje z z regionalistami z Głogowa, Nowej Soli czy Siedliska także nie dostarczyły odpowiedzi na pytanie o powody, dla których leśne wzniesienia nad przekopanym pół wieku wcześniej kanałem otrzymały taką, a nie inną nazwę. Chyba, że … porośnięte kiedyś wysokimi drzewami wzgórza były legendarnym miejscem sabatowania czarownic, o których w klimatycznych Legendach Nadodrzańskich wspomina Marek Grzelka. Wprawdzie w ludowym podaniu lokuje się „drzewo wiedźm” w okolicy Sławy, ale tyłułowe wzgórza przecież aż tak daleko od Sławy nie leżą, a i kierunek całkiem podobny [patrz: Marek Grzelka, O czarownicy, która Nową Sól przeklęła /w/: Legendy Nadodrzańskie, Wyd. Urząd Miejski, Nowa Sól 2018 s. 59].

Niedługo po II wojnie światowej miejsce oficjalnie nazwane zostało „Uroczyskami”. Czy kryje się za tym maskowane nawiązanie do przedwojennej tradycji, czy może inne trudne już obecnie do poznania powody.

Nie ulega wątpliwości, że Uroczyska charakteryzują się jakimś szczególnym klimatem, który jeden z odwiedzających je Czytelników nazwał „niesamowitym”.

Być może upublicznienie tego tekstu sprawi, że znajdzie się ktoś, kto posiada bliższe i bardziej konkretne wiadomości na temat pochodzenia nazwy „Hexen Berge” i zechce się nimi podzielić.

Wzgórza Czarownic najłatwiej odnaleźć przemieszczając się z Siedliska w kierunku mostu na Kanale Kopalnica, a następnie drogą równoległą do Kanału w kierunku na wschód. W linii prostej odległość od mostu do Wzgórz wynosi ok. 2 km. Drogami leśną i polną jest nieco tylko większa. Po drodze możemy podziwiać piękną aleję starych lip, niestety z licznymi ubytkami.

Warto dodać, że na południe od Wzgórz Czarownic znajduje znane cmentarzysko z okresu kultury łużyckiej, a nieco bliżej Różanówki maskowany na stodołę unikalny schron z okresu II wojny światowej.

Jan Wojtasik


Dane orientacyjne dla GPS:

Dł. geogr. 15°53’02.11″ E

Szer. geogr. 51°51’56.62″ N

Przy opracowaniu tego materiału, poza mapami historycznymi wykorzystano mapy GeoPortal.Gov.Pl 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *