Symulator F-16 na wesoło
Nikt nie powiedział, że wszystkie szkolenia zawodowe muszą przebiegać w śmiertelnej powadze, zwłaszcza przez cały czas. Dotyczyło to także szkoleń z zakresu obrony cywilnej organizowanych przez Prokuraturę Apelacyjną w Poznaniu dla osób sprawujących funkcje kierownicze w podległych jednostkach organizacyjnych.
Atrakcją jednego z takich szkoleń było przetestowanie predyspozycji uczestników do pilotowania samolotów F-16. Wyniki – co można było przewidzieć – nie były imponujące i większość prób kończyła się niekontrolowanym kontaktem z ziemią, jednak Dowódca Bazy stanął na wysokości zadania i odpowiednie dokumenty – potwierdzające pomyślne odbycie lotu na symulatorze – wystawił. Także tym, którym nie udało się sprowadzić maszyny na lotnisko.
Ze szkolenia tego przywiozłem więc kolejną sympatyczną pamiątkę w postaci okolicznościowego dyplomu, która trafiła do witrynowego skarbczyka.
Jan WOJTASIK