Wszystkie barwy norweskiego lata
Zimą bezdyskusyjnie dominuje biel. Za to podczas krótkiego lata nie ma chyba takiej barwy, której nie dałoby się spotkać w krajobrazie Norwegii. W wyższych partiach gór ciągle jeszcze bieli się śnieg, a lodowce jaśnieją błękitem. Granie nagich szczytów w zależności od stanu zachmurzenia, mogą być szare, czarne lub granatowe.
Zmienny jest też kolor wody w rzekach, jeziorach czy fiordach. W tym ostatnim przypadku znaczenie ma nie tylko pogoda, lecz także głębokość dna i materiał, jaki je tworzy. Woda może być silna, granatowa, czarna, zielona albo… może nas zachwycić niewiarygodnym wręcz turkusem.
Gdy do soczystej zieleni traw dodamy jeszcze barwy lasów, pól czy starannie odmalowanych drewnianych domostw wiejskich oraz budynków w miastach, trudno nie ulec oczarowaniu. Nie sposób jednak nie dostrzec, że czyste, okraszone słońcem barwy nie są regułą, lecz raczej wyjątkiem. Znacznie łatwiej o szarość, mgłę i niski pułap ciemnych chmur.
Taką właśnie Norwegię miałem okazję oglądać w ostatnim tygodniu lipca 2017 roku. Taką też starałem się utrwalić na wykonywanych podczas wycieczki zdjęciach.
Mam świadomość, że fotografia pejzażowa w warunkach wyznaczonych przez harmonogram przejazdu wycieczkowego autobusu, bez możliwości wcześniejszego uwzględnienia lokalizacji fotografowanego obiektu, wyboru pory dnia, a zwłaszcza pogody, rzadko kiedy spełnia stawiane jej standardy.
Ponad 100 zdjęć zamieszczonych w tej galerii stanowi fotograficzną dokumentację wyprawy autobusowej obejmującej obszar Norwegii w trójkącie pomiędzy Oslo, Kristiansund i Bergen.
Na jej trasie znalazły się jeszcze m.in. takie miejscowości, jak: Lillehammer, Oppdal, Geiranger, Briksdal czy Geilo. W Bergen, poza starym miastem, nie sposób przeoczyć Troldhaugen – urocze wzgórze z posiadłością Edvarda Griega, gdzie żył i tworzył najsłynniejszy norweski kompozytor. Było też Sandfiord – miasteczko startu i zakończenia wyprawy.
Spośród obiektów fizjograficznych należy zwłaszcza wspomnieć Jostedalsbreen – największy lodowiec kontynentalnej Europy, płaskowyż Hardangervidda, słynną Drogę Trolli, fiord Geiraigerfiord oraz punkt widokowy Dalsnibba.
Zapraszam do obejrzenia kolorowej, norweskiej galerii. Inną, bardziej dynamiczną wersję z podkładem muzycznym Edvarda Griega można zobaczyć i wysłuchać TUTAJ.
Jan WOJTASIK