Litwa. Obfitość wód i lasów
[…] Obfitość wód i lasów, iglastych i mieszanych, ze znaczną ilością dębu, który odgrywał tak ważną rolę w mitologii pogańskiej i odgrywa nadal w mojej mitologii prywatnej.
Wspomnienie przyczyniło się do mojej skłonności przeprowadzania podziałów miejsc, w jakich później się znalazłem, na lepsze i gorsze: lepsze są te, gdzie jest dużo ptaków.
Piękno wiosny i lata jest tam zresztą zapłatą za długą zimę. Śnieg spada w listopadzie albo w grudniu i topnieje w kwietniu. […]
Czesław Miłosz, Rodzinna Europa, Biblioteka POLITYKI, brak daty wydania, s. 23