Starsze

Fotografia kryminalistyczna

Fotografia kryminalistyczna.  Obecnie trudno wyobrazić sobie poważniejszą sprawę o zdarzenie kryminalne, w aktach której nie byłoby fotografii. Z prawno-formalnego punktu widzenia podstawą zastosowania fotografii w postępowaniu karnym jest przepis art. 147 § 1 kpk upoważniający do utrwalenia czynności protokołowanych dodatkowo za pomocą urządzenia rejestrującego obraz.

Ponadto prowadzący oględziny czy ekspert badający przedmiot zobowiązujący jest do zachowania w stanie niezmienionym przynajmniej części dowodu rzeczowego, który podlega badaniu. Jeżeli badanie prowadzi do zniszczenia lub zniekształcenia przedmiotu, jego stan należy utrwalić w inny sposób. Tym sposobem może być fotografia.

Fotografię wynaleziono w roku 1839. Możliwości wykorzystania fotografii dla potrzeb procesu karnego dostrzeżono niedługo po jej wynalezieniu. Już w roku 1843 fotografowano przestępców opuszczających więzienia belgijskie [dagerotypy]. Pierwsze zdjęcie człowieka o nieustalonej tożsamości celem zidentyfikowania go powstało 11 lat później. Wg Reiss`a i Horoszowskiego, już w 1860 r. „poważne okoliczności na miejscu przestępstwa były stale fotografowane metodą dagerotypii”. Pierwsza fotografia miejsca podwójnego zabójstwa pochodzi z Lozanny z roku 1867. Trzy lata później dla celów identyfikacyjnych policja wykorzystywała fotografię systematycznie. W tym czasie utworzono też pierwsze kartoteki zawierające zdjęcia przestępców. 

Warto zauważyć, że sporządzanie fotografii na miejscach zdarzeń, jak i zdjęć podejrzanego zlecano prywatnym zakładom fotograficznym. Zwracano jednak uwagę, aby był to zakład specjalizujący się w fotografii portretowej. Jak podaje J. Widacki, własne laboratoria posiadały nieliczne policje na świecie. Przykładem takiego rozwiązania były Moskwa i Chicago.

W opinii Józefa Wójcikiewicza, po wynalezieniu fotografii sądy stosunkowo szybko zaczęły doceniać wartość tego nowego medium, a jednocześnie dowodu, o czym świadczy m.in. wypowiedź sędziego Sądu Najwyższego Georgii, który już w 1882 r. uznał fotografię za świadka niemego wprawdzie, ale bezstronnego i wiarygodnego, a przy tym bardziej „akuratnego” niż świadka zwykłego [por. J. Wójcikiewicz, Piękno przestępstwa. Prolegomena do estetyki sądowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2020 s. 152].

Pierwszą chyba teoretyczną próbą uporządkowanego podejścia do fotografii kryminalistycznej było wydanie w 1890 r. przez A. Bertillona książki pt. „La photographie judiciare”. Uważany za jednego z ojców kryminalistyki, Autor zaproponował wówczas m.in. zasady wykonywania zdjęć sygnalitycznych: „en face” i z profilu. Metoda ta stosowana jest do dnia dzisiejszego.

Nie ma wątpliwości, że genezą fotografii jest niedoskonałość werbalnego opisu. To Nietzsche zauważył, że „nawet własnych myśli nie możemy dokładnie oddać w słowach”, a polski noblista celnie skonstatował, że: „Słowo nigdy nie przylega do falistości węża ani miękkiej sierści kota” [patrz: Czesław Miłosz, Rodzinna Europa, Biblioteka POLITYKI, brak daty wydania, s. 244].

Obraz „pisany światłem” przez obiektyw aparatu fotograficznego zdecydowanie wzbogaca wiedzę o dokumentowanym obiekcie, ogranicza subiektywizm opisu, czyni go zdecydowanie bardziej komunikatywnym i pełnym. Ktoś lapidarnie, ale celnie zauważył, że jedno zdjęcie warte jest więcej niż 1000 słów. Obraz fotograficzny zdecydowanie przybliża nas do procesowej zasady bezpośredniości, która nakazuje utrwalenie środka dowodowego w jego naturalnej postaci.

Fotografia kryminalistyczna powstała z fotografii ogólnej. Do czasów współczesnych korzysta z osiągnięć fotografii ogólnej. Jednocześnie kryminalistycy podejmują działania służące nie tylko optymalizacji tego wykorzystania. Wzbogacają je poprzez konstruowanie specjalistycznego sprzętu, wdrażanie nowych metod i technik fotografowania przydatnych na wszystkich etapach walki z przestępczością.

Aktualne możliwości fotografii kryminalistycznej wynikają m.in. możliwości wiernego rejestrowania barwy przedmiotów, ich temperatury i struktury wewnętrznej czy przestrzeni. Fotografii kryminalistyczna pozwala poprawiać stopień widoczności cech słabo widocznych gołym okiem albo w ogóle niewidzialnych. Wśród najczęściej stosowanych technik fotografowania wymienia się: panoramiczną, stereoskopową, metryczną, makro i mikrofotograficzną, natychmiastową, w promieniowaniu niewidzialnym, holografię i termografię.

Najczęściej spotykana systematyka fotografii kryminalistycznej wyróżnia jej cztery podstawowe rodzaje: oględzinową, rejestracyjną, badawczą i operacyjną.

Fotografia oględzinowa [dokumentacyjna] polega na wizualnym utrwaleniu w uporządkowany sposób obrazu miejsca, osoby lub rzeczy poddawanej oględzinom. Stanowi dopełnienie opisu werbalnego zawartego w protokole oględzin [ilustracja]. W licznych przypadkach fotografowanie staje się jednak jedynym możliwym [obecnie poza skanowaniem 3D] technicznym sposobem ujawnienia lub zabezpieczenia śladu. Nie każdy ślad da się bowiem odłączyć od podłoża, przenieść na folię daktyloskopijną czy utrwalić w odlewie. 

Np. we współczesnej traseologii rozwiązaniem alternatywnym dla klasycznej fotografii jest zabezpieczenie śladu technikami skanowania 3D, a następnie wydrukowanie trójwymiarowego śladu za pomocą drukarki 3D [czytaj więcej: A. Doniec  & M. Świętek, Od gipsu do skanerów 3D. (…) /w/  V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, D. Wilk i J. Wójcikiewicz, Kryminalistyka a nowoczesne technologie, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2019 s.  203].

Dokumentacyjny cel fotografii oględzinowej determinuje odpowiednią do tego celu metodykę wykonywania zdjęć. Np. oś obiektywu powinna przebiegać prostopadle [czasem jednak równolegle] do fotografowanej powierzchni, każde zdjęcie powinno być ostre na całej swojej wielkości, w polu tego zdjęcia powinno się znaleźć miejsce na tzw. przymiar. Wg kryterium wielkości planu w fotografii oględzinowej wyróżniono: zdjęcia orientacyjne, sytuacyjne i szczegółowe. Te ostatnie przedstawiają m.in. odpowiednio oznakowane numerami i w skali rzeczywistej cechy śladów do badań identyfikacyjnych. Numer śladu na fotografii musi odpowiadać takiemu samemu oznaczeniu w protokole oględzin oraz na szkicu.

W przypadku dokumentowania obrażeń ciała (także zwłok) niektórzy autorzy proponują dodatkowo  wykonanie zdjęcia dokumentującego tożsamość osoby. Zaleca się też unikanie fotografowania przy użyciu smartfonów, gdyż sprzęt tego rodzaju nie zapewnia odpowiedniej jakości zdjęć [por. Jason Payne-James & Richard Jones /w/: Simpson, Medycyna sądowa, Wydawnictwo EDRA Urban & Partner, Wyd. 14, s. 109].

Fotografia oględzinowa wykorzystywana jest bardzo często przez opiniujących ekspertów, jako samodzielne źródło wiedzy o badanym zjawisku. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż współczesny przekaz fotograficzny bywa tak przekonujący, że niekiedy prowadzi do wniosków o zbędności biegłego na miejscu zdarzenia, jeżeli tylko z oględzin tego miejsca sporządziło się prawidłową dokumentację fotograficzną. Przed taką generalizacją przestrzegają jednak niektórzy znawcy zagadnienia. Np. Małgorzata M. Żołna i Piotr Guzewski uważają, że „niemożliwa jest prawidłowa ocena sytuacji oraz sformułowanie jednoznacznych wniosków wyłącznie na podstawie analizy materiału fotograficznego znajdującego się w aktach sprawy bez dokonania własnych specjalistycznych obserwacji zarówno miejsca zdarzenia, jak i badań przedmiotu opinii, czyli uszkodzonego pojazdu” [patrz: M.M. Żołna, P. Guzewski, Samochód w płomieniach. Analiza przypadku, Cz. II, Kwartalnik KSSiP, Zeszyt 4(10)/2013].

Fotografia rejestracyjna nazywana bywa też sygnalityczną. Służy jednocześnie celom dowodowym [okazanie tzw. pośrednie w celu rozpoznania], operacyjno-rozpoznawczym [kartoteki, rejestry, albumy przestępców o osób podejrzanych], identyfikacyjnym [znalezienie nieznanych zwłok, ujawnienie osoby o nieustalonej tożsamości, komunikaty w razie zaginięcia osoby].

Monika Piątkowska w swoim opisie życia przestępczego w przedwojennej Polsce pisze, że nawet „Najlepsi złodzieje biżuterii, zwłaszcza ci działający na niwie międzynarodowej, już po pierwszym wyroku trafiali do specjalnego albumu policyjnego, a o ich ruchach informowały się wzajemnie policje krajów europejskich. Swoją fotografię miał więc w policyjnych albumach także Bejnes Stolicki. Gdy latem 1932 roku okradł znany sklep Lipowskiego przy Krakowskim Przedmieściu 9 i zniknął w tłumie na ulicy, policjanci i tak odkryli jego tożsamość właśnie dzięki zdjęciom, na których rozpoznał go subiekt.” [patrz: M. Piątkowska, Życie przestępcze w przedwojennej Polsce. Grandesy, kasiarze, brylanty, Wydawnictwo Naukowe PWN, W-wa 2012 s. 48].

Współcześnie wykonywanie zdjęć do albumów fotograficznych przebiega także według ujednoliconych i możliwie optymalnych sposobów. W Polsce co do zasady fotografuje się twarz w 2 pozach [prawy profil z widocznym uchem i en face] oraz całą sylwetkę. Dodatkowo wykonuje się zdjęcia znaków szczególnych, np. blizn, tatuaży, charakterystycznych ubytków, jeżeli nie są widoczne na zdjęciu ogólnym. Wszystko w odpowiedniej skali i na tle tabliczki z częściowo zakodowanymi informacjami. Można z nich wyczytać miejsce i rok wykonania zdjęcia, wzrost fotografowanego i kolor jego włosów, a także kategorię dokonywanych przestępstw [kryminalne, gospodarcze, recydywę].

Analiza odpowiednio przygotowanej dokumentacji fotograficznej z miejsca zdarzenia jest niezbędnym elementem opracowania profilu kryminalnego nieznanego sprawcy przestępstwa. Jak podkreśla Kacper Gradoń, dokumentacja taka musi znacząco wykraczać poza wcześniej opisane, klasyczne rodzaje fotografii kryminalistycznej. Przede wszystkim powinna ukazywać nie tylko pełny obraz samego miejsca zbrodni, ale też jego bliższego i dalszego otoczenia. Należy więc zobrazować możliwe drogi dojścia, przeszkody terenowe ograniczające widoczność, charakter okolicznej zabudowy itd. Szczególnym oczekiwaniem profilerów jest też zasada fotograficznego utrwalenia ważnych informacji charakteryzujących ofiarę, w tym sposobu zabezpieczenia mieszkania, statusu materialnego, upodobań i zainteresowań [por. Kacper Gradoń, Zabójstwo wielokrotne. Profilowanie kryminalne, Wyd. LEX a Wolters Kluwer business, Warszawa 2010 s. 255]. 

Odpowiedniej modyfikacji powinna ulec też wizualizacja miejsca zdarzenia przy wykorzystaniu takich narzędzi, jak: szkice, mapy czy zdjęcia lotnicze lub nawet satelitarne [więcej patrz: tutaj]. Współcześnie coraz częściej wykorzystuje się do tego celu drony wyposażone w aparaty fotograficzne o odpowiednich parametrach.

Wypracowane zasady fotografii kryminalistycznej określają tez szczegółowo sposoby fotografowania zwłok, utrwalania obrazu na taśmie magnetycznej, badania dokumentów, utrwalania wyników ekspertyz dla potrzeb śledztwa. Osobne tematy to fotografia rozpoznawcza – operacyjna i fotografia cyfrowa. Na jeszcze inny rozdział zasługują szybko rozwijające się, pokrewne fotografii, techniki skanowania 3D.

W tym ostatnim przypadku w ślad za Arkadiuszem Sobolewskim i Waldemarem Nowickim należy podkreślić, że kluczowym zagadnieniem jest format zapisu pliku cyfrowego, co oznacza, że: „materiał pierwotny (źródłowy) musi być zapisany w formacie, który w najwyższym stopniu gwarantuje jego niezmienność” [patrz: A. Sobolewski i W. Nowicki, Fotografia cyfrowa w kryminalistyce – aspekty techniczno-prawne, Problemy Kryminalistyki nr 256/2007]. W przeciwieństwie do powszechnie stosowanych formatów JPEG czy TIFF, które pozwalają na łatwe wymazanie plików pierwotnych i zastąpienie ich innymi, formatem, który w dużym stopniu utrudnia taką modyfikację jest RAW DATA.

Dokładne przedstawienie problemu przekracza jednak formułę tej informacji. Z pewnością warto zająć się nim przy innej okazji, podobnie jak kolejnymi środkami dokumentacji kryminalistycznej [SDK], czyli szkicem i planem.

Uzyskanie „fotografii idealnej”, czyli dostarczającej wiedzy o oryginale fotografowanego obiektu w stopniu identycznym jak wiedza uzyskiwana w trakcie bezpośredniego obejrzenia oryginału z wielu powodów nie jest oczywiście możliwe, a na pewno bardzo trudne. W ujęciu bardziej filozoficznym podkreśla się, że przedmiot idealnej fotografii po pierwsze – istnieje w rzeczywistości, po drugie – jego wygląd na fotografii odpowiada wyglądowi rzeczywistemu, i po trzecie – jest to wygląd w momencie wykonania zdjęcia [por. Roger Scruton, Fotografia i reprezentacja /w/: S. Walden (red.), Fotografia i filozofia. Szkice o pędzlu natury, Kraków 2013 s. 179].

Trzeba też mieć świadomość, że pomimo wielu niezaprzeczalnych zalet, klasyczna fotografia kryminalistyczna ma także swoje inne ograniczenia. Należy do nich ograniczona zdolność rozdzielcza, dwuwymiarowość, różnice barwoczułości oka i zdjęcia czy ryzyko popełnienia błędu przez fotografującego. Istotnym ograniczeniem dokumentacji fotograficznej jest też brak możliwości utrwalenia stanu skupienia, zapachu czy temperatury fotografowanego obiektu [patrz więcej: J. Sobol i Współautorki, Dokumentacja fotograficzna /w/: G. Teresiński (red. nauk.), Medycyna sądowa, Wyd. PZWL Warszawa 2020 t. 2 s. 340].

Język obrazu to język tkwiący w podświadomości wszystkich ludzi. Dlatego wszyscy, nie wyłączając uczestników procesu karnego, język ten rozumieją i potrafią odczytać jego znaczenie znacznie lepiej od jakiegokolwiek wywodu werbalnego.

Jan WOJTASIK

Miejsce pierwszej publikacji:

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze

Data pierwszej publikacji: 2005-11-09

Publikacja z cyklu: Ciekawie … nie tylko o prawie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *