Delta Odry wraca do natury
Międzyzdroje – Świnoujście. Polsko-niemiecki obszar „Delta Odry”, obejmujący Zalew Szczeciński z szerokim otoczeniem, wyspy Wolin i Uznam oraz Puszczę Wkrzańską trafi na listę ośmiu priorytetowych obszarów w Europie, w których będzie próbowała doprowadzić do zwiększenia roli naturalnych procesów i dzikich zwierząt w krajobrazach, a zarazem umożliwienia społeczeństwu odtworzenia związków z dziką przyrodą z korzyścią dla wszystkich.
Taką decyzje w czerwcu 2015 r. Fundacja Rewilding Europe w czerwcu 2015 r. Przedsięwzięcie to będzie realizowane przy udziale lokalnych partnerów. Chodzi o tzw. „rewilding”, czyli przywrócenie stanu dzikości na obszarze ok. 200 tys. ha.
Pozostałe obszary priorytetowe z tej listy to Zachodnia Iberia, Karpaty Wschodnie, Karpaty Południowe, Delta Dunaju, Velebit, Ąpeniny Środkowe i Rodopy.
Fundacja podkreśla znaczny udział w Delcie Odry terenów nieużytkowanych lub tylko bardzo ekstensywnie użytkowanych, w tym znaczny udział terenów chronionych jako Woliński Park Narodowy, Wilderness Area Ueckermunder Heide (10 tys. ha.), obszary chronione w ujściu Piany (33 tys. ha), duże rezerwaty przyrody (Czarnocin, Olszanka, Święta, Jez. Świdwie); a także znaczenie obszaru dla dzikich zwierząt, jak: ptaki migrujące, wilk, łoś, dzik, jeleń, bóbr, wydra, morświn, foka szara, żubr.
Lokalnymi partnerami są: Stepnicka Organizacja Turystyczna, Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, Towarzystwo Przyjaciół rzek Iny i Gowienicy, Transnationales Netzwerk Odermündung e.V. (HOP), Deutsche Umwelthilfe (DUH), Abenteuer Flusslandschaft.
10-letnia wizja Fundacji zakłada, że 2/3 terenów i akwenów w obszarze powinno zostać pozostawione do zdziczenia i ochrony przyrody, „nowy dzikszy krajobraz powinien kształtować się przed naszymi oczyma, w którym dzikie życie będzie widoczne i będzie odgrywać ponownie kluczową rolę ekologiczną, przy minimalnej ingerencji człowieka”, a obszar stanie się miejscem intensywnego rozwoju turystyki przyrodniczej.
Rybacy dobrowolnie ograniczą połowy w miejscach kluczowych dla tarła i migracji ryb; myśliwi będą stosować nowe, mniej inwazyjne metody polowań i przekształcą się w turystycznych przewodników przyrodniczych.
Rewilding Europe deklaruje jako swój przywrócenie „dzikości” w krajobrazach Europy (posługuje się hasłem „Uczyńmy Europę dzikszym miejscem” i stawia sobie za cel „zdziczenie” 1 mln ha do 2020 r.), ale stawia akcent przede wszystkim na przywrócenie „naturalnych” układów troficznych, w tym w szczególności silnych populacji dużych roślinożerców i drapieżników. Fundacja podziela pogląd, że wilderness powinna być definiowana funkcjonalnie jako dominacja naturalnych procesów, ale uważa, że kluczowe wśród tych procesów są procesy generowane przez obecność dużych zwierząt.
W konsekwencji, Fundacja w Europie promuje ochronę i reintrodukcję żubrów i tarpanów oraz odtwarzanie bydła turopodobnego. W miejsce wymarłych lub z innych względów brakujących gatunków roślinożerców godzi się także na promowanie prymitywnych ras bydła i ekstensywnego wypasu. W Delcie Odry Fundacja stawia na żubry i tarpany. Bliskie są jej także działania na rzecz dużych drapieżników.
Rewilding Europe próbuje działać na rzecz ekonomicznej i społecznej stabilności tych obszarów w warunkach wycofywania się z nich intensywnego rolnictwa, przedstawiając intensyfikację sprzedaży produktów lokalnych oraz ekoturystyki bazującej na „dzikich” wartościach jako alternatywny sposób rozwoju dla społeczności lokalnych. W praktyce niekiedy działania w zakresie rozwoju turystyki przyrodniczej dominują nad działaniami na rzecz odtwarzania naturalnych procesów.
Także w obszarze Delty Odry niektórzy partnerzy postrzegają inicjatywę raczej jako promocję turystyki niż zwiększanie poziomu ochrony naturalnej przyrody. […]
Źródło: Paweł Pawlaczyk, Klub Przyrodników, lipiec 2015