Dębówko
Dębówko. W zależności od wydawcy i daty wydania mapy, miejsce po dawnej leśnej osadzie w Puszczy Tarnowskiej nazywane jest „Spaloną Leśniczówką”, „Dębowem”, „Debówkiem”, a nawet „Krzyżowcem”. Na mapach niemieckich spotykamy takie nazwy, jak: „Glogeiche”, „Gasthaus-Glogeiche”, „Glogeiche-Krug”.
Poszukując odpowiedniej dla tytułowego miejsca nazwy, warto zwrócić uwagę na opinię regionalistów: Jerzego Sadowskiego i Pawła Łachowskiego. Dla nich Dębówko [niem. Glogeiche] to mała osada na północ od Glogeiche Krug. Z kolei Glogeiche Krug oznacza gospodę na skrzyżowaniu starej drogi pocztowej z Głogowa w kierunku Konotopu z szosą Tarnów – Borowiec [patrz: J. B. Sadowski i P. Łachowski, Topolexikon. Zestawienie nazw miejscowości i jednostek toponomastycznych Ziemi Głogowskiej. (Suplement do Encyklopedii Ziemi Głogowskiej), TMG Głogów 1995].
Jeżeli przy tym dodać, że w na obszarze gminy Sława istnieją już miejscowości o nazwach: Dębowo i Dąb, w sąsiedniej gminie Siedlisko jest Dębianka, a na niektórych mapach nazwy „Spalona Leśniczówka” pojawiają się w kilku różnych miejscach, określenie „Dębówko” wydaje się rozwiązaniem optymalnym.
Dostępne informację zdają się wskazywać, że w głębi lasu, w miejscu, gdzie zbiegały się stare leśne drogi z Siedliska do Sławy czy z Grochowic do Chełmka i Dąbrowna, pierwotnie znajdowała leśniczówka lub inna placówka administracji leśnej. Dopiero później miała pojawić się gospoda, a wokół kilka budynków mieszkalnych. Przez kilkadziesiąt lat osada spełniała ważną rolę stacji poczty dyliżansowej łączącej Głogów z Sulechowem, a według niektórych opinii, linia miała łączyć okresowo nawet Wrocław ze Szczecinem. Pozostałością po tych czasach jest niemiecka nazwa fragmentu drogi leśnej na północ od Dębówka, którą utrwalono na mapach, jako Stara Droga Pocztowa [niem. Alte Poststrasse].
Historyczną nazwę osady należy wiązać z drzewem dębu. Niemieckie słowo „Eiche” jest odpowiednikiem polskiej nazwy tego drzewa. Lothar Lindner, który w Glogeiche spędził część swojego dzieciństwa, nazwę miejscowości kojarzy z rosnącym tu starym dębem. Drzewo to miało sobie liczyć 400-500 lat, było puste w środku i wystarczająco obszerne, żeby zorganizować w jego wnętrzu wiejskie zebranie lub spotkanie towarzyskie. Słabą stroną tej tezy jest fakt, że istnienia w Dębówku dębu o takich parametrach nie potwierdza znany śląski kronikarz przyrody Theodor Schube. Schube był w Puszczy Tarnowskiej w 1902 r., opisał Krzywy Dąb i wiele innych drzew, ale o dębie rosnącym w Dębówku nie wspomina.
W 1939 r. miejscowość zamieszkiwało niespełna 50 osób. Lothar Lindner, którego dziadkowie byli właścicielami gospody podaje w swoich wspomnieniach, że poza samą gospodą, na osadę składały się 3 gospodarstwa domowe należące do pracowników leśnych, leśniczówka i bliżej nieokreślony teren należący do tej leśniczówki. Do wybuchu II Wojny Światowej w gospodzie – poza podawaniem jadła – organizowano cieszące się dużym powodzeniem zabawy taneczne.
Nie wiadomo przy tym, w jakiej zależności od osady pozostawała leśniczówka znajdująca się u podnóża Wysokiej Hali. Możliwe, że to właśnie ona dała początek osadzie, która powstała kilkaset metrów dalej na południe przy samym skrzyżowaniu dróg. Pozostaje faktem, że zarówno zabudowania osady, jak i wspomnianej leśniczówki wykonano z cegły o bardzo podobnych właściwościach, co może wskazywać na zbliżony czas powstania. Nie ulega natomiast wątpliwości, że w Dębówku znajdowała się stacja kolejki gospodarczej, która swoją siecią obejmowała znaczny obszar dawnej Puszczy.
Fotokopię wykonanego w 1905 r. zdjęcia karczmy można zobaczyć na tablicy informacyjnej Stowarzyszenia Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów, które doprowadziło do Dębówka dwie swoje trasy rekreacyjne: czerwoną oraz pomarańczową i wystawiło funkcjonalne LPO, czyli leśny punkt odpoczynku składający się altanki, stołu, kosza na odpadki oraz tablic informacyjnych.
Dotychczasowe ustalenia pozwalają na postawienie nie do końca jeszcze potwierdzonej tezy, że podczas II WŚ w Dębówku znajdował się obóz jeniecki. Inne przekazy zdają się bowiem wskazywać, że był to obóz pracy przymusowej dla polskich rodzin. Możliwe jednak, że równolegle miały miejsce obie wspomniane formy eksploatacji. Z jednej bowiem strony, L. Lindner w swoich informuje, że w „Glogeiche było 5 polskich rodzin z dziećmi”. Zaraz potem dodaje jednak, że w gospodzie jego dziadków zakwaterowano na prymitywnych legowiskach 30 do 40 polskich pracowników – mężczyzn i dodatkowo na poddaszu jeszcze 10 kobiet.
Relacja Lindnera może jednak pośrednio wskazywać, że pracownicy, o których wspomina osadzeni byli w Dębówku na innych zasadach niż osoby przetrzymywane w znajdujących się nieopodal barakach, których betonowe fundamenty przetrwały w lesie do czasów współczesnych. Z całą pewnością można przyjąć, że baraki te jeszcze przed wojną, a dokładnie już od roku 1932 wykorzystywane były dla potrzeb młodzieżowego obozu pracy prowadzonego przez niemieckich nazistów.
Natomiast po wybuchu wojny przeznaczono je na kwatery jenieckie albo w dalszym ciągu był tam obóz, w którym przetrzymywano przymusowo i wykorzystywano do niewolniczej pracy młodzież z podbitych przez Niemcy krajów, głównie z Polski. Tę ostatnią wersję zdaje się potwierdzać zasłyszana przypadkowo przed laty relacja napotkanego w Dębówku, a pochodzącego z okolic Wschowy, mężczyzny o nieustalonej dotychczas tożsamości. W bardzo emocjonalnej wypowiedzi utrzymywał on, że w czasie II WŚ, jako jeszcze dziecko, przeżył w opisywanych barakach najbardziej dramatyczne chwile swojego życia.
Relacje te znajdują potwierdzenie przez analogię m.in. w pracy Stefana Petriuka, który podaje, że po wybuchu wojny w nieodległym Konotopie, a także w Kolsku sprowadzono do pracy: „wielu robotników przymusowych, głównie Polaków z sąsiedniego powiatu wolsztyńskiego”.
W roku 1945 r. stacjonował w Dębówku sztab wojsk radzieckich oblegających pobliski Głogów, który Niemcy zamienili w twierdzę. Osada przestała istnieć po II Wojnie Światowej. L. Lindner, gdy po przejściu frontu powrócił do Dębówka zobaczył tu tylko: „dym, popiół i martwe zwierzęta na skraju drogi”. Obecnie trudno stwierdzić jednoznacznie, które z zabudowań oraz w jakim stopniu zniszczono w ramach działań wojennych, a które podzieliły los pozostałych w czasie późniejszym.
Warto przy tym odnotować, że na unacześnionej, czyli zaktualizowanej w 1948 r. mapie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (Pas 41, Słup 22 Wschowa) w skali 1:100 000 – w lokalizacji dzisiejszego Dębówka oznaczona jest siedziba leśnictwa o nazwie „Krzyżowiec”. Widoczne są też obrysy co najmniej dwóch obiektów. Możliwe jest więc, że w którymś z budynków leśnictwo o takiej nazwie powstało podczas tworzenia polskiej administracji leśnej tuż po II wojnie światowej i funkcjonowało ono przez jakiś czas. Niedługo potem na innych ówczesnych mapach pojawia się zapis: „R. (rewir). Dębowo (Krzyżowiec)”. Termin „rewir” jest jednostką tradycyjnego podziału obszaru leśnego.
Miejsca lokalizacji poszczególnych zabudowań można obecnie odtworzyć na podstawie takich pozostałości po nich, jak: wykopy piwniczne, zwały cegieł, resztki kafli czy metalowych narzędzi. Okolica dawnej karczmy porośnięta jest przez kwitnące corocznie bzy. Wiosną pojawiają się też przebiśniegi i relikty innych przydomowych roślin.
Zwiedzając najbliższe otoczenie, warto przejść na moment na drugą stronę drogi wojewódzkiej 325. Poza leśnym parkingiem przy drogach pożarowych „8” i „10”, znajdziemy tu pozostałości tzw. Szańca Szwedzkiego – dzieła obronnego z czasów wojny trzydziestoletniej, które miało osłaniać kwaterę dowództwa stacjonującego w Siedlisku. Obrys tego obiektu dobrze widać na jednej z załączonych do tego materiału powojennych map. Tutaj też przed II wojną światową znajdowała się strzelnica powiatowa.
Przy drodze na zachód, czyli w kierunku centrum d. Puszczy widzimy leśną aleję. Prowadzi w kierunku Pawilonów Myśliwskich, czyli Heinrichlust. Zachowane do dzisiaj pozostałości starodrzewia świadczą, że kiedyś musiała być niezwykle urokliwa. Tuż przy alei – co warto podkreślić – rośnie kilka okazałych daglezji. Są prognozy, że to właśnie ten, pochodzący z za Oceanu, gatunek zdominuje nasze lasy w przyszłości.
Dębówko znajduje się na północnym skraju oddziału leśnego oznaczonego numerem 135 w części Borów Tarnowskich administrowanych przez Nadleśnictwo Sława Śląska w Sławie. Jednak część dawnej osady, w tym wspomniane wcześniej fundamenty baraków obozowych znajdują się już na obszarze oddziału oznaczonego numerem 111.
Do Dębówka najłatwiej dojechać samochodem drogą 325 relacji Tarnów Jezierny – Siedlisko. Wystarczy zatrzymać się odpowiednim miejscu. Spacer piechotą na Wysoką Halę może być wówczas dodatkową atrakcją. Rowerzyści i turyści piesi mogą w tym samym celu wykorzystać oznakowania JTR, czyli Jodłowskich Tras Rekreacyjnych: czerwonej oraz pomarańczowej.
Jan WOJTASIK
Dane orientacyjne dla GPS:
Dł. geogr. 15°57’52” E
Szer. geogr. 51°50’02” N
Przy opracowaniu tego materiału, poza mapami historycznymi, wykorzystano m.in. fragment mapy „Puszcza Tarnowska – Jodłowskie Trasy Rekreacyjne” Wydawnictwa Sygnatura Zakład Kartograficzny, Wyd. I/2016 i Wyd. III/2022, wspomnienia Pana Lothara Lindnera znajdujące się w dyspozycji autora tekstu oraz pracę St. Petriuka, Kolsko i Konotop – historia nieznanego pogranicza, Uście – Kolsko – Konotop – Langballigholz 2016 s. 194