Najstarsze
-
Nietypowy włamywacz, Wrzeciono’ 1987
Słowa uczą, przykłady pociągają. Ta zasada pedagogiczna znana była od czasów starożytnych. Wykorzystywano ją też w pracy dziennikarskiej. Redakcja Wrzeciona także także starała się na swoich łamach ukazywać bogactwo przykładów, pozytywnych i negatywnych.
-
Naprawienie szkody, Wrzeciono’ 1987
Już kiedyś miałem okazję zauważyć, że publicystyka społeczno-prawna zorientowana na podnoszenie poziomu świadomości prawnej lokalnej społeczności uprawiana była przez nowosolską prasę zakładową także w II połowie lat 80.tych XX wieku.
-
Kramik pod paragrafem, Głos Dozametu’ 1987
Publicystyka społeczno-prawna zorientowana na podnoszenie poziomu świadomości prawnej lokalnej społeczności uprawiana była przez nowosolską prasę zakładową także w II połowie lat 80.tych XX wieku. Do tego nurtu zaliczał się m.in. cykl „Kramik pod paragrafem” publikowany w Głosie Dozametu.
-
Chuligani, Głos Dozametu’ 1987
Publikacja „Głosu Dozametu” z grudnia 1987 r. przypomina jeden z większych problemów kryminologicznych, nie tylko zresztą tamtych czasów – problem tzw. występków chuligańskich. Zachowania chuligańskie nie omijały żadnych właściwie miejscowości rejonu nowosolskiego.
-
Aresztowanie groźnych włamywaczy, Głos Dozametu’ 1987
W opublikowanym w „Głosie Dozametu” materiale traktującym o aresztowaniu dwóch młodych mężczyzn zbiegło się niczym w przysłowiowej „soczewce kryminologicznej” kilka ważnych kwestii.
-
Uwaga: wysokie napięcie, Wrzeciono’ 1987
Badanie zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym należy do ważnych zadań prokuratora. Do ich wyjaśnienia, poza znajomością prawa, konieczna jest wiedza z zakresu kryminalistyki, medycyny sądowej, często psychiatrii i psychologii sądowej.
-
Nieuczciwy pracownik poczty
Tak się złożyło, że przez wiele powojennych lat nasi rodacy zamieszkali poza granicami kraju wspierali swoje rodziny w kraju przekazując im różnej wysokości kwoty pieniężne. Do tego celu wielu z nich wykorzystywało typowe koperty, do których poza listem wkładano banknoty pieniężne.
-
Zmory nocy letniej, Wrzeciono’ 1987
Od czasu do czasu w publicystyce społeczno-prawnej spotyka się pogląd, że każde zgwałcenie ze swej istoty jest czynem wyjątkowo okrutnym i jako takie nie powinno podlegać stopniowaniu. Nie pretendując do wygłaszania kategorycznych opinii w tej kwestii, skłonny byłbym przyznać, że osobiście bliżej jest mi do stanowiska przeciwnego.
-
Jeszcze o dokumentowaniu stanu psychicznego …, Problemy Praworządności’ 1979
Niewielki artykuł nawiązujący do toczącej się na łamach „Problemów Praworządności” dyskusji o optymalizowaniu sposobów dokumentowania stanu psychicznego oskarżonego w postępowaniu karnym był najprawdopodobniej moją pierwszą publikacją na łamach czasopisma naukowego.
-
Śmierć bardziej niż głupia, Wrzeciono’ 1985
Tytuł kolejnej publikacji „Wrzeciona” z cyklu „Z teki prokuratora” chyba nie do końca był szczęśliwy. Wszak przeciwieństwem głupoty jest mądrość, a przecież żadnej śmierci tego przymiotu przypisać się nie da.