Inspiracje

  • Aforyzmy i sentencje

    Koniuktura

    „Często wystarczy wołać „precz” w tym miejscu, w którym dotychczas wołali  „niech żyje”. I będą tacy, co zrobią karierę na tym, że „milczeli”, choć milczeli nie mając nic do powiedzenia”. Roman Bratny, Losy, Wydawnictwo „Czytelnik”, Warszawa 1973 s. 231

  • Aforyzmy i sentencje

    Przeznaczenie

    „Natura ludzka każe się nam uspakajać myślą, że nieszczęścia przytrafiają się tylko innym, ale wcześniej czy później zawsze spada ostateczny cios”. Inspiracja z: Norman Davies, Zaginione królestwa, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2010 s. 12-13

  • Opinie

    Mały kaliber „wielkości”

    […] Życie składa się nie tylko z triumfów i sukcesów, ale także z porażek, chybionych posunięć i bohaterskich prób. Miernota, stracone szanse i falstarty może nie zawsze trafiają do najbardziej sensacyjnych nagłówków gazet, ale zdarzają się równie często.

  • Aforyzmy i sentencje

    Wielkość i upadek

    „Wcześniej czy później, każde centrum zmienia się w peryferie; wszystkie państwa, wszystkie narody, bez względu na to, jak byłyby potężne, mają swój okres rozkwitu, a potem ustępują miejsca innym”. Norman Davies, Zaginione królestwa, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2010 s. 11

  • Aforyzmy i sentencje

    Przemijanie

    „Przemijalność jest jedną z podstawowych cech zarówno ludzkiej kondycji, jak i ładu politycznego; wcześniej czy później, wszystko dobiega kresu”. Norman Davies, Zaginione królestwa, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2010 s. 11

  • Aforyzmy i sentencje

    Pragmatyzm tłumu

    „W trudnych chwilach daremnie spodziewać się po tłumie rzeczy wielkich i wzniosłych; najczęściej zdradza słabych dla silnych”. Jean Raspail, Pierścień Rybaka, Wyd. AA s.c., Kraków (bez daty wydania) s. 121

  • Aforyzmy i sentencje

    Ryzyko odpowiedzialności

    „Pełniąc odpowiedzialną funkcję, często stąpa się po polu minowym i zawsze jest się narażonym na skutki błędów popełnianych przez podwładnych”. Jean Raspail, Pierścień Rybaka, Wyd. AA s.c., Kraków (bez daty wydania) s. 38

  • Opinie

    Recepta na wychowanie arystokraty. Wyimki ze wspomnień

    […] Jako patron świątyń [na terenie majątku] musiałem być co niedzielę w kościele i siedzieć na określonym krześle w loży. To co jeszcze dobrze pamiętam, moja mama odmawiała ze mną modlitwę zanim wchodziliśmy do kościoła. Potem wyjaśniła mi, że nie wszyscy ludzie są naszej wiary, ale jest tylko jeden Bóg i muszę szanować i respektować wiarę innych ludzi.