Literatura
-
Policja bije. Chociaż nie wszędzie
[…] Kto nie dostał w mordę od francuskiego policjanta, ten w ogóle nie wie, co to jest być bitym. Jeśli znajdziesz się w więzieniu w Jaffie, to też nie rzucaj się za bardzo.
-
Ignorancja jest lepsza
[…] Prokurator uśmiechnął się. Przebieg akcji nigdy go nie zajmował. Mógł dzięki temu zachować całkowitą bezstronność przy rozpatrywaniu wszelkiego rodzaju przewinień związanych z akcjami.
-
Lasy stoją zwarte, nieruchome
[…] Wloką się dni zimowe. Są długie i monotonne. Śnieg pada teraz prawie codziennie. Zasypuje drogi tak dokładnie, że trudno je oddzielić od napierających zewsząd białych płaszczyzn.
-
Wielu jedzie do szkół w miastach
[…] Jedni, ci najmniej liczni, nagięli się do roboty polnej. Oni pozostają przy warstwie pierwszej. Drudzy wspinają się na warstwę następną, biorą się za robotę w miejskich fabrykach.
-
Wszystkie pory roku
[…] Litościwe ręce odebrały ci wiele z tego, czego cię nauczył dziadek i ojciec. Umiałeś przecież dość biegle władać kosą, widłami i motyką. Umiałeś orać, bronować i siać, poznałeś wiele pożytków umieszczonych w ziemi, na drzewach i w zwierzętach.
-
Zbrodnia doskonała. Nie można poprzestać na faktach
[…] Nie można poprzestać na faktach. Fakty mówią mało. Wiele jest pod nimi. Wiele spraw toczy się tajnie w ciemnych wylęgarniach ludzkich uczuć i myśli.
-
W więzieniu zawsze jest wesoło
[…] W więzieniu zawsze jest wesoło, jeśli się do tego podejdzie w sposób właściwy. Wszyscy są zawsze niewinni; wszystko jest omyłką, która się niedługo wyjaśni.
-
Satanowski o Stachurze w oprawie obrazów Novak-Zemplińskiego
[…] Czasem spotykaliśmy się, żeby w szachy pograć. Stachura, wydawałoby się – poeta, umysł rozwichrzony – grał zarówno w pokera, jak i w szachy z żelazną konsekwencją.
-
Chciał wszystko robić sam
[…] Chciał wszystko robić sam, wszystko sam skontrolować, a że nie mógł znać się na wszystkim, tedy redaktor regulaminu musiał uczyć go swojego sprzętu, swoich działoczynów, swojej topografii itp.
-
Wyjazd do Jodłowa
[…] Syski pierwszy raz był w Jodłowie. Daniel Jung trochę mu opowiadał o letnisku, ale komisarz nie przypuszczał, że to aż tak urokliwy zakątek.