Literatura

  • Literatura

    O dniu piękny

    […] O dniu piękny! Zmarła Mario, jaki piękny dzień! Rosjo, Polsko, jaki piękny przełom, jaki piękny dzień! Ucałować każdą okrwawioną cegłę Warszawy. […]

  • Literatura

    Nie możesz dać się opętać

    […] Nie możesz dać się opętać. Nie może cię żadna sprawa – nawet najświętsza, żaden człowiek – nawet największy, zupełnie pochłonąć. Nie możesz nawet największej sprawie, największemu człowiekowi całkowicie się oddać.

  • Literatura

    Komisja Nazewnictwa

    […] W owej dziwacznie programowanej szkole  dla przyszłych studentów, jaką był ów rok przygotowawczy do roku wstępnego, miał wśród innych przedmiotów również geografię.

  • Literatura

    Sosna rozdarta

    […] Naokół stały karłowate, nędzne sosny. Jedna z nich rosła na samym brzegu zawaliska. Oberwana ziemia ściągnęła w głębinę prawy jej korzeń, a lewy został na twardym gruncie. Tak ją dzieje kopalni rozdarły na dwoje.

  • Literatura

    Teoria powstawania wiatru

    […] Ile razy potem w ciągu dnia pochwalał wspaniałą decyzję ucieczki na powietrze! Łaził po leśnych duktach, leżał pod sosnami omiatającymi niebo i wspominał własną teorię powstawania wiatru na skutek ruchu drzew.

  • Literatura

    Ekologia

    […] Nie przeklinaj nieba ani ziemi, nie potępiaj świata ani losu. Popatrz – ptak leci, szumi las, ścieżką wędrują żuk, chrabąszcz i biedronka. Życie trwa. Istniejemy. Ryszard Kapuściński, Busz po polsku. Notes. Wydawnictwo CZYTELNIK, Warszawa 1990 s. 124

  • Literatura

    Las mieszany

    […] Bracie Jakubie, nie musisz znać się na wszystkich gatunkach wiary, tak jak na gatunkach drzewa; nie musisz też wiedzieć, który gatunek zawojuje świat.

  • Literatura

    Dąb „Maselnica”

    […] Sędziwego wieku dąb rósł na północnej rubieży Borów Dolnośląskich, a dokładniej przy leśnej drodze „Häslitzstrasse”, odbijającej w kierunku poligonu wojskowego od szosy na odcinku Lubiechów – Pruszków.

  • Literatura

    Chryszczata

    […] Czym jest taki oddziałek wśród bezmiaru okrytych śniegiem gór? W chłodnym uścisku lasu Chryszczata żołnierze poczuli się bardzo samotni. Doznał tego każdy, kto kiedykolwiek wędrował zimą w górach.