W porzekadle: „każda sroczka swój ogon chwali” jest sporo prawdy. Być może ta ludowa prawda tłumaczy moje przywiązanie do nuconych kiedyś słów mówiących o tym, że „nie ma piękniejszej krainy od nowosolskiej doliny”. Z Nową Solą związałem się bardzo wcześnie, gdyż wg rodzinnego przekazu, właśnie tutaj w szpitalu dziecięcym przyszedłem w 1950 r. na świat. Później, gdyż w latach 60. była nauka w Liceum Ogólnokształcącym i  czas zamieszkiwania w szkolnym internacie, a po studiach powrót, stałe zameldowanie, rodzina i wiele lat pracy zawodowej. Tu byłem też radnym miejskim, działaczem spółdzielczości mieszkaniowej, publicystą lokalnej prasy, prelegentem Towarzystwa Wiedzy Powszechnej. Mam więc wiele powodów do uznania tego nadodrzańskiego miasteczka za swoje. Jego…

Kraków niewątpliwie należy najładniejszych i najciekawszych polskich miast. Fascynująca jest jego obrosła legendami historia, zadziwiają zabytki. Jest silnym ośrodkiem naukowym. Wiele osób zachwyca się klimatem kulturalnym i artystycznym charakterystycznym tylko i wyłącznie dla tego miasta. Miasto legendarnego Kraka, kościuszkowskiej insurekcji, najstarszego polskiego uniwersytetu i „zaczarowanej dorożki” tętni obecnie życiem przez cały rok i przez całą dobę. Pomimo tego zdarza się trafić na momenty spokojniejsze, pozwalające na chwilę spokojniejszej zadumy nad przeszłością i współczesnością miejsc odwiedzanych najczęściej. Kilkakrotnie podjąłem taką próbę z aparatem fotograficznym w ręku. Zapraszam do wspólnego spaceru szlakami bardziej i mniej udeptanymi – po Wawelu, krakowskim Starym Rynku, ul. Floriańskiej czy Ogrodzie Botanicznym. Wiem, ze wszystko to  widzieliśmy…

We wprowadzeniu do galerii poświęconej Bieszczadom, a złożonej ze zdjęć wykonanych w 2007 r., zawarłem już kilka uwag o tym ciekawym zakątku Polski. I chociaż Bieszczady zmieniają się w oczach, uwagi te nie straciły na aktualności do dnia dzisiejszego.

W informacjach poświęconych tej uroczej miejscowości można przeczytać, że pierwsi letnicy pojawili się w Międzyzdrojach w XVIII wieku. Dzięki temu uboga wioska niebawem zmieniła się w bogaty i modny kurort. Oczywiście Międzyzdroje mają znacznie starszą metrykę. Pierwszy raz pierwszy nazwa wsi o słowiańskim rodowodzie – Misdroy, Misdroige występuje w aktach sądowych już 1554 r. Miejscowość spustoszona została podczas wojny trzydziestoletniej. Potem stopniowo wracała do znaczenia. Już pod końcu XIX wieku organizowano kąpiele błotne, wybudowane zostały hotele i pensjonaty, oczyszczono wybrzeże i skonstruowano drewniane molo. Architektura przy promenadzie, 300-metrowe molo i port stanowią atrakcję dla turystów. Molo, plaża,  wysoki nadmorski klif i niektóre charakterystyczne elementy współczesnej architektury miejskiej stanowią wielokrotnie powracające…

Pierwsza połowa marca 2013 roku była zdecydowanie bardziej zimowa niż wiosenna. Podobnie śnieżna, a dodatkowo mroźna okazała się druga. Świeży śnieg i sporo słonecznych promieni przydają jednak przedwiosennemu krajobrazowi sporo swoistego uroku. Wybrane do galerii „Marcowy powrót zimy” fotografie wykonane zostały nad Jeziorem Tarnowskim Dużym, okolicznych polach oraz w różnych miejscach Puszczy Tarnowskiej. Pomimo zauważalnego podobieństwa niektórych miejsc do fotografii znanych już z innych galerii, zapraszam do spaceru nad zamarzniętą jeszcze wodą oraz zasypanymi śniegiem polnymi miedzami czy leśnymi duktami. Na kilku zdjęciach znalazły się też miejsca trudno dostępne w innych porach roku – bagienne obszary otaczające Duże i Małe Jeziora Tarnowskie.  Jan WOJTASIK

W portalach biur turystycznych łatwo znajdziemy informacje, że zaledwie 100 km od wybrzeży Afryki znajduje się prawdziwy raj z nieskończenie długimi plażami z jasnym, saharyjskim piaskiem i krystalicznie czystą wodą. Fuerteventura – najstarsza z Wysp Kanaryjskich – to faktycznie wymarzone miejsce dla miłośników sportu, kąpieli, pięknej opalenizny i relaksu. Wnętrze wyspy sprawia często jednak wrażenie kamiennej pustyni. Górują nad nim pasma górskie pochodzenia wulkanicznego. Linia brzegowa natomiast to nie tylko białe piaszczyste plaże. W wielu miejscach spotkać można mniej lub bardziej wysokie skaliste klify. One też mają swój urok. Takim właśnie miejscom na wschodnim wybrzeżu poświęcono tę galerię. Ponieważ jednak od czasu do czasu przypina się podobno kwiatki nawet do…

Lanzarote jest jedną z wiekszych Wysp Kanaryjskich. Położona na Oceanie Atlantyckim ok. 125 km od wybrzeży Maroka i 1000 km od Półwyspu Iberyjskiego należy do Hiszpanii, chociaż w istocie jest to już Afryka. Z niewielką tylko przesadą można stwierdzić, że Lanzarote ma nie tylko pochodzenie wulkaniczne, lecz jest niemal żywym jeszcze wulkanem. W wielu miejscach na ogniu wulkanicznym można jeszcze obecnie sobie przyrządzić pieczeń. Z tego powodu często nazywana jest „wyspą wulkanów”. Ostatni wybuch wulkanu miał miejsce w 1824 roku. Prezentowana galeria zdjęć stanowi fragment fotograficznego dorobku z pobytu na Lanzarote we wrześniu 2012 r. Zapraszam, Jan WOJTASIK

Na galerię tę złożyły się z najnowsze zdjęcia wykonane w maju 2013 r. w Nowej Soli i innych miejscach, do których udało mi się dojechać z aparatem fotograficznym. Wiadomo, że maj to wiosna, a wiosna to zieleń, tulipany i inne kolorowe kwiaty. Te wiosenne kolory  dominują więc w kolejnej mojej galerii współczesnych fotografii. Zapraszam. Jan WOJTASIK

Prezentowana w tym miejscu galeria jest trzecią kolejną ekspozycją pod wspólnym tytułem „Pejzaże z moich stron”.  Na „pejzaże” składa się obecnie ponad 100 fotografii. Stanowią one bezpośrednią kontynuację mojego najstarszego cyklu wystawienniczego zatytułowanego „Krajobraz za rogatkami miasta”. Ekspozycje te nie mają natomiast wyraźnego związku z żadnym z klasycznych tematów fotografii krajobrazowej, określonym wybranym miejscem czy miejscowością. Przeciwnie w każdej z tych galerii można spotkać wątki do siebie zbliżone. Łączy je wszystko, co najładniejsze w krajobrazie szeroko rozumianej Ziemi Nowosolskiej i Pojezierza Sławskiego, a więc miejsc, gdzie rozpoczynało się przed laty i obecnie jest kontynuowane moje fotografowanie. Podział na ekspozycje spowodowany został wyłącznie względami technicznymi. Mam przy tym nadzieję, że każda…

„Pejzaże moich stron II” to kolejna z ekspozycji pod wspólnym tytułem „Pejzaże z moich stron”,  na które składa się obecnie ponad 100 fotografii. Stanowią one bezpośrednią kontynuacje mojego najstarszego cyklu wystawienniczego zatytułowanego „Krajobraz za rogatkami miasta”. Ekspozycje te nie mają natomiast wyraźnego związku z żadnym z klasycznych tematów fotografii krajobrazowej, określonym wybranym miejscem czy miejscowością. Przeciwnie w każdej z tych galerii można spotkać wątki do siebie zbliżone. Łączy je wszystko, co najładniejsze w krajobrazie szeroko rozumianej Ziemi Nowosolskiej i Pojezierza Sławskiego, a więc miejsc, gdzie rozpoczynało się przed laty i obecnie jest kontynuowane moje fotografowanie. Podział na ekspozycje spowodowany został wyłącznie względami technicznymi. Mam przy tym nadzieję, że każda z…