Antropologia kryminalistyczna. „Gazeta Śledcza” – zapis rozmowy
Współcześnie fotografia stanowi nieodłączny element dokumentowania nie tylko czynności na miejscu zdarzenia, ale także dokumentowania ekspertyz wykonywanych w laboratoriach. W ekspertyzie pisma ręcznego traktowana jest jako ważne narzędzie pracy eksperta.
Do tego dochodzi fotografia operacyjna, czyli niejawne dokumentowanie sytuacji interesujących policję. Natomiast policyjne laboratoria fotograficzne, coraz częściej pracujące technikami cyfrowymi zajmują się technicznym opracowywaniem materiału wymagającego obróbki oraz ekspertyzami mającymi na celu np. ustalenie, że fotografia jest autentyczna i nie stanowi fotomontażu.
Z Janem Wojtasikiem, prokuratorem prokuratury apelacyjnej w stanie spoczynku, obecnie wykładowcą Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury z zakresu kryminalistyki i medycyny sądowej – rozmawia Anna Ruszczyk.
Kiedy po raz pierwszy użyto terminu „antropometria kryminalna” i co się kryło pod tym pojęciem?
Termin „antropometria kryminalna” ściśle związany jest z antropologią kryminalną, która prawnikom kojarzy się przede wszystkim z włoskim psychiatrą i antropologiem Cezare Lombroso. Lombroso dopatrywał się związku pomiędzy budową człowieka, zwłaszcza jego czaszki a skłonnością do dokonywania przestępstw albo przeciwnie – brakiem takiej skłonności. Napisał kilka dzieł, w których snuł rozważania o zbrodniarzu z urodzenia czy kobiecie – zbrodniarce, ale jego deterministyczne tezy nie przetrwały nawet jego życia. Wartością dodaną, i to istotną, okazała się natomiast sama metoda pracy, czyli dokonywanie pomiarów. Z kolei, każdy kryminalistyk wie, co oznacza termin „bertillionaż”. Właśnie Alfons Bertillion – urzędnik policji francuskiej był pomysłodawcą wdrożenia do praktyki kryminalistycznej metody identyfikacji przestępców poprzez dokonywanie pomiarów wybranych części ciała, w tym obwodu głowy. Wychodził on z całkiem słusznego już założenia, że ludzie różnią się od siebie parametrami poszczególnych części ciała, a wielość tych pomiarów zapewnia niepowtarzalność końcowego wyniku. Trzeba przyznać, że „bertillionaż” szybko potwierdził swoją przydatność praktyczną i do czasu wynalezienia daktyloskopii, czyli jakieś dwa dziesiątki lat był królem kryminalistycznej identyfikacji. Raz „obmierzony” i zarejestrowany przestępca nie mógł już bezkarnie podawać innego nazwiska podczas kolejnego zatrzymania. Przypomnijmy, działo się to wszystko w drugiej połowie XIX wieku!
W jaki sposób system antropometryczny wkroczył do „polskiej kryminalistyki”?
Trudno na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć, gdyż do czasu odzyskania w roku 1918 niepodległości, nie można chyba mówić o „polskiej kryminalistyce”, nawet w sytuacji, gdyby funkcje w aparacie ścigania pełnili policjanci Polacy, a badaniami naukowymi zajmowali się medycy sądowi czy antropolodzy utożsamiający się z przynależnością do polskiego narodu. Tak czy inaczej, już w 1917 r. przy Komendzie Milicji Ludowej w Warszawie, tak, tak – była taka formacja – funkcjonowała szkoła policyjna w której wykładano antropologię kryminalną i daktyloskopię. Oczywiście po polsku. Nie ma przy tym wątpliwości, że w okresie międzywojennym przedmioty te były wykładane na polskich uczelniach i wykorzystywane w praktyce kryminalistycznej. Dorobek antropologii wykorzystywano przede wszystkim przy sporządzaniu portretów pamięciowych i identyfikacji nieznanych zwłok.
Na czym polega antropometryczna metoda identyfikacji?
O ile sama antropologia oznacza badanie i opisywanie człowieka wg takich kryteriów, jak: rasa, pochodzenie, płeć, wiek, wzrost, budowa ciała czy kształt czaszki, o tyle antropometryczna metoda identyfikacji jest sposobem ustalania czy weryfikowania wybranych parametrów, np. długości kończyn technikami pomiarowymi, obecnie coraz częściej wykorzystującymi wysokiej klasy sprzęt komputerowy.
Co to jest fotografia sygnalityczna?
Jest to jedna z postaci klasycznej fotografii kryminalistycznej. Służy dokumentowaniu wyglądu twarzy człowieka, czasem całej sylwetki wg ujednoliconych kryteriów i zastosowaniu jednolitej skali. Rozwiązania w poszczególnych krajach mogą różnić się od siebie, najczęściej jest to zdjęcie twarzy z przodu, lewego profilu i prawego półprofilu. W Polsce co do zasady fotografuje się twarz w 2 pozach tj. prawy profil z widocznym uchem i en face oraz całą sylwetkę. Dodatkowo wykonuje się zdjęcia znaków szczególnych, np. blizn, tatuaży, charakterystycznych ubytków, jeżeli nie są widoczne na zdjęciu ogólnym. Wszystko w odpowiedniej skali i na tle tabliczki z częściowo zakodowanymi informacjami. Można z nich wyczytać miejsce i rok wykonania zdjęcia, wzrost fotografowanego i kolor jego włosów, a także kategorię dokonywanych przestępstw: kryminalne, gospodarcze, recydywę. W przypadku fotografowania całej sylwetki wykonuje się zdjęcie z przodu w skali 1:17.
Z jakich metod kryminalistycznej identyfikacji człowieka najczęściej korzystają organy ścigania?
Ciągle podstawową metodą jest daktyloskopia, czy porównywanie odbitek linii papilarnych palców rąk. Jednak przy badaniu przestępstw coraz częściej wykorzystuje się profilowanie genetyczne, czyli porównanie śladu biologicznego zabezpieczonego na miejscu zdarzenia z próbką DNA pobraną od podejrzanego. W jednym i drugim przypadku porównanie takie można też przeprowadzić z danymi zgromadzonymi w odpowiednich zbiorach, np. bazie GENOM i w systemie AFIS. Bazy te wykorzystuje się zwłaszcza w sytuacji, gdy śladu zabezpieczonego na miejscu zdarzenia nie udaje się powiązać z żadną z typowanych osób. Metody antropologiczne służą obecnie głównie identyfikowaniu nieznanych zwłok oraz sprawców przestępstw, którzy zostali nagrani podczas dokonywania czynu lub w pobliżu miejsca jego popełnienia. Czasem ekspertyza antropologiczna okazuje się przydatna przy sprawdzaniu alibi.
Kiedy po raz pierwszy wykorzystano fotografię w kryminalistyce?
Bardzo szybko po jej wynalezieniu. Formalnie przyjmuje się rok 1839 za datę wynalezienia fotografii. Wiemy z całą pewnością, że już w roku 1843 w Belgii fotografowano systematycznie przestępców opuszczających zakłady karne, a miejsce zbrodni – podwójnego zabójstwa sfotografowano wg zasad klasycznej fotografii oględzinowej w Lozannie po raz pierwszy na świecie w roku 1867. Bardziej „amatorsko” fotografowano miejsca przestępstw już wcześniej. Wiemy też, że pierwszy list gończy z fotografią podejrzanych, nawiasem mówiąc – wykonaną z wykorzystaniem podstępu – rozesłano w Stanach Zjednoczonych w roku 1866. W tym ostatnim wypadku chodziło o rabującą pociągi bandę braci Reno rozpracowywaną przez agencję śledczą Pinkertona.
Czy tworzono specjalne albumy ze zdjęciami sprawców przestępstw?
Od czasu upowszechnienia fotografii w II połowie XIX tworzenie albumów z wizerunkami osób podejrzanych o dokonywanie przestępstw stało się zasadą w praktyce działania wszystkich policji. Szczegółowe rozwiązania były różne, ale fotografia sygnalityczna stała się elementem składowym każdej tego rodzaju kartoteki.
Na czym polegała dagerotypia?
Gdyby pominąć eksperymenty z „camera obscura”, dagerotypię można byłoby uznać za matkę wszystkich technik fotograficznych. Jej zaletą było nie tylko to, że była to pierwsza powszechnie uznana technika fotografowania, ale też urzekała ona wysoką jakością wykonywanych zdjęć. Szczególny podziw budzą wykonane tą techniką pejzaże miejskie. Także portrety mają swoje niepowtarzalne klimaty. Nawiasem mówiąc, są laboratoria uprawiające tę szlachetną technikę – opartą na srebrzeniu miedzianych płytek – do czasów współczesnych. Miała też wady: długi czas wykonywania zdjęcia i jego obróbki, a także brak możliwości wykonywania odbitek z negatywu. Dlatego została niebawem wyparta przez inne, łatwiejsze w stosowaniu i pozwalające na powielanie odbitek, techniki.
Czym zajmują się policyjne laboratoria fotograficzne?
Współcześnie fotografia stanowi nieodłączny element dokumentowania nie tylko czynności na miejscu zdarzenia, ale także dokumentowania ekspertyz wykonywanych w laboratoriach. W ekspertyzie pisma ręcznego traktowana jest jako ważne narzędzie pracy eksperta. Do tego dochodzi fotografia operacyjna, czyli niejawne dokumentowanie sytuacji interesujących policję. Natomiast policyjne laboratoria fotograficzne, coraz częściej pracujące technikami cyfrowymi zajmują się technicznym opracowywaniem materiału wymagającego obróbki oraz ekspertyzami mającymi na celu np. ustalenie, że fotografia jest autentyczna i nie stanowi fotomontażu.
Co oprócz miejsc zdarzeń w których doszło do przestępstwa jest fotografowane przez technika?
Na to pytanie w zasadzie już odpowiedziałem. Raz jeszcze podkreślę, że technicy policyjni na ogół zajmują się wykonywaniem zdjęć dokumentujących obraz miejsca zdarzenia i wykonywaniem fotografii sygnalitycznej. Inne rodzaje zdjęć to domena ekspertów lub innych służb policyjnych.
Jak istotny jest sprzęt którym wykonywane są zdjęcia?
Zawsze liczy się jakość i niezawodność w różnych sytuacjach. Aparat fotograficzny musi sprawdzać się podczas letnich upałów i w czasie mroźnej zimy. Nadawać się do wykonywania zdjęć przestrzeni otwartej, jak i pomieszczeń zamkniętych, źle lub wcale nie oświetlonych. W dodatku fotografia oględzinowa wymaga zdjęć ogólnoorientacyjnych czyli wykonywanych z dalekiej perspektywy, ale także bardzo szczegółowych, np. linii papilarnych. Nie powinien być zanadto skomplikowany w obsłudze, gdyż mógłby zawieść w chwili kiedy jest najbardziej potrzebny.
Jakie czynniki wpływają na jakość fotografii rozpoznawczej?
Największe znaczenie ma ostrość czyli wyrazistość szczegółów i kąt wykonania zdjęcia w relacji do fotografowanego obiektu.
W jaki sposób dokonuje się porównania osoby z fotografią lub nagraniem na którym jest ta osoba widoczna?
Podstawowa metoda polega na wykonaniu zdjęcia porównawczego w warunkach możliwie zbliżonych do zdjęcia dowodowego. Następnie ekspert nanosi linie i kąty wybranych przez siebie elementów o stałych wartościach, zwykle są to krańcowe elementy kości, odległość pomiędzy szparami powiekowymi itd. Potem następuje mierzenie i porównanie wyników, ich analiza i wyprowadzenie wniosków, zwykle wyrażanych mniejszym lub większym stopniem prawdopodobieństwa. Opinie kategoryczne zdarzają się raczej rzadko, najczęściej w przypadku stwierdzenia zmian bardziej indywidualnych, np. znaków szczególnych lub anomalii w budowie czaszki.
Na czym polega analiza antroposkopijna?
To wykonywanie i zestawianie pomiarów części ciała żywego lub martwego człowieka albo szkieletu czy też jego fragmentów i wyprowadzanie na tej podstawie wniosków o podobieństwie badanego obiektu do obiektu na fotografii albo innego wzorca, np. z atlasu antropologicznego czy anatomicznego.
Czym się różni fotoantropometria od fotogrametrii?
Fotogrametria to termin bardziej geodezyjny. Oznacza technikę sporządzania map na podstawie zdjęć fotograficznych, zwłaszcza lotniczych. W kryminalistyce metody fotogrametryczne pozwalają na odtworzenie odległości pomiędzy różnymi śladami w sytuacji, gdy wykonano dokumentację fotograficzną na miejscu zdarzenia, ale nie z jakiego powodu nie dokonano odpowiednich pomiarów. Specjalista jest w stanie, przynajmniej do pewnego stopnia, naprawić ten błąd. Metoda znajduje najczęściej zastosowanie w sprawach o wypadki drogowe. Z tego powodu ważne jest przestrzeganie reguł rządzących wykonywaniem fotografii oględzinowej. Fotoantropometria to fotograficzne dokumentowanie fragmentów ciała ludzkiego albo jego szkieletu. Ma zastosowanie w medycynie, antropologii ogólnej oraz antropologii kryminalnej.
W jaki sposób organy ścigania mogą wykorzystać zabezpieczone nagrania, jaką wiedzę mogą dzięki takim nagraniom posiąść?
Podstawowym założeniem instalowania systemów telewizji przemysłowej jest monitorowanie sytuacji w wybranych obiektach lub ich otoczeniu. Z zasady nie są one konstruowane i instalowane z zamysłem dokumentowania obrazu twarzy ludzkiej dla potrzeb identyfikacji kryminalistycznej. Dlatego znacznie lepiej systemy te sprawdzają się w udzieleniu odpowiedzi na pytanie ‚co” i „jak”, niż odpowiedzi na pytanie „kto”?
W jakich sytuacjach śledczy korzystają z regresji i progresji wiekowej?
Zwykle z takich możliwości korzysta się podczas prowadzenia poszukiwań osób zaginionych lub ukrywających się sprawców przestępstw, w sytuacji gdy od chwili zaginięcia czy uprowadzenia ofiary minęło więcej czasu i doszło do zmiany jej wyglądu, zwłaszcza twarzy wskutek naturalnych procesów starzenia się. Wykorzystanie odpowiedniego programu komputerowego pozwala ekspertowi na wykonanie domniemanego obrazu takiej osoby w czasie aktualnym na podstawie fotografii wykonanej w przeszłości. System działa w obu kierunkach. Pozwala na wykonanie podobizny człowieka sprzed wielu lat na podstawie aktualnego fotografii. Dzięki temu nawet po upływie wielu lat świadek przestępstwa może rozpoznać sprawcę, którego wygląd uległ znacznym zmianom.
Są takie sprawy gdzie policjanci publikują odtworzony przyżyciowy wizerunek zmarłej osoby po to by ustalić jej tożsamość, jak często korzysta się z tej metody identyfikacji?
To raczej rzadkie przypadki, ale zdarzają się systematycznie w sytuacji, gdy znajdujemy zwłoki pośmiertnie przeobrażone i komunikat z prawdopodobnym zażyciowym wizerunkiem osoby może ułatwić zidentyfikowanie zwłok. Można też takie zdjęcia porównywać z bazami danych o osobach zaginionych, gdzie umieszczane są zdjęcia wykonane za życia.
Dziękuję za rozmowę
Miejsce pierwszej publikacji:
„Gazeta Śledcza” Sprawy Kryminalne i Bezpieczeństwa
Data pierwszej publikacji: 2017-06-08