Ekonomiczne czynniki przestępczości
[…] Interpretacja działania ekonomicznego czynnika przestępczości nasuwa wiele trudności. Do wyobraźni przemawiają obiegowe poglądy, że ludzi z ekonomicznie upośledzonych warstw społecznych popychają do przestępstw, zwłaszcza przeciwko mieniu, rażące dysproporcje między własną ciężką sytuacją a rzucającym się w oczy bogactwem – wystawy, sklepy pełne luksusowych towarów, wytworne restauracje itp.
Zdaniem znanego kryminologa amerykańskiego starszego pokolenia, M. Ploscove’a, gdy między warstwami ekonomicznie uprzywilejowanymi i upośledzonymi wznosi się bariera polityczna, ubóstwo nie staje się źródłem kryminogennym.
Gdy natomiast ta bariera zostaje zburzona, gdy wszyscy obywatele korzystają z równych praw politycznych, u ludzi z warstw ekonomicznie zdegradowanych rodzi się tendencja „dorównania kroku” grupom uprzywilejowanym także w sferze gospodarczej.
Nie ubóstwo popycha ich do czynów kryminalnych, lecz aspiracja wspięcia się na wyższy szczebel drabiny społecznej.
Leszek Lernell, Zarys kryminologii ogólnej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1978 s. 173