Literatura

Zachód jesienny

Przeszłość jak ogród zaczarowany,

Przyszłość jak pełna owoców misa.

Liści opadłych złote dywany,

Winograd ognia strzępami zwisa.

Zmierzch, jak dzieciństwo, roztacza cudy.

Barwne muzyki miast myśli przędzie.

 Nie ma pamięci i nie ma złudy.

 Wszystko jest prawdą. Wszystko jest wszędzie.

Sok purpurowe rozpiera grono

Na dni jesiennych wino wyborne.

Wszystko dziś piękne było. Niech płoną

Rudoczerwone lasy wieczorne.

Leopold Staff, Wybór poezji, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, W-w, W-wa, K-w 1970 s. 183

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *