Galeria „Pod Tekstem”. Październik’ 2019
Wielce Szanowna Pani Dyrektor, Panie i Panowie,
Można najpewniej powiedzieć, że bohaterem naszego spotkania jest las. Dzień dzisiejszy zapamiętamy jednak przede wszystkim z jednego powodu – literackiej Nagrody Nobla dla polskiej pisarki Olgi Tokarczuk. To wielki sukces Autorki i powód do radości dla wszystkich z nas.
Dla mnie osobiście dzisiejszy dzień jest więc radością podwójną. Cieszę się, że mogę pokazać Państwu moje kolejne zdjęcia właśnie w świątyni książki – nowosolskiej Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Chcę powiedzieć, że w pełni podzielam przesłanie zawarte w zaproszeniu na wernisaż tej wystawy. Ziemię trzeba ratować, nasze środowisko naturalne trzeba ratować i trzeba je ratować głównie przed nami samymi.
Pamiętam czasy, gdy cieszyliśmy się z każdego ara łąki powstałej z grzęzawiska, które udało się osuszyć, każdego kilometra rowu melioracyjnego umożliwiającego szybki odpływ wody deszczowej. Dzisiaj po kilkudziesięciu latach, gdy susza doskwiera nam coraz bardziej i bardziej, wracamy do idei „małej retencji”. Zrozumieliśmy, że dla doraźnych korzyści nie wolno bezkarnie ingerować w naturalny bieg rzeczy.
Pewnie niewielu z nas wie, że to właśnie z okolic Nowej Soli, dokładniej z Przyborowa po raz pierwszy w roku 1935 r. rozległo się głośne wołanie o potrzebę ochrony stosunków wodnych na nadodrzańskich obszarach. Był to głos Nadleśniczego Otto Vogdt’a.
Wiedział, co chce ratować, gdyż nowosolskie starorzecze Odry już wtedy postrzegano, jako miejsce niezwykle urokliwe. Wiele z tego uroku pozostało po dzień dzisiejszy. Moją pejzażową fotografią staram się urok tej dokumentować. Czy udolnie – sami Państwo osądzicie.
Ja pragnę bardzo serdecznie podziękować Pani Dyrektor Elżbiecie Gonet, Pani Małgorzacie Tatuśko i wszystkim pracownikom Muzeum za zorganizowanie tej wystawy. Chciałbym podziękować także Panu Tadeuszowi Szechowskiemu za to, że zechciał pokazać piękno naszego środowiska naturalnego z zupełnie innego punktu widzenia.
Dziękuję też wszystkim, którzy życzliwie wspierają mnie podczas moich puszczańskich wypraw poszukiwawczych, leśnikom, regionalistom i znawcom lokalnej historii, dziennikarzom, przede wszystkim zaś Eli – mojej Małżonce, która cierpliwie znosi moją nieobecność w domu.
Zapraszam do lasu.
Jan Wojtasik
Nowa Sól, 10 października 2019 r.