Sokolica. Migawki ze „wspinaczki” po jedno zdjęcie
Sokolica (747 m. n.p.m.) jest jednym z najbardziej charakterystycznych szczytów Pienin. Kiedyś podobno gniazdowały na niej sokoły. Obecnie znana jest przede wszystkim z porastającej jej wierzchołek sosny reliktowej. Drzewo to stanowiące pozostałość po dawnej epoce lodowcowej może żyć podobno nawet 500 lat.
Jeden z okazów tego gatunku upodobali sobie fotograficy krajobrazu. Od jakiegoś czasu posiadanie zdjęcia z charakterystyczną sosna z Sokolicy stanowiło rodzaj środowiskowej nobilitacji.
Pech sprawił, że pod koniec 2017 r. podczas akcji ratowniczej z udziałem śmigłowca TOPR górny konar fotogenicznej sosny uległ uszkodzeniu. Ostatecznie zdecydowano o jego usunięciu. Jednak pień i konar dolny udało się uratować.
Korzystając z pobytu w okolicy, ja także postanowiłem „zdobyć” do swoich zbiorów reliktową sosnę, a raczej to, co z niej pozostało.
Uczyniłem to korzystając z niebieskiego szlaku PTTK od strony Szczawnicy. Trzeba było ostro piąć się pod górę, ale warto było. Na marginesie, uwaga wcale nie marginalna – zabezpieczenia szlakowe są tu znakomite.
Na szczycie znaleźliśmy się z Szymonem już po godzinie, czyli z niewielkim tylko przekroczeniem czasu wejściowego podawanego na mapach. Mogliśmy podziwiać reliktowe sosny, tratwy płynące Dunajcem, determinację innych „zdobywców” Sokolicy i żaby wspinającej się na drzewo.
Zdjęcia charakterystycznych miejsc na szlaku trafiły właśnie do tej galerii. Zapraszam do odwiedzin.
Jan WOJTASIK