Karpacz zimowy
Na Ziemi Lubuskiej coraz trudniej trafić na obraz prawdziwej zimy, takiej z elementarza szkolnego – z białym śniegiem, oszronionymi gałęziami świerków, niekiedy rozświetlonej złotymi promieniami słońca. Zimowy pejzaż udało mi natomiast spotkać w połowie grudnia 2017 r. w Karpaczu.
Teoretycznie był to jeszcze czas kalendarzowej jesieni, ale miejsc ze śniegiem po przysłowiowe kolana nie brakowało. Góry, lasy, niektóre położone wśród nich miejscowości mają niekiedy w sobie coś zachwycającego, niemal magicznego, chociaż trudno poddającego się jednoznacznym definicjom. Zachwycić może otwarty krajobraz, leśna gęstwina, rwący potok, a nawet przydrożny kamień.
Niektóre fotografie zaprezentowane w galerii wykonałem w samym mieście, ale większość z nich przedstawia widoki okolicznych wzniesień, zwłaszcza porastających je górskich lasów i dróg, które przez nie prowadzą.
Zapraszam na wycieczkę dookoła zasypanego śniegiem Karpacza – Wilczej Poręby, Płóczek, Strzelczyka i Karpacza Górnego.
Jan WOJTASIK