Depresja jako problem śledztwa
Depresja jako problem śledztwa Klasyczna psychiatra wyróżniała dwie postacie tej coraz bardziej powszechnie występującej choroby. Podstawą różnicowania był czynnik etiologiczny, czyli przyczyna zaburzeń życia psychicznego człowieka. Jeżeli była znana, a dokładniej, jeżeli udało się ją powiązać z jakimś przykrym zdarzeniem lub sytuacją, w której znalazła się jednostka – rozpoznawano depresję reaktywną. Jeżeli natomiast wystąpienia choroby nie tłumaczyła żaden dostrzegalny powód – mówiono o depresji endogennej, czyli samoistnej.
Depresja opisywana jest często jako jedna z faz cyklofrenii – psychozy maniakalno-depresyjnej, czyli zaburzeń afektywnych dwubiegunowych [patrz: http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=36&ida=5387]. Wiadomo jednak, że może występować też jako zaburzenie jednobiegunowe, cyklami albo przewlekle, z różnym, zwykle pogłębiającym się stopniem nasilenia. Depresja może występować samoistnie lub pojawić się w przebiegu innych schorzeń, zarówno psychicznych, jak i somatycznych. W przypadku powiązania depresji z jakimś czynnikiem przyczynowym rozpoznawana jest depresja somatogenna, organiczna albo farmakogenna.
Współczesna psychiatria, akcentująca podejście holistyczne, nakazuje w każdym przypadku rozpoznania depresji uwzględnienie trzech potencjalnych czynników patogenetycznych – endogennego, psychogennego i somatogennego [patrz: J. Landowski /w/ A. Bilikiewicz, J. Landowski, P. Radziwiłowicz, Psychiatria. Repetytorium, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1999 s. 75].
Systematyki przyjmowane w klasyfikacjach chorób i podręcznikach z cała pewnością ułatwiają postawienie diagnozy i do pewnego przynajmniej stopnia leczenie. Nie mają one już takiego znaczenia dla opisu aspektów symptomatologicznych. Każdą postać depresji charakteryzuje przede wszystkim zaburzenie życia emocjonalnego człowieka. Wyraźne jest postępujące obniżenie nastroju, głęboki smutek, poczucie pustki i nieokreślonego lęku. Chory stopniowo traci energię i chęć do życia.
Zgodnie z zasadą integralności poszczególnych funkcji psychicznych, konsekwencje obniżenia nastroju bardzo szybko przekładają się na zaburzenia procesów myślenia i aktywności ruchowej. Przede wszystkim następuje ich wyraźne spowolnienie. Myślenie przenika pesymizm, poczucie bezradności, utrata sensu życia. W postaci krańcowej, bardzo ciężkiej, pojawiają się urojenia winy czy grzeszności, a nawet omamy – zwykle słuchowe. Często pojawiają się ujawniane lub ukrywane przed otoczeniem myśli samobójcze. Jeżeli chory wykazuje jakąkolwiek aktywność dostrzegalna jest jego bezradność i spowolnienie.
Spośród typowych zagrożeń i czynników kryminogennych, najbardziej charakterystyczne dla stanów depresyjnych jest ryzyko samobójstwa. Ocenia się, że samobójstwo popełnia niemal co dziesiąta osoba dotknięta tym zaburzeniem. Polski system prawny nie przewiduje oczywiście karania osób, które usiłowały same pozbawić się życia. Karze podlega natomiast nakłanianie do samobójstwa i pomoc w realizacji samobójczego zamiaru. Kwalifikowana przez zaostrzenie odpowiedzialność karna grozi też sprawcom znęcania się, którzy takim postępowaniem doprowadzili ofiarę do targnięcia się na własne życie. Aspekt formalno-prawny ma w szczególności znaczenie dla wskazania możliwie wiarygodnej podstawy do wydania postanowienia o wszczęciu postępowania przygotowawczego, które może być prowadzone tylko w razie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa.
W tym kontekście należy wspomnieć o tzw. depresji maskowanej. Jej diagnoza ma istotne znaczenie przy wyjaśnianiu przyczyn niektórych, niezrozumiałych dla laika i określanych jako „niemożliwe” samobójstw. Warto więc przypomnieć, że depresja maskowana charakteryzuje się przede wszystkim objawami w sferze somatycznej – przewlekłymi bólami głowy, dolegliwościami układu pokarmowego, zaburzeniami snu. Świadkowie zwykle nie zauważają ani wyraźnego obniżenia nastroju, ani spowolnienia aktywności psychoruchowej. Co gorsza, depresje maskowane często nie są też rozpoznawane odpowiednio wcześnie przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Właściwe wnioski mogą być natomiast wyciągnięte przez biegłych dopiero po przeanalizowaniu kompletnej dokumentacji lekarskiej, zwłaszcza po porównaniu dolegliwości podawanych przez chorego z wynikami badań laboratoryjnych i rezultatami leczenia.
Charakterystyczne dla stanów depresyjnych są, na szczęście rzadkie, ale bardzo niebezpieczne tzw. samobójstwa rozszerzone. Samobójstwa rozszerzone są w istocie zabójstwami, często wielokrotnymi osób z najbliższego otoczenia chorego. Ofiarami są najczęściej małe dzieci lub współmałżonkowie. Trapiony lękiem o ich przyszłość sprawca zabija w przekonaniu, że uchroni w ten sposób bliskie mu osoby przed czekającymi je cierpieniami. Zwykle po popełnieniu tak motywowanego zabójstwa, sprawca pozbawia życia siebie samego. Przykłady tego rodzaju zdarzeń opisują m.in. Elżbieta Bloch-Bogusławska i Współautorzy [patrz: E. Bloch-Bogusławska, E. Wolska, P. Engelgardt, E. Pufal, Przypadki samobójstw poagresyjnych w materiale Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej w Bydgoszczy, ARCH. MED. SĄD. KRYM., 2006, LVI, 169-172].
Z kolei, tzw. samobójstwa pośrednie zdarzają się wyłącznie w krajach, w których stosowana jest kara śmierci. Chory w poczuciu bezsensu życia popełnia przestępstwo zagrożone kara śmierci w nadziei, że na taką właśnie karę zostanie skazany.
W stanach depresyjnych zdarzają się podlegające karze okresy długotrwałej niealimentacji, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego, nieudzielenia pomocy osobie zagrożonej utratą życia czy niektórych innych czynów z zaniechania. W sprawach gospodarczych należy mieć na uwadze, że depresja opóźnia konieczne decyzje, negatywnie wpływa też na ich jakość z powodu obniżonej samooceny i pewności siebie oraz pesymistycznego obrazu przyszłości. Powoduje to m.in. bardzo niekorzystne rozporządzenia mieniem [por. J. Heitzman, Podejmowanie decyzji gospodarczych przez osoby dotknięte zaburzeniami psychicznymi, Materiały VII Ogólnopolskiego Seminarium Kryminalistycznego, Zielona Góra – Jesionka, maj 2011].
W każdej sytuacji tego rodzaju konieczne jest przeprowadzenie ekspertyzy sądowo-psychiatrycznej mającej na celu ustalenie poczytalności sprawcy. Osoba chora na depresję wprawdzie z zasady rozumie znaczenie czynu, który jej się zarzuca, lecz nie zawsze jest w stanie pokierować swoim postępowaniem. Ciężkie depresje znoszą poczytalność. Bardziej łagodny przebieg może ją ograniczać w stopniu znacznym. Stany subdepresyjne zwykle nie mają istotnego wpływu na ocenę poczytalności, podobnie jak subdepresyjne cechy osobowości będące jej stalą właściwością.
W postępowaniu karnym, osoby cierpiące na zaburzenia depresyjne niekiedy przesłuchiwane są w charakterze świadków. Sytuacja najczęściej wymaga przywołania do udziału w czynności biegłego lekarza. Jednak niezależnie od tego prowadzący postępowanie powinien nie tylko zawczasu dostrzec problem, ale też planując czynność uwzględnić chociażby to, że świadek z depresją cierpi na zaburzenia pamięci krótkotrwałej, charakteryzuje go zwiększona męczliwość, ma opóźniony czas reakcji i gorsze samopoczucie w godzinach rannych.
Na przesłuchanie świadka tej kategorii konieczne jest więc zarezerwowanie większej ilości czasu. Trzeba też uzbroić się w cierpliwość. Z kolei, trudności w radzeniu sobie w różnych sytuacjach życiowych mogą też powodować konieczność przesłuchania go w miejscu zamieszkania. W ocenie wiarygodności zeznań świadków depresyjnych, podobnie jak i pozostałych, nie ma gotowych recept. Liczy się przede wszystkim ich merytoryczna zgodność z pozostałym materiałem dowodowym i wewnętrzna zgodność logiczna. Z wyjątkiem bardzo rzadko zdarzających się przypadków urojeń depresyjnych, świadek ten jest w stanie spostrzec i zapamiętać oraz odtworzyć większość zdarzeń, jeżeli tylko zwróciły jego uwagę.
Jan WOJTASIK
Miejsce pierwszej publikacji:
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze
http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=36&ida=9277
Data pierwszej publikacji: 2013-01-04